
Na pierwszej po wakacjach sesji (10 września) radni Gminy Wiejskiej Szczecinek zaakceptowali sprawozdanie wójta Janusza Babińskiego z działalności między sesjami. W głosowaniu rajcowie przyjęli informację o wykonaniu budżetu, którą otrzymali przed sesją. W dyskusji nad tym sprawozdaniem pytania radnych do wójta dotyczyły głównie budowy drogi i położenia chodników dla pieszych przy drodze powiatowej w Turowie. Wójt tłumaczył, dlaczego udało się gminie za pieniądze z jej kasy położyć chodnik wzdłuż drogi powiatowej. Radni pytali byli zdziwieni, dlaczego w Turowie taka możliwość wystąpiła, podczas gdy w innych miejscowościach wspólna inwestycja drogowa z powiatem okazywała się niemożliwa. Dzięki współpracy ze starostą, Krzysztofem Lisem i dyrektorem Pow. Zarządu Dróg Włodzimierzem Filem – udało się pokonać bariery proceduralne. Mieszkańcy Turowa, jednej z większych wsi w gminie i powiecie szczecineckim w efekcie współdziałania samorządów gminy i powiatu nareszcie doczekali się cywilizacyjnego ułatwienia – wyjaśnił i podsumował wójt.
Radni podjęli uchwały w sprawie sprzedaży gminnych działek w ośmiu wsiach. Odrębne postanowienia rady w kwestii każdej transakcji (wyłącznie na zasadzie przetargu) rada przyjmowała jednogłośnie.
Rozpatrzono wniosek o wyodrębnienie Środowiskowego Domu Samopomocy w Turowie ze struktury organizacyjnej Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Na sesji okazało się -w wyniku dociekliwych pytań radnych, m.in. radnego Andrzeja Pastuszka - iż taki krok rada musi podjąć do końca roku. Tak zdecydował rządowy resort pracy i polityki socjalnej. Podobnie jest ze statutem nowej placówki budżetowej, czyli całkowicie utrzymywanej z budżetu gminy. Kierująca dotychczas obiektem w Turowie Agnieszka Kołodziejczak przedstawiła sytuację finansową Domu. Dysponuje on dwudziestoma miejscami. Na potrzeby pensjonariuszy, w tym na ich dowóz z terenu gminy, potrzeba rocznie 234 tysiące złotych. W tym są płace personelu (nielicznego), a trzeba będzie zatrudnić np. księgową – informowała pani kierownik. W kuluarach sesji radni, choć przyjęli (nie jednogłośnie) zmianę statusu domu, dziwili się, że tego rodzaju sprawy samorządowi kolejny raz narzuca rządowy resort. Porządek dzienny obrad wyczerpano pytaniami sołtysów.
(wj)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie