
Jak by nie interpretować słów naszego burmistrza zaczerpniętych z wygłoszonego dziś (6.12) expose po złożonym ślubowaniu na sesji Rady Miasta: „…najważniejszym programem jest spokój naszego pięknego miasta. Zaprzestanie chocholego tańca małej, ale bardzo głośnej i szkodzącej wizerunkowi interesom Szczecinka grupki mieszkańców. Jest to zakończenie prowadzenia ciągle negatywnej kampanii straszenia mieszkańców, zniechęcania turystów. To droga donikąd”, to niestety, fakty są okrutne. Powód? Grudzień zaczął się „brudno” i jest „brudny”. Mowa o pyle PM 10 unoszącym się nad miastem. Na zaledwie pięć dni ostatniego miesiąca w roku, aż dwukrotnie przekroczony został dopuszczalny poziom tego świństwa, zawierającego m.in. rakotwórczy benz(a)piren. A i w trzecim dniu nie było lepiej, bo normę osiągnęliśmy tuż, tuż. Dane zaczerpnęliśmy ze wskazań automatycznej stacji badania czystości powietrza przy ul. Przemysłowej w Szczecinku. Dla porządku dodajmy, że w listopadzie (badanie od 12.11) dopuszczalny poziom pyłu PM10 został przekroczony dwukrotnie, a podwyższony odnotowano aż 7 razy. (eLka)
Aktualizacja:
By nie być posądzonym o stronniczość i np. zniechęcanie turystów i wczasowiczów do odpoczynku w grodzie nad Trzesieckiem dodajmy, że w grudniu w Szczecinie (z jednej strony potężne Zakłady Chemiczne w Policach, z drugiej okropnie kopcąca, również potężna Elektrownia „Dolna Odra” – na węgiel) najwyższy poziom pyłu PM10 to 35 µg/m3 (w Szczecinku – 63 µg/m3). No, ale w stolicy województwa jest zapewne mniej niż u nas jeżdżących samochodów, mniej domków opalanych węglem i mniej kotłowni czy ciepłowni. A i ludzie pewnie rzadziej grillują. (eLka)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie