To dalej bardzo gorący temat. Jak informowaliśmy, Szczecinek od 2026 roku wstrzymuje finansowanie przedszkolaków spoza miasta. 144 dzieci, ponad 1,2 miliona złotych rocznie – tyle kosztuje miejską kasę utrzymywanie przedszkolaków z ościennych gmin. Przedstawiciele gmin Szczecinek, Barwice, Grzmiąca, Borne Sulinowo, Okonek i Biały Bór w środę 10 grudnia przedstawili wspólne oświadczenie. “Żadna gmina nie będzie realizowała jakichkolwiek płatności niezgodnie z obowiązującymi przepisami” - powiedzieli podczas konferencji prasowej w Urzędzie Gminy Szczecinek.
Jak niedawno informowaliśmy, do miejskich przedszkoli uczęszcza 144 dzieci spoza Szczecinka. Roczna dopłata miasta: 1,2 mln zł za dzieci z gmin Szczecinek, Borne Sulinowo, Barwice, Grzmiąca, Okonek, Czarne, Biały Bór i Człuchów. Miasto wydaje 1395,83 zł miesięcznie na dziecko, podczas gdy gminy zwracają tylko około 563–741 zł. Jak informował niedawno ratusz, od 2026 r. przyjęcie dziecka spoza miasta możliwe będzie tylko z porozumieniem o pełnej refundacji. Ale tego porozumienia żadna gmina nie podpisała. I nie chce. Dlaczego? Chodzi o przepisy.
W środę 10 grudnia w Urzędzie Gminy Szczecinek odbyła się krótka konferencja prasowa, podczas której przedstawiciele gmin Szczecinek, Barwice, Grzmiąca, Borne Sulinowo, Okonek i Biały Bór, przedstawili wspólne oświadczenie w tej sprawie.
“Chcieliśmy jasno powiedzieć, że przepisy, które regulują zasady finansowania transferu środków z jednego samorządu do drugiego, opisane są wszystkie w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych. Tam są określone algorytmy naliczania tej odpłatności i sposób transferu do samorządu. Za naszymi dziećmi, które chodzą do przedszkola czy do szkół podstawowych w mieście Szczecinek i odwrotnie, idą pieniądze”
- powiedział zastępca wójta Gminy Szczecinek Kazimierz Harasym.
Jak dodał, wysokość tych środków jest ustalona właśnie tymi przepisami.
“Informacja taka, że jakoby nasze gminy ustaliły wysokość, która jest niewystarczająca i że my mamy wpływ na tę wysokość, jest po prostu nieprawdziwa. To jest wszystko regulowane w ustawie, o której wcześniej powiedziałem. My takie środki, żeśmy zawsze od początku przekazywali, przekazujemy i będziemy przekazywali. Tak też również jest między naszymi samorządami, bo dzieci z różnych samorządów chodzą niekoniecznie do szkół względem miejsca zamieszkania (...) Ufamy, że jest to jakieś nieporozumienie i być może nadinterpretacja jakichś przepisów”
Głos zabrał także wójt Gminy Grzmiąca Patryk Makowski:
“W przypadku miasta Szczecinek akurat można odnieść wrażenie, że to jakieś widzimisię, które próbuje nasze samorządy i nas osobiście troszeczkę do ściany przycisnąć (...) Dopóki nie dostaniemy jasnych, transparentnych wyliczeń, co, skąd i dlaczego, takie roszczenia i takie oczekiwania, co miasto Szczecinek ma wobec gmin, których dzieci uczęszczają do tych przedszkoli, to my nie zaczniemy poważnie rozmawiać i podejmować tego tematu. Nie ma podstawy prawnej, żeby płacić inaczej jak dotychczas”
Jak jeszcze powiedzieli w środę przedstawiciele gmin, wspomniana ustawa mówi, że gminy pomiędzy sobą zawierają porozumienie, które to z kolei może zawierać tylko kwestie techniczne, czyli np. rachunek, na który mają zostać przelane pieniądze, oraz czasu, w którym dana kwota ma zostać przelana. Z kolei całe wyliczenia mają wynikać z przepisów ustawowych i innych kwot po prostu nie może tam być. I w przelewach nie ma. Gminy nie zgadzają się ze stanowiskiem miasta, które oczywiście także szykuje już konferencję prasową na ten temat. Ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
“My jako gmina na przykład w budżecie na przyszły rok mamy zaplanowane na ten cel ponad 700 tysięcy złotych. To są właśnie te środki, które planujemy przekazać innym samorządom właśnie za dzieci, które będą chodziły do przedszkoli lub szkół podstawowych w innych samorządach. Także to nie jest tak, że my nie płacimy. Płacimy i będziemy płacić”
- dodał Kazimierz Harasym.
“Szukanie pieniędzy w portfelach innych samorządów to jest trochę nie fair, bo my wiemy jaka jest sytuacja. Podobnie jest ze szpitalami. No tak to wygląda po prostu. Dopóki mamy materię taką, nie inną w przepisach, to my się tylko w tym możemy poruszać”
- powiedział na koniec Patryk Makowski, wójt Gminy Grzmiąca.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie