Rodzinna banda w areszcie. Skradziona w lesie piła i 88 litrów oleju. Wynik tygodnia: 2,6 promila

W ubiegłym tygodniu na drogach powiatu szczecineckiego policjanci zatrzymali pięciu nietrzeźwych kierujących. 

    – Do takich zdarzeń doszło na terenie: Szczecinka, Bornego Sulinowa i Barwic – mówi „Tematowi” podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego szczecineckiej komendy policji.

    Kierujący samochodem ciężarowym renault 28-letni mieszkaniec Szczecinka, zatrzymany do kontroli drogowej na ul. Polnej wydmuchał w alkomat blisko 0,7 promila alkoholu. 

    Jego rówieśnik, także mieszkaniec Szczecinka, „zaprezentował” policjantom dużo wyższy „rezultat”, bo aż blisko 2,1 promila. Pijany za kierownicą został zatrzymany na ul. Kopernika.

    W Barwicach na ul. Bolesława Chrobrego policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca gminy Barwice. Mężczyzna prowadzący mitsubishi miał w wydychanym powietrzu ponad 2,2 promila alkoholu. 

    Po pijanemu jeździli nie tylko kierowcy, ale też motorowerzyści i rowerzyści. 40-letni mieszkaniec gminy Borne Sulinowo jadący na motorowerze dmuchnął w alkomat 1,3 promila alkoholu. Rekord tygodnia ustanowił 48-letni rowerzysta, mieszkaniec gminy Borne Sulinowo. Został zatrzymany do kontroli w Liszkowie. Alkomat pokazał aż 2,6 promila alkoholu.  

    Do kuriozalnego zdarzenia doszło w Barwicach. Został tam pobity 39-letni mężczyzna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że napadu dokonała „spółka” rodzinna w składzie: kobieta - lat 36, jej syn - lat 16 i jej konkubent - lat 36. Ofiara była bita pięściami i kopana po całym ciele. Mężczyzna doznał złamania obu kości policzkowych. Sprawcy napadu zostali pojmani i osadzeni w areszcie. 

    Grasowali też złodzieje. W czasie pracy w lesie koło Drężna drwal pozostawił bez nadzoru pilarkę spalinową o wartości 2500 zł. Wystarczyło 20 minut, by urządzenie zmieniło właściciela. Złodziej pozostaje anonimowy. Na razie. Z kolei w Szczecinku w szatni obiektu sportowego zginął telefon komórkowy o wartości 350 zł. Kolejny złodziej telefonu komórkowego miał mniej szczęścia i wpadł w ręce policji. To 44-letni mieszkaniec Szczecinka, który dopuścił się kradzieży urządzenia o wartości 700 zł. Z kolei w w Gwdzie Małej złodziej ukradł 88 litrów oleju transformatorowego. W rezultacie urządzenie się przegrzało i uległo uszkodzeniu. Stratę w wysokości 5 tys. zł poniósł koncern Energa.  

     Przy ul. 9 Maja w Szczecinku nieznany sprawca trafił butelką w szybę wystawową. Właściciel sklepu Jubiler wycenił stratę na 429 zł. 

    Przy ul. Toruńskiej policjanci zatrzymali 48-letniego mężczyznę, w mieszkaniu, którego znaleźli ponad 15 gramów marihuany. Z kolei przy ul. 28 Lutego został zatrzymany 38-letni mieszkaniec Szczecinka, który posiadał przy sobie 1,2 gram amfetaminy. (sw)