
Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek po godz. 22:00 na jednej z ulic w Szczecinku. 32-letni mieszkaniec postanowił wbiec na… maskę opla corsy.
Docelowo, jak się okazało, miał ochotę przebiec się po dachu auta. A że było ślisko z powodu opadów deszczu, zadanie było mocno utrudnione. Skończyło się na uszkodzonej masce oraz przedniej szybie i to pewnie dlatego, że obok akurat przechodził ze swoim kolegą policjant po służbie. Kierownik Posterunku Policji w Barwicach zatrzymał pijanego awanturnika, który nie bardzo miał ochotę pojechać do Izby Wytrzeźwień. “Przecież nikogo nie zabiłem” - miał tłumaczyć mężczyzna.
Na drugi dzień, kiedy alkohol wyparował z organizmu, usłyszał zarzut zniszczenia mienia za co grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło:KPP Szczecinek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie