
Dzisiaj drogowcy rozpoczęli prace przy budowie ronda na trasie krajowej „jedenastki”, na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej, Sikorskiego i Słowiańskiej. Zgodnie z projektem, dotychczasowe dwupasmowe wloty od strony ul. Armii Krajowej (po obu stronach skrzyżowania) zostaną zawężone do jednego pasa ruchu. Tak jak do tej pory, przejście przez jezdnię będzie z wysepką. Tej samej wielkości wysepki na przejściu pojawią się też na ul. Sikorskiego i Słowiańskiej. Ulicę będzie rozdzielać niewielkie, liczące zaledwie 12 metrów średnicy rondo. Pierwotnie rozważano budowę ronda z niezależnymi prawoskrętami z czterech kierunków. Ostatecznie jednak zrezygnowano z niego, ponieważ należałoby wykupić… kilkanaście metrów kwadratowych terenu leżącego w tej chwili poza pasem drogowym. GDDKiA zdecydowała się więc wersję minimalistyczną. Małe wymiary ronda z pewnością przysporzą kłopotów kierowcom tirów, a i korki (wzorem jest rondo przy dworcu kolejowym) są również pewne. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ronda są dobre pod warunkiem , że mają określone wymiary i nie są rozmieszczone co kilka mertów ... tak jak w Szczecinku .To jest jakaś spora przesada z tymi mini rondami..... Trzeba będzie przesiąść się na rower, bo samochodem trudno będzie się poruszać( większa ilość spalin ze stojących w korkach samochodów i zbyt długi czas dotarcia do celu ), nie wspominając o samochodach ciężarowych, które będą taranowały co się da , żeby się przecisnąć przez tzw. ronda. Szczecinek to już dziura ...
powiem szczerze, że aż żal czytać, że GDDKiA żałuje przysłowiowych kilku groszy na wykupienie terenów potrzebnych na porządne rondo i decyduje się na wersję minimalistyczną. Małe rondo się nie sprawdzi i późniejsze poprawianie oczywistych błędów będzie kilkakrotnie droższe niż wykupienie tych kilku metrów. Zarządowi GDDKiA w Szczecinku - gratuluję trzeźwości umysłu i rozwiązań
Czyli czekają na niemiłosierne korki na całej długości obecnej "obwodnicy" .
Uwierz chłopie. Proszę cię.
Jeżeli za 2,5 roku cały tranzyt zrobi wypad z miasta to po jaką cholerę budujemy teraz ronda za 5 mln? Ustawienie świateł na tych skrzyżowaniach kosztowałoby przecież znacznie mniej. Swiatła możesz zdemontowac, przenieść czy nawet sprzedać, a na rondo możesz się co najwyżej powkurzać.
Nie można porównywać Szczecinka do miast angielskich. W Anglii sieć dróg jest przecież o wiele lepiej rozwinięta, jest wiele dróg alternatywnyach, autostrady, drogi szybkieo ruchu. Jak ci nie pasuje droga jedziesz inną. W Szczecinku są raptem 2 drogi przez miasto. Choćby zbudowali 10 rond i tak korki będą. Nie oszukujmy się przy światłach również tworzą się korki, jednak światła mają tą zaletę, że zawsze właczysz się do ruchu tylko trzeba poczekać na swoją kolej. Na rondzie panuje wolna amerykanka tak było po ostatniej nawałnicy. Na rondo przy cmentarzu nie można było w jechać każda próba groziła stłuczką
Byki ortograficzne walisz,jak nie przymierzając,analfabeta.
Włśnie podczas zalania Szczecinka i gigantycznych korków można było się przekonać, że przy dużym natężeniu ruchu ronda nie zdają egzaminu, bo nie można było się właczyć do ruchu na żadnym z rond. Kolejny a nawet gorszy paraliż Szczecinka jest bardzo realny zwłaszcza,że z miesiąca na miesiąc ruch będzie wzrastał, samochodów przybywa, nawałnic również niestety. Nie wierzę w szybką budowę obwodnicy tak jak nie wierzę w obietnicę, że Krono przestanie dymić. To brzmi wręcz surrealistycznie !
