
W piątek (1.06) o godzinie 10.30 zebrała się Rada Powiatu. Radni radzili długo, bo ponad 4,5 godziny, i wytrwale. Jak można się było spodziewać, najwięcej czasu pochłonęła debata na temat stanu środowiska w Szczecinku.
Wcześniej jednak, zanim oficjalnie otwarto obrady, radnych odwiedziły przedszkolaki z Niepublicznego Przedszkola „Nutka”. Asia, Iga i Vanessa zaśpiewały piosenkę, której nie powstydziłby się chyba żaden kibic czekający już z niecierpliwością na EURO 2012. Potem dziewczynki podarowały staroście słodkie kuleczki w kształcie piłeczek. Wszystko to z okazji dzisiejszego Dnia Dziecka. Radni odwdzięczyli się małym gościom gromkimi brawami oraz drobnymi upominkami. Po tym sympatycznym i radosnym akcencie przystąpiono do pracy.
W punkcie poświęconym zapytaniom i interpelacjom radnych, głos zabrali: Jerzy Dudź, Arkadiusz Szczepaniak oraz Grzegorz Poczobut. Jerzy Dudź zapytał m.in. o pracę komisji ochrony środowiska, w której skład wchodzą zarówno przedstawiciele miasta, jak i powiatu. Z kolei A. Szczepaniak poprosił m.in. o odpowiedź, czy los sanepidu jest faktycznie przesądzony i czy likwidacja laboratorium w szczecineckim sanepidzie zagrozi mieszkańcom naszego powiatu.
Potem nastąpiła część sprawozdawcza. Jako pierwszy głos zabrał goszczący na sesji Sławomir Konieczny, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Szczecinie. Gość pokrótce zreferował, jak przedstawia się stan środowiska powiatu szczecineckiego – w tym m.in. powietrza i jeziora Trzesiecko - na podstawie badań za 2011 rok. Po jego wystąpieniu między radnymi nawiązała się ożywiona dyskusja.
Radny Jerzy Dudź wyraził głębokie zaniepokojenie bardzo wysokimi poziomami pyłu PM 2,5, PM 10 oraz benzo(a)pirenu. Zwrócił uwagę, że jezioro, owszem, jest czyste, ale kosztem całej flory. Radny poprosił S. Koniecznego o to, by pomógł radnym zdecydować, czy w punkcie dotyczącym podjęcia uchwały, która umożliwiałaby udzielenie Miastu Szczecinek pomocy finansowej w wysokości 20 tys. zł na kolejny etap rewitalizacji Trzesiecka, powinni zagłosować „za”, czy „przeciw”. J. Dudź zwrócił też uwagę na hałdę, która, zgodnie z jego słowami, jest sukcesywnie spalana oraz na wysoki poziom hałasu.
Sławomir Konieczny podkreślił, że Szczecinek ma bardzo niekorzystne położenie geograficzne. Ma ono wpływać na to, że miasto nie jest tak dobrze „wietrzone”, jak np. o wiele większe: Szczecin czy Koszalin. Jego zdaniem, za wysoki poziom zanieczyszczeń odpowiada emisja powierzchniowa. Dowodem na to mają być sezonowe wahnięcia – wyższe w okresie grzewczym i o wiele niższe w okresie letnim. Co do jeziora, S. Konieczny zwrócił uwagę, że rewitalizacja Trzesiecka przy użyciu siarczanu żelaza, czyli tzw. PIX-u, nie powinna być nazywana rewitalizacją. – Potrzeba kompleksowych działań – tłumaczył zastępca WIOŚ. – To nie może być tak, że PIX wpuszczany jest do wody jednorazowo. Trzeba się zastanowić, jaki cel chce się osiągnąć. PIX to jest efekt wizualny. Po podaniu siarczanu żelaza na poziomie 1 metra mamy fajną, przejrzystą wodę, ale to nie jest rewitalizacja.
Do tych słów odniósł się starosta. Krzysztof Lis nie zgodził się ze swoim przedmówca, że przy rewitalizacji Trzesiecka nie prowadzi się kompleksowych działań. – To nie tylko PIX, ale i aeracja, bioingerencja, nadzór Politechniki Koszalińskiej, UAM w Poznaniu... Tego typu rewitalizacje mogą przynieść oczekiwane skutki po 10 latach – zauważył starosta. – Tak było np. w przypadku jeziora Jamno. PIX to mały element w kompleksowej działalności. To nie jest tak, że my sobie tylko PIX-ujemy - podkreślał.
Po tych argumentach Grzegorz Poczobut postanowił wziąć w obronę stanowisko Sławomira Koniecznego. Zwrócił uwagę, że jeśli jest tak, jak utrzymuje starosta, wówczas uzasadnienie do uchwały, którą mieli dziś na sesji podjąć radni, jest niepełne. – Do dziś nie otrzymaliśmy informacji, abyśmy planowali działania, nie otrzymaliśmy żadnego raportu, jak ta rewitalizacja wpływa na czystość jeziora – zauważył radny. – Pierwszy raz słyszę, że chcemy mieć taki raport – odpowiedział Krzysztof Lis. – Ja przyjmuję ten sygnał – dodał.
Starosta nadmienił, że plany co do dalszego polepszania stanu Trzesiecka są bardzo bogate. Jeśli uda się pozyskać środki, możliwe, że już niedługo powstanie w Szczecinku Centrum Edukacji Ekologicznej. Jest też podpisane porozumienie między 7 uczelniami, które zajmują się rewitalizacją zbiorników wodnych. – Nie chcę, żeby ktoś teraz myślał, że sobie tylko PIX-ujemy – zaznaczył ponownie. – Nasz zbiornik był pozaklasowy, teraz ma klasę III. Wstrzymano też proces jego degradacji. Uważam, że jeśli tylko byśmy mogli, powinniśmy jeszcze bardziej partycypować w kosztach rewitalizacji jeziora.
– Pan starosta tylko potwierdził to, o czym mówiłem – podsumował Sławomir Konieczny. Gość wyraził tez chęć zaopiniowania ewentualnego programu kompleksowych działań, który miałby dotyczyć dalszej rewitalizacji Trzesiecka. (sz)
Więcej szczegółów na temat licznych, ważnych problemów poruszanych na dzisiejszej (1.06) sesji przeczytacie Państwo w najnowszym, 620 numerze Tematu Szczecineckiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie