Mimo pewnego widocznego „tąpnięcia”, Szczecinek i okolice wciąż są wyraźnym czarnym punktem na mapie bezrobocia, zarówno w skali województwa, jak również w kraju. Tak przynajmniej mówią statystyki. Ostatnie dane wskazują, że w Zachodniopomorskiem bezrobocie utrzymuje się na poziomie 12,8 proc. W Polsce problem braku zatrudnienia dotyka 9,6 proc. społeczeństwa. Natomiast w powiecie szczecineckim poziom bezrobocia nadal utrzymuje się na wysokim, ponad 21-procentowym poziomie.
Nie dziwi zatem, że każda informacja dotycząca dodatkowych środków finansowych przeznaczonych na walkę z bezrobociem jest niemal natychmiast przeliczana na to, ilu osobom dzięki pieniądzom na aktywizację uda się odnaleźć pracę. Nie inaczej jest tym razem. Koniec roku i początek następnego to czas, kiedy powiat rozważa, na jaki konkretnie cel przeznaczy fundusze na pomoc bezrobotnym. Już wiadomo, że w przyszłym roku do Szczecinka i okolic spłynie blisko 12,8 mln zł. Skąd będą pochodzić i kto otrzyma oczekiwaną pomoc?
Po nowym roku ma wejść w życie program „Praca dla młodych”, zapowiedziany przez ustępującego ze stanowiska prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Program adresowany jest do osób, które nie ukończyły jeszcze 30 roku życia. W powiecie szczecineckim, dzięki temu programowi, uda się pomóc 85 osobom. Jak poinformował na minionej sesji starosta Krzysztof Lis, do naszego regionu na ten cel ma trafić ponad 2,2 mln zł.
To jednak nie koniec. W ramach tzw. algorytmu, czyli pieniędzy, które rozdysponowuje Powiatowa Rada Zatrudnienia, powiat ma otrzymać 5,7 mln zł. Z kolei na obszar związany z Europejskim Funduszem Społecznym powiat dostanie dofinansowanie w kwocie 1,9 mln zł.
Dosyć znacznym zastrzykiem finansowym na pomoc bezrobotnym będzie realizowany w ramach środków UE Program Operacyjny „Wiedza, edukacja, rozwój”. Z tego tytułu osoby bezrobotne w naszym powiecie będą miały do dyspozycji 2,5 mln zł. Spora suma – 288,5 tys. zł trafi do osób pracujących, które chciałyby podwyższyć swoje kwalifikacje. W przyszłym roku powiat postawi na środowiska medyczne.
- Chodzi tu np. o studia podyplomowe, ale też rozmaite specjalizacje. Chcielibyśmy w sposób szczególny dedykować te pieniądze obszarom medycznym. Istnieje tu ogromny niedobór. Pielęgniarka, która chce zrobić sobie uprawnienia, przykładowo na instrumentariuszkę, będzie mogła z tego przedsięwzięcia skorzystać – wyjawił Krzysztof Lis.
- Razem na walkę z bezrobociem będziemy mieli do dyspozycji około 12,8 mln zł. To jest naprawdę dobra kwota. Oby tylko rządzący nie chcieli z tych pieniędzy łatać dziur gdzieś indziej, bo już tak kiedyś bywało – dodał starosta. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na co pójda tak duże pieniądze??? Jak to na co,na firmy kronopochodne i pseudoklastrowe oraz na kolesi .