Brawo powstaje nam 2 Francja pieknie i tak to nie rozładóje natęrzenia ruchu drogowego po ostatniej powodzi nawet alternatywy niebyło masakra korki korki i same korki albo najlepiej znaki zakazu postawić by ruchu uniknąć MIASTO ABSURBÓW
m.in. w okolicach Czarnkowa. Niestety, skończyło się to tym, że miejscowi kompletnie nie zwracają uwagi na czerwone światło. Po prostu, jeżeli nie widzą w okolicy pojazdów ani ludzi, jadą na czerwonym. Moim zdaniem wykorzystywanie czerwonego światła do regulacji ruchu, to bardzo niebezpieczny pomysł.
to jest w koncu to poprostu trzeba byc konsekwentnym jezeli w jednym miejscu buduje sie rado to trzeba zmodernizowac caly odcinek i to jusz dawno biorac pod uwage wlasne srodki ktore mozna nato przeznaczyc ,ale ja bym polecil jeszcze jakie kolwiek rozwiaznie skrzyzowaniw pilska warynskiego i to uplynilo by ruch w szczecinku ,a najlepszym rozwiazaniem i najprostrzym bylo by zdjecie wszystkich znakow i skrzyzowania rownorzedne nie ma problemu z predkoscia kazdy zwolni przed skrzyzowaniem i pesi terz by wtedt przeszli
Oczywiście że można tak ustawić światła na skrzyżowaniach by przy wymuszonej prędkości 40 km/h móc przejachać wszystkie światła na zielonym. Od lat stosuje się takie rozwiązania w innych miastach. Tylko trzeba najpierw mieć światła
A co jeśli obwodnica nie powstanie. Do tego czasu może nadejść kataklizm 60 powodzi i kasy nie będzie
Pamiętam relacje teleekspresu z miasta w którym również wymalowali kółko zamiast ronda, (wszak taki pomysł nie jest pomysłem nowym tylko zaczerpnietym od innych) Było niezłe pośmiewisko. Niezła reklama i pewnie o to w tym chodzi, by odciążyć SAPIK. Swoją drogą ciekawe ile kosztował ten jakże błyskotliwy projekt, pewnie nie mało. Ktoś zgarnął sporą kasę z naszych podatków za wymalowanie kółka na asfalcie. Brawo!!!! Niech nowe białe kóło stanie się symbolem dynamicznego rozwoju naszego pięknego miasta!
Ronda sprwdzają się tylko przy średnim natężeniu ruchu. Przy dużym natężeniu ruch na rondzie regulowany jest dodatkowo światłami. Tak jest w więkrzych miastach chociażby w Koszalinie. Gdyby wystarczało samo rondo nikt by tam świateł nie zakładał, bo są to dodatkoe koszty. Więc opowieści o płynnym rychu na rondach nie są do końca uzasadnione i każdy spec od drogownictwa doskonale o tym wie chociażby z podręcznika:)
Zamiast polepszać to pogarszają....I tak na przejściu koło cmentarza nie można przejść światła by się przydały!!!!!!!!!!A tu ronda wymyślają...Chciałabym bardzo wiedzieć jaka jest prędkość aut i tirów które jadą przy pasach koło cmentarza bo nikt prawie nie raczy się zatrzymać i jak przejść na drugą stronę jezdni .....Z jednej strony stają a z drugiej jadą po nogach....Komu się śpieszy do grobu?????
Kilka lat temu spotkałem sie z pewnym reportarzem który rozpatrywał kwestie rozwiązań komunikacyjnych pewnego miasta. Przez te miasto przechodziła ważna droga , którą kazdego dnia przejeżdzało bardzo duzo samochodów, ustawianie pomierników prędkości nie wiele dawało, włączenie sie do ruchu z drogi podporzadkowanej było "marzeniem". Więc postanowiono rozwiązać problem w sposób następujący: na każdym skrzyżowaniu a było ich sporo ustawiono światła, z chwilą nie zachowania i dostiosowania sie do ograniczenia prędkości o przekroszenia jej przez jaki kolwiek samochod zapalały się natychmiast czerwone światła. Z początku tył problem, z czasem jednak kierowcy przyzwyczaili sie do stosowania sie do ograniczeń predkości i nie przekracali ich. Wprowadzenie rond i zawężeń dróg do niczego nie prowadzi.
