
Rozmowa z Prezesem Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (SzLOT) Bogusławem Sobowem o zagospodarowaniu Mysiej Wyspy
Do tej pory mieszkańcy Szczecinka raczej niezbyt często odwiedzali Mysią Wyspę. Głównym powodem była zbyt mała atrakcyjność tego miejsca pod względem turystycznym. Dziś możemy zaobserwować, że wyspa radykalnie się zmienia. Jakie działania zostały podjęte, aby przywrócić jej dawną świetność?
Przede wszystkim podjęliśmy działania związane z rozwojem turystycznym miasta. Mysia Wyspa ma być jedną z dużych atrakcji Szczecinka, ale również będzie pełnić rolę ośrodka wypoczynkowego. Dzięki programowi Civitas Plus Renaissance rozpoczęliśmy pewną inwestycję- budowę pomostu. Jest to powiększona wersja niemieckiego pomostu, który się kiedyś tutaj znajdował. Nowo wybudowany obiekt będzie potrzebny m.in. po to, aby działały taksówki i tramwaje wodne. W ten sposób powstanie sieć komunikacyjna między miastem a wyspą. Również rozpoczęła się budowa altany kawiarnianej. Oczyściliśmy część wyspy z samosiejnych drzew. Dzięki temu odtworzymy wielką restaurację (18x 24m) wykonaną z bali. Także zostanie doprowadzona tu kanalizacja, woda i prąd. Na Mysiej Wyspie powstanie pierwszych 20 domków wypoczynkowych. Mają to być wysokostandardowe domki (o wymiarach 6x 6m) z piętrem oraz tarasem. Łącznie wszystkich domków ma być 50. W ten sposób stworzymy ośrodek na 300 miejsc. Już teraz czynimy pewne działania marketingowe zmierzające do tego, aby już ,,sprzedawać” to miejsce jako bardzo atrakcyjne do wypoczywania.
W jaki sposób będziecie starali się zachęcać turystów, aby przybywali do Szczecinka i na Mysią Wyspę?
Takich miejsc jak Mysia Wyspa znam zaledwie około sześć. Mam tu na myśli m.in. Półwysep Pula, gdzie znajduje się ośrodek św. Stefan. Samo położenie wyspy na środku jeziora czyni ją wyjątkową. Ludzie z chęcią wynajmują domki letniskowe dla całych rodzin. Wiadomo, że rodziny te mogą same sobie przygotować jedzenie, ale po to będzie tu restauracja, aby można się było w niej stołować. Dodatkowo będziemy sprzedawać pobyty wczasowe poprzez duże sieci touroperatorów.
Czy inwestycje planowane na wyspie będą podobne do tych sprzed II wojny światowej? Mam tu na myśli budowę kompleksu rozrywkowego, w skład którego wchodziła wielka restauracja, gdzie nie tylko można było coś zjeść, ale również odbywały się tu koncerty, zabawy taneczne oraz mały ogród zoologiczny dla najmłodszych?
Mysia Wyspa będzie naprawdę dużym ośrodkiem wypoczynkowym, tzw. wioską turystyczną. Turyści nie tylko będą mogli tu coś zjeść, ale także zaopatrzyć się w różne artykuły spożywcze. Pojawi się możliwość zorganizowania imprez takich jak np. wesele. Na wyspę będzie można dostać się drogą lądową jak i wodną. Mam nadzieję, że wioska zacznie współpracować z wyremontowanym zamkiem. Turyści znajdą tutaj wysokostandardowe domki. Tramwajami wodnymi, np. różne grupy biznesowe, seminaryjne będziemy przewozili do zamku, gdzie znajdzie się centrum konferencyjne. Oczywiście powstanie m.in. plac zabaw dla dzieci, wypożyczalnia sprzętu. Będzie również odtworzona plaża. W ten sposób powstanie piękna wioska wypoczynkowa.
Ważnym przedsięwzięciem jest budowa pomostu na południowym brzegu Jeziora Trzesiecko. Kto sfinansował tę inwestycję? Na kiedy planowana jest jej finalizacja?
Inwestycja ta jest finansowana przez SzLOT oraz ze środków unijnego programu Civitas Plus Renaissance. Umowny termin zakończenia budowy pomostu ustalono na 15 sierpnia 2010 roku, ale myślę, że do 25 lipca zakończą się wszystkie prace.
Z czyjej inicjatywy narodził się pomysł, aby zająć się zagospodarowaniem wyspy?
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas poprosił mnie o przygotowanie planu rozwoju turystycznego miasta. Zrobiłem to i widziałem, że znalazło to uznanie u Pana Burmistrza. Dlatego podjąłem się realizacji tego planu, który wspólnie wymyśliliśmy.
Jakie korzyści widzi Pan dla Szczecinka, płynące z przywróconej do lat świetności wyspy?
Przede wszystkim są to korzyści finansowe. Jeżeli każdego dnia przyjedzie tu 300 osób (na pewno nie będzie ich tyle na początku), to zostawią one już na początku pieniądze w Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Również te osoby wydadzą część swoich środków właśnie na Mysiej Wyspie. W ten sposób zasilimy budżet miasta poprzez m.in. sklepiki, lodziarnie, cukiernie oraz pamiątki.
Jak długo będą trwały prace inwestycyjne na tym obszarze? Od kiedy mieszkańcy Szczecinka i turyści zaczną korzystać z tych terenów?
Myślę, że do sezonu 2011 powstanie już restauracja i pierwszych 20 domków. Kilka prac ma być wykonanych równocześnie. Mam tu na myśli doprowadzenie wody, kanalizacji i prądu. To planujemy ukończyć do połowy 2011 roku. W tym czasie także musimy zacząć budowę restauracji i pierwszej części domków. Do 2014 roku myślę, że wykonamy wszystkie planowane 50 domków.
Skąd zostały pozyskane środki na tę inwestycję?
Początkowo planowaliśmy, że w celu sfinansowania tej inwestycji powstanie partnerstwo prywatno-publiczne. Miasto ze swojej strony ,,przekaże” grunt, doprowadzenie wody, ścieków, kanalizacji, budowę pomostu. Natomiast prywatny inwestor przekaże pieniądze na restauracje i domki. Było 3 zainteresowanych, którzy gdy dowiedzieli się, że Szczecinek jest – jak twierdzi jedna z organizacji - ,,zatrutym miastem”, wycofali się. Stwierdzili, że nie będą inwestowali w mieście, gdzie jest tak nieprzychylny klient dla inwestorów w branży turystycznej. Obecnie, jeżeli nie pozyskamy żadnej osoby, która sfinansuje nasze plany, to wszystko wskazuje na to, że będzie nim SzLOT.
Co w bieżącym sezonie turystycznym przygotował SzLOT? Czy są nowe atrakcje dla zwiedzających miasto?
Tak naprawdę to na chwilę obecną wyczerpaliśmy już wszelkie nowości. Proszę jednak zauważyć, co udało się nam zrealizować. Na początku pojawiły się tramwaje wodne, które były naszą inicjatywą. Następnie wyciąg do nart wodnych, sieć wypożyczalni rowerów, riksze, taksówki wodne. Ludzie, którzy przybywają do Szczecinka są zaskoczeni szybkością rozwoju tego miasta. Wszystkie te działania mają doprowadzić do tego, że Szczecinek będzie się bardzo pozytywnie kojarzył. W tym roku pojawiła się możliwość pływania za motorówką na bananie. Cieszy się to bardzo dużym powodzeniem.
Rozmawiała
Katarzyna Cherbetko
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!