
Sprawa dopłat do zabiegów in vitro na chwilę znów wróciła na sesję Rady Miasta Szczecinka. W piątek, 21 lipca odbyła się sesja nadzwyczajna, podczas której radni jeszcze raz głosowali uchwałę dotyczącą miejskiego programu zdrowotnego. Ponieważ głosowanie było formalnością, obradom nie towarzyszyła żadna dyskusja. Piątkowa sesja zakończyła się po kilku minutach.
Po co zebrali się radni. Jak tłumaczyła Grażyna Kuszmar, przewodnicząca Komisji Problemów Społecznych, zmiany w uchwale związane były z nieuwzględnionymi wcześniej sugestiami prof. dr. hab. Sławomira Wołczyńskiego odnośnie finansowania programu.
- Według profesora, dofinansowanie nie może dotyczyć 100 proc. kosztów, tylko 80 proc. – wyjaśniała Grażyna Kuszmar. – Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji opiniowała ten program z 80 proc. Dofinansowania, a my przez pomyłkę otrzymaliśmy program, który zawierał 100 proc. dofinansowania.
Radni szybko przegłosowali zaproponowane zmiany. 11 głosowało za przyjęciem poprawek, trzy osoby były przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ideologiczne popisy polityków lokalnych za nasze publiczne pieniądze...a że do kardiologa czeka się rok to kogo to obchodzi? Po co rozwiązywać rzeczywiste ludzkie,lokalne problemy? lepiej wydawać pieniądze na palmy, idiotyczne kolorowe ptaszory, dziadowskie fontanny i ławki... In vitro bardzo fajnie...ale najpierw zróbcie coś, żeby szczecinecka służba zdrowia leczyła, a nie udawała, że leczy...Zaczadzone ideologią partyjne mordy.