Chyba inaczej...;-)W Szczecinku wywala się fundusze na ronda,które nic nie zmieniają!(np.rondo koło stacji PKP) To wręcz niegospodarność!A w Bobolicach dzięki światłom przynajmniej można wjechać z miasta na krajową "11"-u nas nie koniecznie...
Nie ulega złudzeń że rozwiązanie komunikacyjne w mieście jest niezbędne, poprawa jakości dróg również, rozwiązań komunikacyjnych też , ale to co dzieje się w tej chwili w mieście to przechodzi wszelkie oczekiwania mieszkańców nie mówiąc już o kierowcach starających się jechac z zachowaniem choćby minimum zasad dobrego zachowania nie mówiąc już o przestrzeganiu zasad ruchu drogowego. Zwężenie dróg szczególnie przy skrzyzowaniach i rondach , wybaczcie mi ale nie oważam tego za dobry pomysł.
Szczecinek to nie Paryż czy Londyn gdzie na kazdym skrzyżowaniu jest rondo. Światła na całym przejeździe przez Szczecinek rozwiązały by problemy komunikacyjne a do tego zmniejszyły by koszty remontu tak uciążliwego dla mieszkańców ale i również dla przejezdnych, przejeżdzających przez juz zakorkowane miasto.
Niestety na pieniactwo i ludzką głupotę nie ma rady. Wszyscy psioczą na ronda przy PKP, Kaufalandzie czy Tesco (które będą budowane) ale nikt przez chwilę się nie zastanowi, że za jakieś 2,5 roku 70% ruchu na obwodnicy będzie przeniesione na S11 (dużą obwodnicę). Za parę lat, kiedy ta ulica będzie tylko wewnątrz miejską uliczką jeszcze podziękujecie Douglasowi/GDDKiA za takie rozwiązania. Dobranoc Państwu.
Ronda dla takiego małego miasteczka jak Szczecinek są najlepszym rozwiązaniem, cała Anglia "stoi" na rondach i świetnie się tam jeździ, trochę spowalniają ruch co ma dobry wpływ na bezpieczeństwo oraz znaczącą go upłynniają (najlepszy przykład rondo mierosławskiego/kościuszki - wcześniej były duże problemy wyjeżdżając z mierosławskiego a teraz :) Szkoda tylko że będzie jeden pas ale lepszy rydz jak nic, pozdrawiam wszystkich wiecznie krytycznych do jakichkolwiek zmian
Koncepcja budowy rond, uwzględnia perspektywę budowy dużej obwodnicy Szczecinka.
Bo przez pół dnia nie mogliby przejechać z jednej połowy miasta na drugą. Ale co to kogo obchodzi. W Szczecinku też inteligentnie sterowane światła na całej długości 11 mogłby rozładować szybciej korki niż ronda, które też się korkują bez możliwości regulacji.
Ulica JP-II / 1 maja. Bedzie takie rondo, że jak rozpędzisz się koło UNII to przeskoczysz bez kłopotu aż do PKS-u. Gorzej będzie dla autobusów, które do PKS-u nie zakręcą, bo w zakręcie się nie zmieszczą.
Od Armi krajowej przez plac Winniczny do Lipowej.Ruch będzie coraz większy a mamy tylko trzy ulice wzdłuż miasta.
Wszędzie gdzie to możliwe rezygnuje się ze świateł i buduje ronda.Ronda mają płynny ruch,np. światła w Bobolicach w sezonie tworzą kilometrowe korki.
Historia się powtórzy tak jak jest na rondzie koło dworca w okolicach godz.15 nie idzie tam przejechać więc dodatkowy zatorek nam się przyda;)
Szybko, sprawnie, tanio i w granicach skrzyżowania. A tak same problemy. Ale to Szczecinek, tu nic nie może być proste.