
Szokującą kwotę 270 tysięcy złotych straciło szczecineckie małżeństwo, które uwierzyło przez telefon, że ich syn spowodował wypadek na terenie Niemiec. Miał potrzebować pilnie pieniędzy, więc seniorzy nie zastanawiali się długo.
W imieniu syna dzwoniła jednak oszust. Twierdził, że potrącił na pasach ciężarną kobietę i grozi mu 16 lat pozbawienia wolności, a ponieważ pomaga mu Polka, będąca niemiecką policjantką, musi zostać natychmiast wpłacona kaucja. W gotówce miał odebrać ją kurier, wysłany rzekomo przez policję.
Oszustka podająca się za policjantkę poinstruowała seniorkę, co ma zrobić
– opisuje zdarzenie st. asp. Anna Matys z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku.
- Żeby nie fatygować ich do komendy, do domu przyszła kobieta, która bez słowa odebrała przygotowaną torbę z pieniędzmi. Po wizycie nieznajomej kobiety seniorka zadzwoniła do syna, który z wielkim zaskoczeniem zaprzeczył uczestnictwa w takim zdarzeniu…
Małżeństwo straciło dorobek życia. Ponieważ nie był to odosobniony przypadek oszustwa, policjanci bez przerwy apelują o ostrożność.
To nie jedyny incydent minionej soboty, na szczęście w pozostałych dwóch przypadkach oszuści mieli mniej szczęścia, a seniorzy szybko powiadomili szczecinecką policję.
Tak zawsze trzeba postępować w podobnych przypadkach
– podkreśla rzecznik szczecineckiej policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Geniusz intelektu. NAJPIERW dzwoni się do "krewnego w opałach" potem na policję a jak już zrobią w domu kocioł to zaprasza się oszustów.
Policja mówi "proszę nie przekazywać pieniędzy, my nic nie możemy dopóki nie dojdzie do oszustwa". Trzymałem oszusta na linii, powiadomiłem 112 i właśnie to usłyszałem - nie zapytali nawet jaki to numer. Reasumując - jak ktoś mierzy do Ciebie z broni, nie dzwoń na policję - oni mogą zareagować dopiero jak zostaniesz postrzelony.
Jeśli to nie fejk, to skąd ci oszuści wiedzieli, że taką kasę ma ta konkretna osoba i to w domciu ?
Też się zawsze nad tym zastanawiam, że oszuści wiedzą do kogo zadzwonić.
Na ślepo szukają.
Klękajcie narody
Skąd wiedzieli że syn seniorów przebywa w Niemczech? Dziwny zbieg okoliczności
Z KĄT BIEDNI EMERYCI MIELI TAKIE PIENIĄDZE????PRZECIEŻ WSZYSCY EMERYCI TO BIEDNI LUDZIE.
Zastanów się co piszesz bo im Tusk emerytury pozabiera ????