
Są dopuszczone do handlu, jednak ze względu na reakcje, jakie wywołują przede wszystkim u najmłodszych konsumentów, ich spożywanie powinno być nadzorowane i ograniczane. Mowa o sztucznych barwnikach wykorzystywanych w produkcji słodyczy. Wszelkie kolorowe łakocie, w tym żelki, cukierki, lizaki czy oranżadki, zawierające owe składniki, odpowiadają m.in. za nadpobudliwość dzieci i objawy podobne jak przy ADHD. Co ważne, słodycze te można bez problemu nabyć praktycznie w każdej hurtowni, w każdym sklepie i - w sklepiku szkolnym. Jak się okazuje, także w Szczecinku.
Więcej w najnowszym, 594 numerze Tematu Szczecineckiego w czwartek, 24 listopada.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
kupisz sobie jakies slodycze na przerwie a zaraz zleci sie z 10 osob krzyczacych daj jednego i tak dolej i nic dziwnego ze mona dostac te ADHD
barwniki ,barwnikami ,ale sam cukier jest pobudzający i uzależniający,to plaga w śród dzieci zwłaszcza podstawówek , objadają się słodkościami i wypijają słodkie napoje na przerwach a potem nie potrafią się skupić na lekcji , są pobudzone i rozchwiane ,to plaga ,dzieciaki za miast porządnego śniadania jedzą pobudzacze ,nikt nie broni jeść słodyczy ale z umiarem ,jak nie dacie coś słodkiego to nie będzie tragedii