
W mijającym roku pożegnaliśmy wielu mniej lub bardziej znanych szczecinecczan. Z pewnością na zawsze jednak pozostaną w naszej pamięci i właśnie głównie za nich będziemy się modlić w dniu Wszystkich Świętych. Przypomnijmy sylwetki tych, którzy zmarli w mijającym roku.
1 września zmarł Kazimierz Pieńkowski, ps. Kruk, szczecinecki Żołnierz Wyklęty. Był członkiem Bojowego Oddziału Armii, która po zakończeniu drugiej wojny światowej walczyła także na ziemi szczecineckiej. Po tym, jak w 1948 roku UB rozbił szczecinecką BOA, wobec członków Bojowego Oddziału Armii rozpoczęto represje. W końcu posypały się wyroki. Jeden z nich dotyczył właśnie Kazimierza Pieńkowskiego. 21 sierpnia 1948 roku został skazany na kilka lat więzienia. Kiedy w Szczecinku zaczęto organizować pierwsze uroczystości związane z Dniem Żołnierzy Wyklętych, pan Kazimierz niemal za każdym razem, mimo sędziwego już wieku i problemów ze zdrowiem, brał w nich udział. W 2014 roku w Belwederze został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Orderu Krzyża Niepodległości. Odznaczenie wręczono panu Kazimierzowi za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność społeczną i kombatancką.
10 lutego do wieczności przeszedł, mając 70 lat, Wiesław Adamski, znany na całym świecie szczecinecki artysta malarz i rzeźbiarz. Wiesław Adamski urodził się w 1947 roku w Wierzchowie. W Szczecinku skończył SP1, a następnie Państwowe Liceum Plastyczne w Szczecinie. Był absolwentem Wydziału Rzeźby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Swoją szczecinecką pracownię prowadził od 1977 roku. Jak sam twierdził, bardzo bliska była mu twórczość angielskiego rzeźbiarza H. Spencera Moore’a. Działa Wiesława Adamskiego znajdują się w zbiorach muzealnych i prywatnych rozsianych na całym świecie, w tym m.in. w Rotterdamie, Helsinkach, Moskwie, Tbilisi, Waszyngtonie i Paryżu. Jednym z najsłynniejszych jego dzieł jest, znajdująca się w Waszyngtonie rzeźba „Stopnie Białego Domu”, a także „Kibic” w Muzeum Sportu w Madrycie. W swoim artystycznym dorobku ma bardzo dużo wystaw w tym międzynarodowych o ogólnokrajowych. W latach 80. był dwukrotnym stypendystą Ministra Kultury i Sztuki. W swoim rodzinnym mieście pozostawił stosunkowo mało dzieł. Najbardziej okazałą rzeźbą z pewnością jest spiżowy marszałek Józef Piłsudski na skwerze przy pl. Sowińskiego. Z pomniejszych dzieł, obelisk z płaskorzeźbą ku czci Żołnierzy Wyklętych przy ul. 1 Maja i Szkolnej, dwa poidełka - zdroje przy ul. Bartoszewskiego i Boh. Warszawy, tablica z okazji 700-lecia na ratuszowej ścianie oraz płaskorzeźba w Szkole Muzycznej. Za swój dorobek został wyróżniony Medalem 700-lecia Szczecinka.
25 maja zmarł Mieczysław Berć, wieloletni harcerz, radny Rady Miasta Szczecinek, nauczyciel zawodu w “budowlance”, trener piłki nożnej i wolontariusz jeden z ostatnich dyrektorów Szczecineckiego Przedsiębiorstwa Budowalnego „Pojezierze”. Przez lata zaangażowany był w działania Harcerskiej Fundacji Pomocy Dzieciom, która organizowała polskim dzieciom z Litwy i Białorusi pobyty między innymi w harcerskiej stanicy w Drężnie. Za tą właśnie działalność otrzymał tytuł Wolontariusza Roku 2011. Jego wielką pasją była też piłka nożna. Trenował zespoły Akademii Piłkarskiej Szczecinek, wprowadził także na piłkarskie boiska w Szczecinku drużyny dziewcząt UKS „Czwórka”. Był aktywnym działaczem PTTK „Wiarusy”. Wszyscy zapamiętają Go jako człowieka o wielkim sercu, obdarzonym także niezwykłym poczuciem humoru. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
28 czerwca odszedł od nas Eugeniusz Szybisty, nauczyciel, trener, radny miejski i powiatowy, dyrektor OSiR w Szczecinku oraz OSiR w Bornem Sulinowie. W 1965 r. ukończył tutejsze Liceum Pedagogiczne, a w cztery lata później poznańską Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego. Przez długi okres był nauczycielem WF w budowlance, a także terenem lekkiej atletyki w MKKS „Darzbór” i w MKS „Orlę”. Skończył także studia podyplomowe, uzyskując specjalizację trenera II klasy w lekkiej atletyce. Przez Był także przewodnikiem turystycznym II klasy W 1988 r. został dyrektorem SP 5, a w 1992 miejskiego Zakładu Budżetowego Szkół. Przez wiele lat był jednym ze współorganizatorów Międzynarodowego Biegu Ulicznego o Memoriał Winanda Osińskiego. Jego pasją była gra na saksofonie. Miał 71 lat.
25 sierpnia zmarł mec. Grzegorz Misiakowski, jeden z twórców szczecineckiego samorządu. Miał 57 lat. Po wygranych przez Komitet Obywatelski Solidarność wyborach w 1990 roku został przewodniczącym nowo wybranej Rady Miasta. Funkcję tę sprawował przez pierwsze dwie kadencje a więc w najcięższym okresie, kiedy dopiero powstawały zręby samorządności. Druga kadencja z racji upolitycznienia samorządów przebiegała bardzo burzliwie, a radni nie mogli, z powodu obstrukcyjnej działań części radnych, dokonać wyboru burmistrza. Którejś nocy próbowano nawet wrzucić do jego domu butelkę z płonąca benzyną. Kolejne lata G. Misiakowski pracował jako adwokat oraz radca prawny w gminie Borne Sulinowo.
23 września odszedł znany szczecinecki plastyk, autor wielu obrazów o tematyce lokalnej– Wiesław Domagała, nauczyciel, członek Klubu Przyjaciół Sztuk Plastycznych. Swoje obrazy w postaci miejskich pejzaży wielokrotnie prezentował na różnego rodzaju wystawach poświęconych twórczości artystów bez dyplomów ASP, w tym w Koszalinie, Szczecinie, Legnicy, a także w Niemczech i Ukrainie. Jego płótna upiększają m.in. pomieszczenia USC oraz Starostwa. W 2009 roku wydany został. Jak sam wyliczył, jest autorem ponad 900 obrazów. Pod koniec życia, zarzucił pejzaże na rzecz abstrakcji. Przez pewien okres Wiesław Domagała był nauczycielem plastyki w nieistniejącej już SP-2.
Nie możemy zapominać także o młodych sportowcach którzy zbyt wcześnie odeszli od nas, zwykle w tragicznych okolicznościach.
Wojciech Rubaszniak. Wychowanek Darzboru Szczecinek przed sezonem 2016/17 trafił do drużyny MKP Szczecinek i występował w rozgrywkach IV ligi i Pucharu Polski. Wcześniej “Karamba” był wieloletnim zawodnikiem Darzboru. W grudniu 2016 został potrącony przez samochód w Anglii. Miał 26 lat.
Jakub Wyszyński. Napastnik do drużyny MKP Szczecinek trafił w rundzie wiosennej sezonu 2015/16. Zginął w marcu br. w wypadku samochodowym, do jakiego doszło około godziny na trasie Pniewo-Jastrowie. W wyniku uderzenia samochodu osobowego w drzewo, kierujący piłkarz zginął na miejscu. Miał 23 lata.
Rafał Bukowski. Znany i ceniony w Szczecinku były strongmen, trener personalny i dietetyk zmarł w sierpniu. Przegrał walkę z chorobą nowotworową. Miał 41 lat. Na jego cześć we wrześniu rozegrano Mistrzostwa Miasta w wyciskaniu klasycznym kobiet i mężczyzn.
Niechaj spoczywają w pokoju.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cześć ich pamięci
[*]
wielcy ludzie dziękuję że z nami byliście!