Reklama

Sobota i niedziela z siatkówką

02/12/2012 21:02

                             
Dwa początkowe dni grudnia upłynęły w Szczecinku pod znakiem siatkówki. Tak się złożyło, że wszystkie cztery drużyny MKS Gryf uczestniczące w rozgrywkach wojewódzkich rozgrywały swoje mecze w Szczecinku. Już w sobotę kadeci Gryfa gościli ekipę UKS Olimpijczyk Drawsko. Klub z Drawska od lat słynie z dobrej pracy z młodzieżą, stąd też trenujący dopiero pierwszy sezon gracze zer Szczecinka nie mieli żadnych szans z silniejszym rywalem i ulegli mu gładko 0:3 (3:25, 11:25, 15:25).
- Gramy na ile nas stać. Większość rywali zdecydowanie nas przewyższa i widać u chłopaków pewne załamanie istniejącą sytuacją. Trzeba zacisnąć zęby, wziąć się w garść i trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Ci to zrozumieją, pozostaną. Inni najpewniej zrezygnują (kilku już tak zrobiło)- powiedział nam trener zespołu, Piotr Szadkowski.
Aż trzy spotkania, jedno po drugim, rozegrane zostały w niedzielę 2 grudnia 2012 roku. Jako pierwsi na boisko wyszli juniorzy Gryfa, a za rywali mieli OPP Kołobrzeg. Niestety, po tym meczu o szczecineckim zespole nic dobrego napisać się nie da. Siatkarze grali bez wiary, bez potrzebnego w takim wypadku zacięcia i chęci wygrywania. Z czterech rozegranych setów, bo mecz wygrali goście 3:1 (25:15, 25:18, 25:27, 25:19), drobne pochwały mogą się należeć gryfitom tylko za trzeci set. - W moim i nie tylko moim odczuciu, grają na nie więcej niż 20% swoich umiejętności. Głusi są jednak na wszelkie podpowiedzi -  pożalił się trener Dariusz Brambor.
Za to juniorki Gryfa, podopieczne trenera Macieja Kaźmierskiego po ciekawym, stojącym na niezłym poziomie meczu pokonały Maraton Świnoujście 3:2 (17:25, 25:14, 22:25, 25:7, 15:13).
- Cieszę się z tej wygranej, choć mogła ona być bardziej imponująca. Naszą główną bronią była dziś mierzona i silna zagrywka. Zdarzały się też przestoje, stąd też dziewczyny musiały grać aż 5 setów- podsumował zadowolony Maciej Kaźmierski.
Niedzielny 3-meczowy maraton kończyli seniorzy Gryfa, którzy w meczu III ligi podejmowali sąsiada z tabeli LO SMS Świnoujście. Świnoujszczanie podobnie jak Gryf przegrali do tej pory wszystkie mecze. Po cichu więc można było liczyć na nawiązanie z rywalami bardziej wyrównanej walki. Niestety, rzeczywistość okazała się dość brutalna, bo goście szybko rozprawili się z gryfitami wygrywając 3:0 (25:14, 25:17, 25:17). Jak udało się nam dowiedzieć po meczu miało miejsce spotkanie zarządu klubu z zawodnikami drużyny seniorów. Zarząd poważnie zastanawiał się nad sensem gry w lidze, jednak wszystko zakończyło się pomyślnie po tym, jak zawodnicy zapewnili, że postarają się przynajmniej podjąć walkę w kolejnych meczach.
Na koniec jeszcze informacja o meczu kadetek innej szczecineckiej drużyny MKS Volley. W sobotę 1 grudnia 2012 roku drużyna dziewcząt Międzyszkolnego Klubu Sportowego Volley rozegrała wyjazdowe  spotkanie w ramach Ligi Wojewódzkiej Kadetek. Przeciwnikiem była drużyna ze Stargardu Szczecińskiego- LUKS Piątka. Było to już spotkanie rewanżowe tych  zespołów i zakończyło się zdecydowaną wygraną naszych dziewcząt 3:0 (25:7, 25:10, 25:15).- Nie mieliśmy żadnego problemu z odniesieniem wyraźnego zwycięstwa. Zawiodły przede wszystkim gospodynie, które zagrały znacznie gorzej niż w Szczecinku, gdzie wygraliśmy z nimi 3:1. Z kolei moje podopieczne zagrały bardzo dobre spotkanie- przekazał nam trener Marek Kosicki. (zp)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszczuch - niezalogowany 2012-12-04 01:46:52

    super są te "złote myśli" trenerów na temat gry swoich podopiecznych. We wszystkich tych opiniach trener obarcza winą swoich zawodników. A może to z trenerem jest coś nie tak ??? Może nadszedł czas na zmiany. O ile rozumiem kadetów bo to ich pierwsze starty, brak ogrania , stres itd..... to nie rozumiem juniorów (że nie wspomnę o seniorach).Juniorzy grają ze sobą już kolejny sezon i nadal tylko przegrywają. Albo przyzwyczaili się do porażek , albo mają kiepskiego trenera!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do