Sesja z papierosami w tle

W środę, 30 grudnia odbyła się ostatnia w tym roku sesja Rady Powiatu. W porównaniu do poprzednich obrad, te przebiegły błyskawicznie. Radni w trybie ekspresowym podjęli kilka „porządkowych” uchwał, nikt nie miał pytań, nie wywiązała się też żadna dłuższa dyskusja. Tę wyjątkową świąteczną atmosferę zmącił nieco jeden z ostatnich punktów obrad. Z możliwości podzielenia się ze wszystkim swoim oświadczeniem skorzystała Joanna Pawłowicz. Radna, powołując się na artykuł, który ukazał się w ostatnim numerze „Tematu Szczecineckiego”, pt. „Powietrze jak w palarni”, wyraziła kilka swoich uwag na temat tego, czym oddycha się w Szczecinku.

Po dyskusji, która potoczyła się na poprzedniej sesji, udałam się do sklepu, gdzie natrafiłam na dość ciekawą informację – powiedziała Joanna Pawłowicz. – Bardzo syntetyczna informacja, dotycząca naszego powietrza znalazła się w dwutygodniku „Temat”. Bardzo proszę, abyście się z nią państwo zapoznali. 

- Każdy mieszkaniec pali cztery papierosy dziennie. Każdy mieszkaniec, przebywając codziennie dwie godziny na „miejskim” świeżym powietrzu, wypala średnio cztery papierosy… Jest również odniesienie do tego, jak to wygląda w naszym najbliższym regionie. Poznań, Słupsk, Szczecin – tam tych „papierosów” wypala się znacznie mniej. A przecież Szczecin jest 10 razy większy od naszego miasta. Najlepiej mamy w Koszalinie, bo tam zaledwie jeden papieros dziennie jest wypalany. Oczywiście są miasta, gdzie jest gorzej. Tylko ja zawsze bym chciała, abyśmy się porównywali tam, gdzie jest lepiej i dążyli do tego, by ta poprawa jakości powietrza u nas naprawdę występowała. (…) Jako radni Rady Powiatu powinniśmy dążyć do tego, aby ta sytuacja uległa poprawie.

Po oświadczeniu Joanny Pawłowicz na mównicy stanął starosta Krzysztof Lis. Starosta podziękował radnym za współpracę, współdziałanie oraz wszystko to, co wydarzyło się w roku 2015. – Każdy z nas ten rok będzie oceniał różnie – podkreślił Krzysztof Lis. – Jeśli chodzi o naszą działalność, to wiele założeń zostało zrealizowanych. W wielu sprawach znajdowaliśmy też kompromis. Przypomnę przedsięwzięcie polegające na połączeniu ZS nr 3 z ZS nr 5. Na początku wydawało się to kontrowersyjne, ale po wysłuchaniu nauczycieli, uczniów, rodziców, to działanie dało pewien konsensus, który mam nadzieje będzie wartością dodaną. 

Po tym, jak radni wysłuchali złożonych przez starostę życzeń, przyszedł moment na symboliczną lampkę szampana. Była to jedyna okazja na sesji, kiedy to radni, bez względu na podziały, mogli składać sobie wzajemnie życzenia na Nowy 2016 Rok. (sz)