Rower bezpieczny, ale z uszkodzonym lakierem

Wakacyjna pogoda sprzyja rowerzystom, a to oznacza, że coraz więcej jednośladów pojawia się na ulicach Szczecinka. O tej porze roku wraz z miłośnikami wypraw rowerowych zwykle uaktywniają się także ich złodzieje. Niejeden mieszkaniec już zdążył się przekonać, że aby jednoślad stał się łupem złodzieja, wystarczy dosłownie chwila nieuwagi.
Jest szansa, żeby kradzieży uniknąć – wystarczy rower odpowiednio oznaczyć, najlepiej na komendzie policji. Nie każdy się jednak na taką formę zabezpieczenia decyduje. Nasza Czytelniczka zwróciła uwagę, że metoda znaczenia rowerów, którą obecnie stosuje szczecinecka policja, jest dla właścicieli jednośladów… odstraszająca. Dlaczego?
- Ponieważ tyle słyszy się ostatnio o kradzieżach, postanowiłam swoje nowe rowery oznakować – wyjawia nasza Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). – Pojechałam na komendę policji. Na początku policjant upewnił się, czy aby na pewno chcę swój rower oznakować. Kiedy kilka razy potwierdziłam, wyjął jakąś małą szlifierkę i zdzierając lakier, na nowej ramie, wygrawerował numer. Potem na to wszystko nakleił naklejkę.
- Drugi rower, również nowy, został oznakowany w taki sam sposób – dodaje nasza rozmówczyni. - Okazało się, że zdarcie lakieru sprawiło, iż ramy w rowerach zaczęły korodować. Gwarancja już tego nie obejmuje. Obawiam się, że chcąc oznakować rowery, przyczyniłam się do ich zniszczenia. Czy aby na pewno jest to jedyna skuteczna metoda, którą można ochronić rower przed kradzieżą?
Jak się dowiedzieliśmy, obawy naszej Czytelniczki podziela wielu innych szczecineckich cyklistów. Niechęć przed uszkodzeniem ramy nowego roweru sprawia, że póki co, w tym roku na komendzie oznakowano zaledwie kilkanaście jednośladów. Pojawiają się też pytania o wymianie policyjnego sprzętu do znakowania. – Czy przykładowo policja nie mogłaby zakupić specjalnego tajnopisu? – zastanawia się nasza Czyleniczka.
    Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku, mł. asp. Anna Matys potwierdza: do znakowania rowerów szczecinecka policja używa urządzenia o nazwie Grawer. - Urządzenie to zostało zakupione przez KWP w Szczecinie kilkanaście lat temu – informuje naszych Czytelników Anna Matys. - Grawer posługuje się techniką, która narusza powłokę lakierniczą. A miejsce, w którym naniesiony jest grawer, zabezpieczane jest nakleją przed działaniem szkodliwych warunków atmosferycznych.

- Każdorazowo osoba zainteresowana oznakowaniem danego przedmiotu informowana jest o sposobie wykonania graweru – dodaje pani rzecznik. - Zwracamy również uwagę na to, aby osoba zainteresowana oznakowaniem danego przedmiotu, zwłaszcza nowego, upewniła się, czy takie działanie nie naruszą warunków gwarancji. Znakowanie nie jest obowiązkowe i ostateczna decyzja zawsze należy do właściciela przedmiotu.

Jeśli chodzi o ewentualną zmianę metody znakowania rowerów, nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że o ewentualnej wymianie Graweru lub zakupie innych urządzeń decyduje zawsze KWP w Szczecinie. Czy warto zatem w ogóle znakować rower?

Mówi mł. asp. Anna Matys: - Pierwsze zadanie, które ma spełniać grawer, jest czysto prewencyjne. Złodziej zainteresowany np. naszym rowerem, widząc naklejkę z logo policji, zastanowi się nad dalszym postępowaniem, bo świadomość, że przedmiot istnieje w policyjnej bazie danych, może przysparzać mu trudności w sprzedaży. Co więcej, każdy przedmiot oznakowany, wprowadzony do policyjnej bazy danych zwiększa szansę na jego odnalezienie, jeśli został on utracony np. w wyniku przestępstwa, a co za tym idzie - powrót przedmiotu do właściciela jest bardziej prawdopodobny.