Spór o elektrociepłownię

Dziś (24.10) w sali konferencyjnej firmy POM-EKO odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Terra w sprawie budowy elektrociepłowni przez firmę Kronotex sp. z o.o. na terenie przyszłej fabryki mebli na ul. Waryńskiego. A chodzi dokładnie o decyzje podjęte w związku z tym przez burmistrza Szczecinka.
Burmistrz, wydając firmie Kronotex z Mielca, decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, naruszył obowiązujące prawo – takie jest zdanie ekologów z SIS Terra. Rzecz dotyczy budowy na terenie byłej sowieckiej bazy paliw przy ul. Pilskiej fabryki mebli, w skład której mają wchodzić m. in dwie hale produkcyjne oraz elektrociepłownia o mocy 500 kW. Decyzję burmistrz wydał z pominięciem oceny oddziaływania na środowisko i – jak to określają ekolodzy - „z rażącym naruszeniem prawa”.
  Ponieważ Terra w postępowaniu administracyjnym nie jest stroną, dlatego wydaną decyzję administracyjną może podważyć jedynie prokurator. Budowa elektrociepłowni wiąże się ze zwiększeniem zanieczyszczenia powietrza, stąd strona społeczna powinna w tego typu procedurze administracyjnej również swój udział - twierdzą członkowie Terry.
  Właśnie do tej kwestii SIS Terra odniosło się podczas zwołanej w środę 10 października konferencji prasowej. Terra uważa, że burmistrz bezkrytycznie przyjął twierdzenie Kronotexu, kwalifikując kleje stosowane do produkcji płyt MDF i HDF jako biomasę. Projektowana na terenie fabryki mebli elektrociepłownia ma być opalana biomasą, czyli trocinami i pyłami pochodzącymi z cięcia płyt drewnopochodnych. Jak wynika z wniosku, zapotrzebowanie na pył drzewny będzie wynosić 2,4 ton na dobę.
   - Jeżeli chodzi o płyty drewnopodobne, to oprócz surowca drzewnego w ich skład wchodzą także kleje ok. 8-12 proc. oraz inne dodatki, jak emulsja, utwardzacz, które już nie są biomasą – mówił podczas konferencji Jacek Pawłowicz. - Ze względów bezpieczeństwa nie mogą być spalane w kotłach na biomasę. Już dwa lata temu swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił prof. Grochowalski twierdząc, że odpady, w których są nawet minimalne ilości klejów, nie są biomasą i nie można je spalać w kotłowniach na biomasę.
 Posiłkując się przepisami obowiązującego prawa, ekolodzy uważają, że pyły drzewne zawierające tego typu kleje nie mogą być traktowane jako biomasa. W ich ocenie „odpad, który wnioskodawca chce stosować jako paliwo, może być odpadem niebezpiecznym”. Twierdzą ponadto, że ich stanowisko znalazło nawet potwierdzenie w wydanej w ubiegłym roku przez Ministerstwo Środowiska opinii w kwestii kwalifikacji odpadów produkowanych przez Kronospan, a burmistrz nieprawidłowo uznał stwierdzenie firmy Kronotex i zaliczył  pyły z tych płyt jako biomasę. Swoją decyzją z dnia 12.10.2012r. stwierdził brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.
- W przesłanej przez KRONOTEX sp. z o.o.  do Urzędu Miasta Szczecinka, RDOŚ i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego dokumentacji nie ma też żadnej wzmianki o spalaniu szkodliwych dla środowiska  klejów - pisze w oficjalnym stanowisku Urzędu Miasta w Szczecinku Główny Specjalista ds. Kontaktu z Mediami, Tomasz Czuk.
Jacek Pawłowicz: - W przypadku tego typu inwestycji powinna być przeprowadzona ocena oddziaływania na środowisko. Wiązałoby się to również z konsultacjami społecznymi i tym, że stowarzyszenie Terra mogłoby być również stroną w tej sprawie. Tak się jednak nie stało. Ktoś koniecznie chciał zakneblować usta mieszkańcom, ale my nie będziemy siedzieć cicho. W związku z odebraniem nam prawa do odwołania się jako Stowarzyszenie, wysłaliśmy w dniu wczorajszym wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koszalinie o wszczęcie z urzędu stwierdzenia nieważności decyzji Burmistrza. W dniu wczorajszym złożyliśmy w tej sprawie również doniesienie do prokuratury.
- Decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach wydaje się po uprzednim zasięgnięciu opinii organów ds. ochrony środowiska,  Regionalnego Dyrektora  Ochrony Środowiska w Szczecinie i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego - czytamy w oficjalnym stanowisku miasta. - W przypadku realizowanej przez firmę KRONOTEX sp. z o.o. inwestycji opinie obu tych  instytucji były pozytywne. Nie było więc najmniejszych podstaw prawnych, do tworzenia raportu oddziaływania na środowisko. 20 września 2012 RDOŚ, po analizie dokumentacji dostarczonej przez wnioskodawcę, jednoznacznie wyraził opinię, że dla przedsięwzięcia realizowanego przez firmę KRONOTEX sp. z o.o.  nie istnieje konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko naturalne. Identyczną opinię 28 września 2012 roku przesłał do szczecineckiego ratusza Sanepid. W związku z tym  Burmistrz Szczecinka – zgodnie z obowiązującym prawem – mógł odstąpić od konieczności stworzenia raportu oddziaływania na środowisko - pisze Tomasz Czuk, rzecznik Urzędu Miasta.
  - Przedsięwzięcie, o którym dzisiaj mówimy przez niektórych zostało okrzyknięte fabryką mebli na docelowo 250 miejsc pracy. Jak zwykle okazało się to taką samą prawdą, jak obecne w Szczecinku pyły z Kaliningradu czy też z wulkanu islandzkiego. W dokumentach dotyczących inwestycji, sama firma Kronotex stwierdza: Przewidywane docelowe zatrudnienie – 30 pracowników. Nie mamy nic przeciwko nowym miejscom pracy, ale jest jeden warunek, aby funkcjonowanie tych przedsięwzięć było zgodne z prawem, a przede wszystkim nie zagrażało życiu i zdrowiu mieszkańców.
- Podnoszone przez SIS Terra zarzuty o rzekomym „wydaniu decyzji z rażącym naruszeniem prawa”  są jak widać bezpodstawne i wynikają z braku elementarnej wiedzy prawnej oraz nieznajomości administracyjnych procedur - twierdzi Tomasz Czuk. - W przesłanej przez KRONOTEX sp. z o.o.  do Urzędu Miasta Szczecinka, RDOŚ i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego dokumentacji nie ma też żadnej wzmianki o spalaniu szkodliwych dla środowiska  klejów – a taką informację podali członkowie Zarządu SIS TERRA w swoim oświadczeniu.
 Krzysztof Sobczyk z Terry: - Kiedy mieszkańcom zabrania się spalania odpadów, w tym czasie Kronotex otrzymuje pozwolenie na ich spalanie.
- Z dokumentów i zamieszczonych w nich specjalistycznych obliczeń  jednoznacznie wynika, że powstałe w związku ze  spalaniem biomasy ilości tlenku węgla, dwutlenku azotu i pyłu PM 10 nie przekroczą dopuszczalnych progów emisyjnych, a wysoka temperatur spalania pozwoli na wyeliminowanie uciążliwych substancji eterycznych - pisze rzecznik UM. - Działanie SIS Terra w tej sprawie jest przykładem ewidentnej manipulacji i celowego wprowadzania w błąd opinii publicznej - nie po raz pierwszy zresztą.
- Obecny na konferencji Teodor Werbowski, były szef WIOŚ w Katowicach zapytał wprost: - Po co (Kronotex) bierze się za spalanie odpadów skoro może spalać drewno? Tymczasem mamy sytuacje związaną z próbą utylizacji odpadów. W żadnym przypadku tego rodzaju decyzja nie może być rozpatrywana przez miasto, a - marszałka.
(red)