
Stłuczka na ul. Ordona. Kierujący terenowym mitsubishi nie zachował właściwej odległości od jadącego przed nim vw passata i wjechał mu w bagażnik. Wg świadków wcześniej, zaraz po starcie spod świateł przy liceum, wyprzedzał na raz dwa pojazdy. Przed trzecim nie zdążył wyhamować. Co ciekawe, to terenówka nie nadaje się do dalszej jazdy o własnych siłach z powodu uszkodzonej chłodnicy. Zdarzenie miało miejsce tuż przed pasami, zaraz po przepuszczeniu przez nie pieszego. Pikanterii zdarzeniu dodaje fakt, że - jak informują świadkowie - vw podróżował szef jednego ze szczecineckich koncernów, terenówką zaś… były pracownik tej firmy.
Nieoficjalnie wiadomo, że sprawca był nietrzeźwy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie