
Widmo kolejnego strajku nauczycieli, który ma się rozpocząć po wakacjach, tuż przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, wciąż wisi nad szkołami. Nie milkną też echa poprzedniego protestu, czego dowodem była dyskusja, jaka wywiązała się podczas minionej sesji Rady Powiatu. Czy nauczyciele, którzy protestowali w trakcie najważniejszych dla swoich uczniów egzaminów są jeszcze autorytetami dla dzieci i młodzieży? Czy w szkołach osoby nieuczestniczące w strajku narażone są na mobbing? I co czeka uczniów - przynajmniej w niektórych - szczecineckich placówkach oświatowych już od września?
Dyskusję rozpoczął radny Porozumienia Samorządowego, Grzegorz Poczobut, znany z tego, że o pewnych rzeczach mówi wprost, czasem wywołując kontrowersje i wręcz wkładając przysłowiowy kij w mrowisko. Tak było również tym razem. Radny zwrócił swoje słowa do obecnych w trakcie sesji dyrektorów szkół, ale można było odnieść wrażenie, że pośrednio także do nauczycieli::
Nie można przejść do porządku dziennego nad tym, co się stało na przełomie kwietnia i maja. I to nie jest tylko moja opinia, ale szerokiej rzeszy mieszkańców Szczecinka. To, co zafundowaliście młodym ludziom podczas strajku, z przykrością muszę to powiedzieć, wystawia wam czerwoną kartkę. Za to że pomimo słusznych postulatów, też się pod nimi mogę podpisać, nie potrafiliście państwo wspólnie z gronem pedagogicznym doprowadzić do tego, by dzieciom oszczędzić stresu. Nie znaleźliście w sobie empatii i zrozumienia chwili.
To, że postulaty były słuszne i że warto walczyć o swoje, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale forma była fatalna. Chciałbym, żebyście wiedzieli, że wasza praca jest oceniana pod każdym względem. Pozytywnym, za co należą się podziękowania, ale też żebyście państwo w swojej pracy starali się unikać takiej sytuacji, która będzie rzutować na całą działalność. Wystarczy, że raz zrobi się coś źle… Państwo byliście wtedy po tej drugiej stronie. Mówiliście nasz interes, nasze prawa, nasza racja. Ale mam wrażenie, że zapomnieliście o tej drugiej stronie. Nie wspomnę już o jednostce samorządowej. Bo aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby ta specustawa, która powstała, nie weszłaby w życie i np. w jakichś szkołach matury w tym roku by się nie odbyły… Dlatego chciałbym zaapelować do państwa, żebyście w przyszłości nie dali się podpuścić. Nie dajcie się podpuścić kilku ludziom, którzy chcą uprawiać politykę w szkołach! Bo jeżeli tak będzie, to wszyscy przegramy - podsumował Grzegorz Poczobut.
Słowa radnego poparł Andrzej Górka, radny PiS. Radny zwrócił uwagę, że z jednej strony przez strajk egzaminy młodzieży mogłyby pójść lepiej, a z drugiej - że tegoroczny nabór może pokazać, że ze względu na protest zainteresowanie niektórymi szkołami w Szczecinku może być mniejsze.
Jestem akurat ojcem córki, która w tym roku kończyła gimnazjum. Przez strajk cała szkoła podstawowa w Juchowie pisała egzamin w szkole w miejscowości Łubowo. Z tego, co wiem, wyniki były dobre, ale jest wątpliwość, czy przez to zamieszanie, dzieci mogły napisać egzamin lepiej.
Dzisiaj jest problem z tymi dziećmi, które w jakiś sposób zostały pokrzywdzone przez całe to działanie. I nie jest przypadkiem to, że niektóre szkoły naszego powiatu są akurat w mniejszym zainteresowaniu. Taka jest prawda. Rodzice pokazali, po statystykach będziemy wiedzieć, ale chyba już to wiemy, które szkoły zostały wybrane i dlaczego. Wiemy, że we wrześniu znowu zaczyna się jakaś kampania. Nie dajcie się uwikłać w wojenki. Jesteście naszymi przedstawicielami - zaapelował do obecnych na sesji dyrektorów radny Andrzej Górka.
Ze słowami swoich poprzedników nie zgodził się radny Koalicji Obywatelskiej, Jacek Wojciechowski. Jako dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Oflagu II D w Bornem Sulinowie, wskazał, że czas protestu był trudny dla wszystkich. Dla dyrektorów szkół również.
Te słowa nie powinny być kierowane w stronę dyrektorów. Dyrektor według ustawy nie uczestniczy w strajku. Ja też przeszedłem ten strajk. Wiem, ile wysiłku kosztowało dyrektorów, aby całą pracę poukładać tak, by szkoła funkcjonowała i uczestniczyła w egzaminach. Dyrektorzy wykonali ogromną pracę w tym czasie, a przeżyliśmy to wszyscy. Nie tylko dzieci, młodzież, nauczyciele, ale dyrektorzy również - podkreślił w swojej mocno emocjonalnej wypowiedzi Jacek Wojciechowski. Na koniec od obecnych na sesji dyrektorów i części radnych otrzymał brawa.
Do dyskusji przyłączył się radny PiS, Marek Stasiuk. Podkreślił, że przez pewne sytuacje, które miały miejsce podczas strajku, autorytet nauczycieli został “przetrącony”. Zwrócił też uwagę, że wobec tych, którzy w kwietniu nie przyłączyli się do protestu, stosowany jest ostracyzm.
Też mogę się podpisać pod postulatami nauczycieli. Dobrze jest, kiedy warunki pracy nauczyciela są godziwe. Ale nie mogę zgodzić się z pewnymi rzeczami. Np. kiedy młodzi przychodzą do nauczycielki, a ona mówi, co z moimi wakacjami... Także kiedyś uczyłem. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że przychodzi do mnie młody człowiek, a ja mu mówię: wiesz co, tak naprawdę mnie twój los nie interesuje, bo mnie interesują moje wakacje... To jest oczywiście przerysowane, bo tak w wielu przypadkach nie było. Nauczyciele też mieli swoje racje. Ale w tym momencie oczekiwałem od nauczyciela jednej rzeczy: cokolwiek by się nie działo, ja cię nie zostawię. Żeby nauczyciel poszedł na uczniem wszędzie. Nauczyciel jest wzorem, autorytetem, a w tym momencie autorytet został przetrącony. Nie można też obwiniać wszystkich dyrektorów. Łatali jak potrafili. Znaleźli się gdzieś po środku. Ale jest jeszcze jedna rzecz: byli wtedy ludzie, którzy w jakiś sposób łatali tę sytuację, stawali po stronie uczniów, a dzisiaj oni wchodzą do pokoju nauczycielskiego i są traktowani jak powietrze. To zaprzeczenie tego, co nauczyciele chcieli osiągnąć. O to bym prosił, byście zwrócili uwagę na te osoby. Nie chcemy usłyszeć w mediach - że ktoś sobie coś zrobił, bo był tak duży ostracyzm…
W rozwijającej się dynamicznie dyskusji głos ponownie zabrał Grzegorz Poczobut. Wskazał, że nie miał intencji, by generalizować. - Nie chodziło mi o dyrektorów szkół, którzy przeżywali traumę z młodzieżą. Ja mówię o takich nauczycielach, którzy wręcz zachęcali do strajku - tłumaczył.
Potem do debaty przystąpił Jacek Kaźmierski, radny KO i zarazem dyrektor SP7 w Szczecinku.
Mówił pan o mobbingowaniu osób, które nie strajkowały. Ja byłem tego przykładem. Do dnia dzisiejszego nie dostałem przeprosin za to, że do mojego organu prowadzącego został złożony donos, że u mnie w szkole plakaty namawiały do - nie pamiętam dokładnie treści - ale chodziło o mobbingowanie osób, które nie strajkowały. Jak się okazało, że ten plakat krąży w sieci i jest skądś wzięty, nie dostałem przeprosin. Tłumaczyłem się organowi prowadzącemu, ale osoba, która to zgłosiła już potem nie. Te sytuacje będą się zdarzały, ale w małym stopniu. W większości jest normalna atmosfera nauki.
Przy okazji Maciej Kaźmierski (KO) poinformował wszystkich, że po wakacjach kształcenie dzieci i młodzieży nie będzie już się odbywać tak jak dotychczas. Czy miał na myśli wszystkie placówki, czy zarządzaną przez siebie szkołę?
Dużo zejdziemy z edukacji - ujawnił dyrektor szkoły. - Nie będzie edukacji wycieczkowej, imprez typu bale... Nie jesteśmy zobowiązani, żeby tego typu rzeczy robić, jak bale czy wycieczki i przedstawienia. Jesteśmy nauczycielami, którzy mają uczyć!
Dyrektor zwrócił uwagę, że szkoła jest od tego, żeby uczyć, a problemy wychowawcze powinny rozwiązywać odpowiednie instytucje do tego powołane:
Myślę, że szkoła od 1 września bardzo mocno się zmieni. Czy to na korzyść? Nie wiem. Na korzyść edukacji chyba tak. Będziemy bardziej przykładać rękę do edukacji, a nie do rzeczy pobocznych, którymi będziemy musieli się zajmować… Jesteśmy edukowani przez wszystkie uczelnie do nauki. Nie do tego, żeby wiedzieć, czy dziecko ma taką wadę, a nie inną… Już dalej się nie będę wypowiadał - zakończył radny Koalicji Obywatelskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten strajk obnażył nie tylko twarze nauczycieli, ale sumienia ludzi, którzy wzięli za zakładników uczniów do realizacji swoich celów.
Nie tylko dzieci lecz przewoźnicy gdyż nie wykupiono biletów szkolnych miesięcznych kilka PKS ów zbankrutowało a Mobilis prezesa Szymoniuka zlikwidował od końca czerwca przewozy w kilku powiatach w woj. mazowieckim aktualnie wysprzedaje nieruchomości.
Widzę ze radny Poczobut nie jest zorientowany bo dyrektorzy szkól nic nie mogli zrobic. Czerwona kartka nalezy sie nauczycielom bo tylko o siebie dbali co uwidoczniło zawieszenie strajku na wakacje bo przecież teraz nic się nie robi a pieniążki lecą.
Za strajkami stali też dyrektorzy, którzy dawali zielone światło do protestów. Ślepym trzeba być by nie widzieć dzięki komu niektórzy mają stołek. Podłość ludzka nie zna granic.
Brawo panie Poczobut - powiedział Pan to co myśli większość ludzi ale nie chcą tego mówić publicznie do nauczycieli żeby się nie narażać
Niestety są też nauczyciele, którzy ponieśli konsekwencje za odmowę strajku i uczciwą pracę podczas egzaminów ale o tym szszszaa. Nagrody dostaną kawopijcy i ciastkorzercy szczególnie na Dzień Nauczyciela
Brawo Panie Kaźmierski! Tak, trzeba zmienić wiele w szkołach od 1 września. Ma Pan rację. Żadne bale, wyjazdy z dziećmi żeby było fajnie właśnie im. Szkoła służy do nauki. Cofnijmy się o dobrych kilkanaście lat. To uczniowie zbierali ziemniaki w wykopki, żadnego pajacowania i cackania się nie było z uczniami. Wychowanie przez pracę. Mówię o tym od dawna. Ale zwykły szary nauczyciel może sobie tylko komentarz napisać pod artykułem.
jak za mało to trzeba się zwalniać. Ale przestańcie ściemniać - z oświadczeńdadnych widzieliśmy niemałe zarobki. A jak je zestawić z półrocznym urlopem...
Każmierski szantażuje uczniami. Nauczyciel to nie tylko przekaźnik wiedzy, ale to wychowawca. Wychowuje się młodzież głównie przez postawę a ta widać najlepiej na wyjazdach i przy wspólnie s[pędzonym czasie. To, co mówi ten dyrektor to dyrdymały. Dalej to jest po linii własnych interesów. Poczobut przesadził i to bardzo. Stasiuk rozsądnie, bo rzeczywiście to, co się dzieje w szkołach wymaga uzdrowienia relacji między wykształconymi przecież ludźmi. Dobrze, że w ogóle ktoś podniósł ten temat.
Jestem nauczycielem i moje zarobki nie są nigdzie publikowane do wiedzy ogółu. Nie wiem zatem skąd w komentarzach te żenujące wpisy o wysokości zarobków.
Oświata w Polsce wygląda jak wygląda właśnie dzięki takim znawcom tematu jak Ci radni, którzy zabierali głos ( były ksiądz, współpracownik SB i były radny SLD, który teraz współpracuje z PiS-em). A jakim prawem Wy o wątpliwej moralności i etyce odbieracie prawo do strajku nauczycielom, którzy mówili o problemach na kilka miesięcy przed strajkiem? Gdyby rządzący (od samorządu począwszy ) zauważali problem strajku by nie było. To wasza wina a teraz zasłaniacie swoją nieudolność dobrem młodzieży i wylewacie pomyje na nauczycieli. Radny M S. celowo cytuje słowa nauczycielki wyrwane z kontekstu albo nie potrafi słuchać ze zrozumieniem. Krytykując publicznie nauczycieli dajecie przyzwolenie społeczeństwu na hejt . Sami doprowadzacie swoimi uwagami do niezgody między szkołami, nauczycielami i społeczeństwem. Tak ma działać samorząd ? Żenada.
Ja uważam że najgorszy moralnie jest mason wielbiciel baphometa, jahbulona i inszego lucyfera. W nocy dusi go lilith ta co była podobno przed Ewą.
Brawo gość dwa piętra wyżej! A moralność? Panie dyrektorze wszyscy o niej mówią w "Pana"szkole :-) :-) :-)
"Sami doprowadzacie swoimi uwagami do niezgody między szkołami"
Adaś zepchnął (po zapowiedzi "nie wkurzaj, bo pojedziesz") Tomka z górki na sankach, Krzyś stwierdził "to niedobre Adasiu". Oj głupi ten Krzyś - swoją uwagą doprowadził do niezgody między Adasiem a Tomkiem.
...a co z moimi wakacjami?
Zabolało kogoś z 11:38 pisze by nie dawać przyzwolenia na hejt a sam hejtuje innych. czyli dotarło bo nauczycieli strajkujących, że źle zrobili i muszą teraz obrabiać tyłek innym.
"Radny M S. celowo cytuje słowa nauczycielki wyrwane z kontekstu albo nie potrafi słuchać ze zrozumieniem." - ta nauczycielka nie potrafiła mówić ze zrozumieniem, bo zachowała się słabo.
dzisiaj być księdzem to żadna nobilitacja... czarni mają swoje za uszami
Szydło wyszło z worka na temat zarobków nauczycieli kiedy trzeba było okazać swoje zarobki nauczycieli którzy zostali wybrani na radnych. Wcale tak mało nie zarabiają
Kopa tym łobuzom dać a nie pieniążki
A dlaczego nie mieli strajkować i to przed maturami? Wybrali taki termin, by wywrzeć presję na rządzących, bo inaczej nie mieliby szansy na podwyżki, bo nie są grupą zawodową, która interesuje rządzących. A jak łatwą ręką rządzący rozdają pieniądze na lewo i prawo, to jest ten czas, żeby skorzystać. Później, już tak łatwo może nie być.
molaność w SP 7 ???? hehehe zabawne . blondyna wciąż sie panoszy.nie tylko w szkole gadaja a w całym szczecinku.dziwne ze ona tam jeszcze siedzi
To skandal że nauczyciele zawiesili strajk na okres wakacji, przecież teraz nic nie robią i biorą za to pieniądze, a przecież mogliby chociaż strajkować. Tyle razy tłumaczyłem że nie ma rzeczy bezpłatnych, są tylko szalenie kosztowne - bo okrężną drogą finansowane, tak żeby nie było wiadomo kto za ci i ile płaci.