
Prezentowane zdjęcie archiwalne wykonano w 1977 roku. Przedstawia północną pierzeję ul. 9 Maja pomiędzy ul. Szewską a Podgórną. W miejscu dzisiejszego bloku z apteką „Pod lwem” w tym czasie istniały jeszcze trzy kamienice. Ich żywot był już w tym czasie przesądzony. Rok poźniej cała pierzeja od siedziby Szczecineckiego Ośrodka Kultury aż do bloku przy skrzyżowaniu z ul. Szewską została wyburzona. Przed skrzyżowaniem z ul. Podgórną powstał piętrowy pawilon, w którym ulokowano ZURiT, czyli Zakład Usług Radiotechnicznych i Telewizyjnych zajmujący się naprawą telewizorów, radioodbiorników, magnetofonów i gramofonów, zaś za skrzyżowaniem, jeden segment trzypiętrowego bloku mieszkalnego oraz parterowa zabudowa ze sklepami. W tym czasie nawet się nie starano, aby nową zabudowę wkomponować w historyczne otoczenie. Po prostu, stare kamienice wyburzano, stawiając w ich miejsce typowe bloki mieszkalne. Co prawda, blok sąsiadował z równie szkaradnym sąsiadem wybudowanym w latach sześćdziesiątych - to ten przy skrzyżowaniu z ul. Szewską. Na parterze budynku ulokowała się Cepelia i Jubiler. Rzecz jasna, były to firmy państwowe, a takie sklepy istniały w tym czasie tylko w większych miastach. Dla Szczecinka była to swego rodzaju nobilitacja. Był to jedyny sklep jubilerski w mieście, w którym można było kupić m.in. różnego rodzaju kryształy, pierścionki, a także obrączki. Wybór był bardzo skromny. W pewnym momencie, aby kupić obrączki, nowożeńcy musieli przedstawiać specjalne zaświadczenie wystawione przez USC. Jubiler przez ścianę sąsiadował ze sklepem Cepelii - Centralą Przemysłu Ludowego i Artystycznego zajmującą się promowaniem polskiego folkloru, ludowej twórczości oraz zbytem towarów wyprodukowanych przez spółdzielnie towarów rękodzieła ludowego i rzemieślniczego. Ulica 9 Maja została zamieniona na deptak w latach 1975-1976. Pewnego dnia ulicę zamknięto dla ruchu kołowego, a dotychczasową jezdnię z kamiennej kostki oraz przyległe chodniki zalano grubą warstwą asfaltu. Na osi dawnej jezdni co kilkanaście metrów ustawiono gazony z kostki brukowej, a także małe latarnie i ławki. Od samego początku nawierzchnia była bardzo nierówna. Podczas opadów tworzyły się kałuże niemal na całą szerokość dawnej jezdni. Dłużej nie można było czekać, dlatego w 1995 roku deptak został powtórnie przebudowany w takim jak dzisiaj kształcie. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie