
Posądzany o współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, urodzony nad Trzesieckiem szef Honorowego Komitetu Obchodów 700-lecia Szczecinka, profesor Aleksander Wolszczan jest wymieniany wśród głównych kandydatów do tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, która zostanie przyznana w najbliższy wtorek.
Takie rewelacyjne wieści opublikował dziś sztokholmski dziennik „Dagens Nyheter”. Zdaniem gazety, polski astronom może otrzymać Nobla za odkrycie pierwszego pozasłonecznego układu planetarnego. Razem z Wolszczanem kandydatami do nagrody jest trzech astrofizyków: Kanadyjczyk Dale Frail oraz dwóch Szwajcarów Michel Mayor i Didier Queloz, którzy dokonali podobnych obserwacji.
Prof. Aleksander Wolszczan ma 62 lata. W 1969 r. ukończył astronomię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Obecnie wykłada na toruńskiej uczelni i na Uniwersytecie Stanowym Pensylwania w USA. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród. We wrześniu głośna stała się sprawa jego współpracy ze specsłużbami PRL. Naukowiec przyznał, że na początku lat 70. „nieopatrznie zgodził się na kontakty z SB”. Zapewnił jednocześnie, że swoją współpracą nie skrzywdził żadnych ludzi, ani nie zaszkodził „Solidarności”. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie