
Kolejarze samorządowych Przewozów Regionalnych walczą o swoje prawa (czytaj: podwyżki płac). W tym celu strajkują. Przerwę w pracy zaplanowali sobie we wtorek 5 lipca w godz. 7.00 - 9.00. Tak, więc, w tym terminie lepiej nie planować podróży nad morze, do Szczecina, Chojnic czy Poznania. Można za to skorzystać z usług innych przewoźników.
Akcja jest ogólnopolska. Odbędzie się także na węźle kolejowym PKP w Szczecinku. Jak wspomnieliśmy, prowadzona będzie między godziną siódmą a dziewiątą rano. W tych godzinach obsługiwane przez Przewozy Regionalne pociągi mogą stanąć na trasie lub w ogóle nie wyjadą ze stacji. Jak poinformowali kolejarze, pociąg nie będzie mógł zatrzymać się w szczerym polu. Musi dojechać do najbliższej stacji.
Jakie pociągi REGIO PR są zagrożone? A więc: godz. 4.25 do Szczecina, 5.25 do Kołobrzegu, 6.30 do Koszalina, 6.32 do Poznania, 6.35 do Chojnic. Te składy z dworca PKP w Szczecinku wyjadą, ale, jeżeli kolejarze spełnią swoje groźby, do celu podróży dojadą dopiero po godz. 9.
Nie wyjadą natomiast (o czasie) ze szczecineckiego dworca PKP dwa pociągi: 7.25 do Szczecina i 8.46 do Kołobrzegu. Miejmy nadzieję, że pojedzie autobus do Słupska. Zastępcza komunikacja kolejowa rusza w trasę (sprzed dworca PKP) o godz. 7.47.
Akcję protestacyjną organizuje Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych. Związkowcy chcą podwyżki zasadniczej płacy - średnio po 280 zł na głowę. Fakt, że są opłacani wyjątkowo podle. Zasadnicza pensja maszynistów, którzy należą do najlepiej opłacanych pracowników, wynosi około 1,5 tys. zł brutto, a podwyżki płac w PR nie było od trzech lat.
Spółka Przewozy Regionalne napisała w komunikacie prasowym: "Na 5 lipca, w godzinach 7.00 – 9.00 kolejowe związki zawodowe zapowiedziały akcję strajkową. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Spółki Przewozy Regionalne jest w stałym kontakcie ze związkami zawodowymi, w celu osiągnięcia porozumienia, uniknięcia zapowiadanej akcji strajkowej i związanej z nią niedogodności dla pasażerów. Przewozy Regionalne zwrócą pełną wartość za niewykorzystane w tym dniu bilety jednorazowe". (sw)
UZUPEŁNIENIE:
Niestety, wtorkowy strajk na kolei jest już pewnikiem. Dziś (poniedziałek 4 lipca) kolejarze nie dogadali się z zarządem Przewozów Regionalnych. Wszystkie pociągi (w całej Polsce) prowadzone przez tą spółkę samorządową staną we wtorek w godz. 7-9 rano. Kolejarze ostrzegli też, że jeżeli jutrzejsza akcja protestacyjna nie poskutkuje, rozpoczną strajk generalny. Na razie nie wiadomo kiedy odbędą się kolejne rozmowy ze związkowcami. Firma deklaruje, że będzie zwracać pieniądze za niewykorzystane bilety jednorazowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To zdanie, które cytujesz brzmi obiektywnie. Poprostu, płaca powinna być adekwatna do wykształcenia i kwalifikacji. Nie oznacza to, że maszynista jest kimś gorszym. W końcu mamy wolny rynek, a nie ustrój socjalistyczny. Po co ten egalitaryzm?
" Osoby z wykształceniem średnim lub zasadniczym zawodowym nie powinny mieć wygórowanych żądań " pewnie tu mamy do czynienia z osobą ""BARDZO""wykształconą ,która ludzi ze szkołą średnią lub zawodową ma za nic...
Po pierwsze to więcej kultury. Nie napisałem, że maszyniści powinni mieć wyższe wykształcenie (to prawda, że nie jest im potrzebne do wykonywania tego zawodu). Osoby z wykształeceniem średnim lub zasadniczym zawodowym nie powinny mieć wygórowanych żądań. Po drugie mam pojęcie o pracy maszynisty. Po trzecie nie wciskaj mi słów, których nie napisałem. Argument o dużej odpowiedzialności jest bez sensu: podobnie dużą odpowiedzialność ponoszą kierowcy autobusów, lekarze, pielęgniarki. Czy np. maszynista ma zarabiać więcej niż nauczyciel? Moim zdaniem nie. Pozdrawiam :)
A po co maszyniscie wyzsze wyksztalcenie? Jak nie masz czlowieku zielonego pojecia o pracy maszynisty to lepiej nie zabieraj glosu. A z tym 1,5 tys. brutto to duza przesada. Maszynista zarabia duzo wiecej ale tez posiada ogromna odpowiedzialnosc z racji wykonywanej pracy. Chcialbym rowniez nadmienic, ze jest to juz zawod wymierajacy na kolei, gdyz nastepcow ze szkol kolejowych nie widac....
Niektórzy pracownicy kilka lat temu uzyskali średnie wykształcenie i zdawali matury. Nie można żądać wysokich pensji nie mając wyższego wykształcenia. Poziom obsługi klientów w PR jest w 70% rodem z PRL. Zawsze ma się wrażenie, że mimo opłaty za bilet, konduktorzy i maszyniści robią łaskę, że w ogóle tam są! W PRL mieli duże przywileje socjalne, PKP była państwem w państwie. Takie protesty to nostalgia za socjalizmem!