Reklama

Stary Szczecinek: Łaźnia miejska i wieża strażacka

31/10/2013 15:13

 

Tekst ukazał się w tygodniku Temat 24.10.2013

Kilkanaście rodzajów błotnych kąpieli w borowinie specjalnie sprowadzanej z Połczyna Zdroju, ponadto kąpiel solankowa, igliwiowa, sauna, a nawet naświetlania połączone z masażem głowy, gardła, ramion, nóg, tułowia – nie sposób wymienić wszystkich rodzajów usług świadczonych w ówczesnej miejskiej łaźni (Stadtbad). W folderze wydanym w 1939 roku łaźnię zachwalano, jako nowożytne cieplice świadczące swoje usługi latem i zimą. W polskim Szczecinku była to już jedynie zwykła łaźnia z wannami lub kabinami z prysznicem. Łaźnia prosperowała bodajże jeszcze w latach siedemdziesiątych. Potem kiedy na terenie miasta stale przybywało mieszkań wyposażonych w łazienki, tego rodzaju przybytek stał się zbędny i z czasem ulokował się tam sklep meblowy. Zdjęcie z uwiecznionym widokiem na Saarplatz (dzisiejszy plac Sowińskiego) zostało wykonane ok. 1930 roku. Architektura budynku miejskiej łaźni została utrzymana w obowiązującej w latach dwudziestych XX w. konwencji i mocno kontrastuje z sąsiednią zabudową. Po prawej stronie pomiędzy ul. Młynarską i Powstańców Wlkp. (miejsce mocno zacienione) w tamtym czasie była w znacznej części zabudowa parterowa. To właśnie tutaj w połowie lat 60. wojsko sfinansowało budowę trzykondygnacyjnego bloku dla swojej kadry. Jego znakiem szczególnym była przeszklona rotunda z kopułą o drewnianej konstrukcji, pod którą mieściła się kawiarnia „Kolorowa”. Potem kawiarnię zamknięto i w jej miejscu najpierw pojawiał się Bank Gdański, a potem Bank Spółdzielczy. Bez wątpienia najstarszym obiektem na zdjęciu jest wieża strażacka z 1892 roku. Pierwotnie służyła nie tylko do suszenia strażackich węży, ale także do obserwacji. Wprawdzie jej wysokość - zaledwie ok. 15 metrów - dzisiaj wydaje się mizerna, ale w tamtym czasie na tle co najwyżej dwupiętrowych domów, wydawała się niczym drapacz chmur. Pod koniec XIX w. w mieście było ok. 700 budynków. Wieżę, a wraz z nią parterową remizę, zbudowano dopiero 45 lat po wielkim pożarze miasta. Jak widać albo pieniędzy brakowało, albo rajcowie miejscy mieli pilniejsze potrzeby na głowie, niż dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców. W każdym razie remiza miała sześć stanowisk na wozy konne, ponadto świetlicę, wartownię, szatnię, skład węgla i pomieszczenie gospodarcze. Nie jest też przypadkowa jej lokalizacja. Zbudowano ją na skraju miasta w bezpośrednim sąsiedztwie Niezdobnej. Nieprzebrane zapasy wody były więc pod ręką. Pierwotną nazwę Niesedopstraße po wojnie zamieniono na Strażacką. Straż pożarna w latach 70. przeniosła się do nowej siedziby przy ul. 1 Maja. W starej remizie przez długi czas znajdowała się szkółka nauki jazdy oraz warsztaty. W 2009 roku parterowy budynek rozebrano, a w jego miejscu pojawił się nowy. Niestety jego postmodernistyczna bryła, a także znaczna kubatura, zupełnie zdominowała starą, zabytkową wieżę. Równie stara jak wieża, jest gruntownie odbudowana – niemalże od podstaw – piętrowa kamienica z klubem Sint Ji. Dzisiaj centralne miejsce na placu Sowińskiego zajmuje wybudowane w latach 90. rondo. Do połowy lat 60. plac pokrywał na całej jego powierzchni bruk z polnych kamieni. Jak widać na archiwalnym zdjęciu przy wylocie ul. Zamkowej (dzisiaj w tym miejscu stoi pomnik marszałka J. Piłsudskiego), był postój taksówek. Co ciekawe w tym samym miejscu, po uruchomieniu w 1956 roku komunikacji miejskiej, przez jakiś czas znajdował się przystanek autobusowy oraz kiosk Ruchu. (jg)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do