
W Parsęcku na dach wszedł mężczyzna. Wszem i wobec ogłosił, że z niego zeskoczy. Na miejscu zdarzenia są policjanci, strażacy z podnośnikiem i karetka pogotowia ratunkowego. Jak nam powiedział dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania PSP asp. sztab. Krzysztof Łoziński, desperat obiecał, że gdy... wszyscy się pochowają, to zejdzie z dachu.
To nie jedyne zdarzenie dzisiejszego (czwartek 11.06) wieczoru. - Na drodze pomiędzy Juchowem a Kadzielnią samochód osobowy uderzył w drzewo. Na szczęście nic groźnego się nie stało. Kierujący samochodem został zaopatrzony medycznie na miejscu zdarzenia - dodaje dyżurny operacyjny PSK. (sw)
Aktualizacja:
Jak nam powiedział asp. sztab. Krzysztof Łoziński (piatek 12.06 godz. 6.20), mężczyzna siedzący na dachu posesji w Parsęcku, jak zapowiedział, tak też uczynił i o własnych siłach zszedł na dół. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie