Starsi kierują pijani, młodzi miewają narkotyki

Miniony tydzień szczecineckim policjantom upłynął pod znakiem walki z pijanymi kierowcami. Zatrzymano 7 nietrzeźwych kierujących pojazdami. Byli to zarówno kierowcy samochodów, którzy wsiedli za kierownicę po wypiciu alkoholu, jak i pijani rowerzyści.

O najbardziej niechlubnym przypadku już informowaliśmy. Dotyczył on 31-latka, który postanowił kierować ciągnikiem rolniczym, mimo że w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu. – Jeśli chodzi o najmniej zaszczytny „wynik” wśród rowerzystów, to tu odznaczył się 42-letni mieszkaniec Gminy Szczecinek. W momencie zatrzymania przez policjantów do kontroli miał w organizmie także blisko 2,5 promila alkoholu – powiedziała nam mł. asp. Anna Matys, rzecznik szczecineckiej policji.

Ubiegły tydzień to także przestępstwa narkotykowe. Okazuje się, że na terenie Szczecinka przede wszystkim młodzi mieszkańcy chętnie sięgają po takie środki odurzające jak marihuana czy amfetamina. – Odnotowaliśmy trzy przestępstwa narkotykowe – wyjawiła dalej Anna Matys. – Sprawcy mieli od 21 do 29 lat. W dwóch przypadkach narkotyki wykryto na terenie Szczecinka podczas rutynowego legitymowania. Kolejny przypadek dotyczył kierowcy pojazdu osobowego. Policjantów zainteresowało jego dziwne zachowanie, dlatego postanowili prowadzić postępowanie dalej. W efekcie okazało się, że kierujący miał przy sobie amfetaminę. Za to przestępstwo mężczyźnie grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. 

Nie obyło się również bez przestępstw związanych z kradzieżami. Mówi Anna Matys: - Na terenie Białego Boru sprawca z niezabezpieczonej prywatnej posesji dokonał kradzieży dwóch agregatów prądotwórczych oraz elektronarzędzi o wartości ponad 3,5 tys. zł. W trakcie wykonywania swoich czynności policjanci ustalili sprawców. Grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Inny przypadek dotyczył telefonu komórkowego. Właściciel myśląc, że telefon mu skradziono, zgłosił sprawę na policję. – Mężczyzna ten spożywał alkohol w jednym z lokali na terenie Szczecinka. Wyszedł na chwilę, by zapalić papierosa, zostawiając telefon na stoliku. Kiedy wrócił, telefonu już nie było. Sprawę kradzieży zgłosił do nas. Po dwóch dniach jakiś „lojalny” mieszaniec Szczecinka przyniósł do komendy telefon. Okazało, że jest to własność mężczyzny, który wcześniej zgłosił kradzież. Sprawa się wyjaśniła: telefon został przez tego mężczyznę najprawdopodobniej zgubiony – wyjawiła na koniec nasza rozmówczyni, apelując o to, by z większą uwagą pilnować swoich rzeczy. 

foto: archiwum