
Średnio 750 000 zł w Warszawie, 600 000 zł w Gdańsku i 560 000 zł w Poznaniu oczekiwali sprzedawcy 10-arowych działek budowlanych w czerwcu – to najdroższe ze wszystkich miast wojewódzkich - informuje dziś portal Bankier.pl. - Najwięcej za działkę - 1360 zł/mkw. trzeba było płacić jednak w Olsztynie. Tyle kosztowały tam najmniejsze parcele o powierzchni do 8 arów. Portal podaje również średnią cenę metra działki w województwie zachodniopomorskim: to 110 zł. Jak ceny działek kształtują się w Szczecinku i jaką powierzchnią zainteresowani są kupujący?
- Ludzie młodzi kupują raczej mniejsze działki, bo wiedzą, że przy dużych trzeba bardzo dużo pracować
- mówi nam Wojciech Janicki z biura TCN Nieruchomości w Szczecinku. - A przecież nikt nie ma teraz czasu. Właściwie trend się nie zmienił od lat. Największą popularnością cieszą się działki do 1500 m2.
- Ceny są różne. Od 100 zł/m2 za 600-metrową działkę na osiedlu Marcelin, 150 zł na osiedlu Generalskim, by na przykład pod samym lasem w Trzesiece osiągnąć na przykład nawet 30 zł/m2
- podaje przykłady Arkadiusz Piecewicz, rzeczoznawca majątkowy. - Oczywiście, wpływ ma nie tylko położenie, ale i wielkość działki. Te z najniższą ceną za metr są duże: od 1500 do 2000 m2.
- Ceny wywoławcze bywają u nas większe
- mówi Wojciech Janicki z TCN Nieruchomości. - Na przykład w Trzesiece. Ale nie oznacza to, że do finalizacji transakcji dochodzi właśnie z taką ceną, jakiej oczekuje sprzedawca.110 zł za metr to cena, którą trzeba przyjąć także w Szczecinku. Przecież nawet około 700-metrowe działki na osiedlu Marcelin, które sprzedaje miasto, tyle właśnie kosztują.
Ogólnie można przyjąć, że szczecineckie ceny są porównywalne ze średnią wojewódzką.
Ceny nie poszły do góry - wskazuje Wojciech Janicki. - Raczej widać trend, że ludzie chcieliby więcej na sprzedaży zarabiać, ale czy im się to udaje?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
o to trzeb być srodze głupim by się w dom pakować. Z 1 dzieckiem ? A po cholerę? Wyjeżdżam i wracam kiedy chcę a w domu temperatura zimą 20 stopnie (wszystko zakręcone na zero) i latem 21-23 stopnie. Nawiewniki stale otwarte.
Jak chcę odpocząć, rower lub samochód i jestem w lesie lub nad jeziorem w 10 minut.
DOM? Jeśli już to wolę odkupić na licytacji komorniczej jak się koniunktura załamie to ceny polecą mocno w dół. Obecnie budować to jest po prostu niezbyt rozsądne. No chyba że ktoś naprawdę zarabia 20000zł lub więcej to wtedy nie ma po co i na co czekać.
A ceny w naszym grajdole stanowczo za duże.
Poza tym budowa o udręka. Papiery (tony! papierów) użerania się z terminami, planowaniem, praca własna bo ceny kosmiczne. Oj, ja raczej odradzam. Lepiej szukać fajnego, dobrze zlokalizowanego M.
2019-07-25 11:04:11 - komu odradzasz, skoro każdy ma swój własny rozum?
Czytałeś o wczorajszych doniesieniach z niemieckiego rynku i możliwej recesji ze skutkami dla PL? Z kim mamy największy bilans handlowy?
W naszym kraju pieniądz już wiele razy NIC nie znaczył. Rozdawnictwo kasy tez swoje zrobi. Złotówka będzie symbolem. Pięknym, ale symbolem. Moim zdaniem.
Komu odraczasz budowę? Ciułaczowi, który zostanie skrojony na kilka zer na emeryturze i nie będzie nawet miał kąta do przekazania dzieciom?
W tym kraju nieruchomości to dobra inwestycja.
Budować ale z rozsądkiem a nie mieszkał w bloku na 32 m 2 a on wystawia chałupę 200 m 2 czy 300 dla rodziny 2+1 - to jest głupota !!!!
Odradzam TERAZ. Za chwilę boom wyżu demograficznego się skończy bo oni wchodzą w wiek w którym się budować nie chce. Młodych jest 10 razy mniej jak w latach 80-90.
Papirologia to jakaś masakra - budowa domu to 2 lata z życia mniej. Jak wydają swoje pieniądze to powinienem bydowć w jakiś ramach co chcę, a nie że mi ktoś decyduje jaka ma być wyskość kalenicy, a jak chcę cos zmienić to BUM - papirologia rusza do sąsiadów. Jakby im miało jakieś znaczenie w któą stronę kalenica jest obrócona. Poszukajcie na Youtube filmu gdzie ktoś pokazuje STOS papierów przy budowie domu. Pamiętajcie też że domy są trudniej sprzedawalne niż mieszkania. Ktoś wpakował 600 000zł i pożałował 5000zł na architekta wnętrz - bardzo mi przykro ale w tym scenariuszu wątpię by miał umiejętności by zaaranżować to tak żeby odzyskać kasę. Dobry architekt to podstawa, tak samo jak dobra działka no i ekipa o co jest MEGA trudno.
Przede wszystkim rozsądnie zaprojektowany dom 100m jest lepszy niż głupio skrojony 160-200m. Pod każdym względem oprócz nagłej potrzeby ustawienia stołu do bilarda :)