
Powiat szczecinecki ma już budżet na 2016 rok. W środę, 23 grudnia odbyła się sesja, na której radni podjęli decyzję dotyczącą przyszłorocznych dochodów, wydatków oraz inwestycji. Jednak co ciekawe, to nie temat budżetu zdominował obrady. Dłuższa i bardziej emocjonująca dyskusja wywiązała się pod koniec sesji, kiedy to radni przystąpili do punktu związanego z raportem środowiskowym w powiecie za lata 2013-2014.
Zanim przystąpiono do głosowania nad jedną z najważniejszych w roku uchwał, starosta tradycyjnie już, choć nieco krócej niż zwykle, zaprezentował najważniejsze założenia przyszłorocznego budżetu powiatu. Jak poinformował, w 2016 roku powiat będzie miał budżet z nadwyżką. Dochody mają wynosić 91 076 200,00 zł zaś wydatki – 90 803 138,00 zł. Planowana nadwyżka w wysokości 273 062,00 zł będzie przeznaczona na spłatę rat kapitałowych wcześniej zaciągniętych pożyczek i kredytu. Co ważne, na inwestycje w 2016 roku wyda się w powiecie kwotę rzędu 12 211 515,00 zł. – Ten budżet zaprojektowaliśmy bezpiecznie – podkreślił Krzysztof Lis.
Jakie inwestycje zaplanowano? Wśród najważniejszych, realizowanych przez powiat zadań nie zabraknie inwestycji drogowych. Do tych „zabudżetowanych” na 2016 rok można zaliczyć m.in.: przebudowę ul. Staszica – II etap (1,9 mln zł), przebudowę drogi powiatowej na odcinku Stare Wierzchowo – Drężno – I etap (859 tys. zł) czy przebudowę odcinka ul. Waryńskiego (ok 0,2 km) stanowiącej ciąg drogi powiatowej (250 tys. zł). Na cel planuje się wydać łącznie ok. 5,3 mln zł.
Co istotne, na 2016 rok zaplanowano także jedną z głośniejszych powiatowych inwestycji sportowych. W przyszłorocznym projekcie budżetu znalazła się budowa stadionu lekkoatletycznego przy Zespole Szkół nr 6. Ogółem na ten cel w przyszłym roku przeznaczono 2,4 mln zł, z czego z puli powiatu ma pochodzić 200 tys. zł.
Prawie milion złotych ma kosztować przebudowa i modernizacja różnych obiektów. I tak: w 2016 roku planuje się m.in. remont placu manewrowego i pomieszczeń hali obróbki ręcznej przy Zespole Szkół Technicznych (200 tys. zł); oprócz tego, gruntownego remontu doczeka się sala gimnastyczna w SOSW im. J. Brzechwy (48 tys. zł); inne – różnego rodzaju remonty czekają borneński DPS, ZS i internat ZS im. O. Langego, I LO w Szczecinku (chodzi o instalację hydrantową), a także ZS nr 2 (dostawa i montaż parapetów zewnętrznych).
Na likwidację barier architektonicznych i komunikacyjnych powiat chce wydać w przyszłym roku przeszło 440 tys. zł. 210 tys. zł ma kosztować budowa szybu windowego oraz montaż dźwigu osobowego w budynku internatu SOSW im. Jana Brzechwy. Z kolei 230 tys. zł ma być przeznaczone na dostawę, zakup i montaż windy przyściennej do budynku internatu ZS nr 2.
Innym istotnym wydatkiem w budżecie powiatu na 2016 rok ma być zakup rożnego rodzaju wyposażenia. Zakup rozmaitych sprzętów ma kosztować blisko półtora miliona zł. Najbardziej kosztowny będzie sprzęt dydaktyczny oraz wyposażenie do Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior. Na ten cel zabudżetowano milion zł (pożyczka z NFOŚiGW – 100 tys. zł, dotacja z NFOŚiGW – 900 tys. zł). Dostawa mebli do internatów i klasopracowni ma kosztować 250 tys. zł. Inne przykładowe wydatki w tym zakresie to m.in. zakup komputerów: dla jednostek oświatowych (75 tys. zł) i dla starostwa (46.9 tys. zł).
Oprócz tego wszystkiego, wśród wydatków inwestycyjnych powiatu znalazły się także działania infrastrukturalne na rzecz poprawy stanu środowiska w obiektach użyteczności publicznej na terenie Dorzecza Parsęty. Na ten cel, który będzie obejmował np. zastosowanie odnawialnych źródeł energii w ZST czy WPPR, powiat wyda łącznie 1,1 mln zł. Warto nadmienić, że znaczna część funduszy (85 proc.) pochodzić będzie ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Powiat zamierza także wesprzeć miasto w zadaniu polegającym na przebudowie ogólnodostępnego parkingu przy ul. Waryńskiego (200 tys. zł).
W trakcie krótkiej dyskusji poruszono dwie kwestie. Pierwszą zasygnalizowała radna Joanna Pawłowicz. Według radnej, planowana dotacja dla Academii Nautica na przyszły rok w wysokości 230 tys. zł jest zbyt wysoka. Radna przekonywała, że AN powinna być finansowana na takich samych zasadach, co pozostałe niepubliczne placówki oświatowe. Przy okazji J. Pawłowicz zwróciła uwagę na problem braku odpowiednich kwalifikacji instruktorów AN. – Dobrze, że przez ten czas funkcjonowania Academii nic się nikomu nie stało – zauważyła radna.
Inną kwestią poruszoną przez J. Pawłowicz było zagadnienie bezrobocia w powiecie szczecineckim. Radna dopytywała m.in., czy analizuje się to, w jaki sposób wykorzystywane są środki finansowe na aktywizację bezrobotnych. Starosta, odpowiadając na uwagi radnej, podkreślił, że w obecnej sytuacji powiat dokończy kupowanie świadczeń edukacyjnych od AN, która zaprzestaje swojej działalności w sierpniu przyszłego roku. Co do bezrobocia, K. Lis odpowiedział, że refundacje sprawdzają się dobrze w okresie dwóch lat. – W ciągu ostatnich lat bezrobocie z 21 proc. spadło o 4,1 proc. – tłumaczył starosta. – Jest to widoczne tąpnięcie, które nastąpiło z różnych przyczyn, w tym również w wyniku naszych działań. W przyszłym roku ruszy zapowiadany przez prezydenta B. Komorowskiego program skierowany do ludzi młodych. Na ten cel przeznaczymy 2,2 mln zł. Dzięki temu 85 osób w powiecie do 30 roku życia otrzyma wsparcie. Tłumaczenia starosty nie zadowoliły radnego Grzegorza Poczobuta. Temat ten skwitował on stwierdzeniem, że powiat daje bezrobotnym rybę, zamiast wędki.
Po zakończeniu dyskusji przystąpiono do głosowania. „Za” projektem przyszłorocznego budżetu powiatu głosowało 14 radnych. 4 radnych wstrzymało się od głosu.
Kolejne uchwały podejmowane były w trybie iście ekspresowym aż do momentu, w którym Magdalena Łosiewicz, kierownik Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska przedstawiła prezentację dotyczącą sprawozdania z realizacji zadań na rzecz poprawy stanu środowiska w powiecie w latach 2013 – 2014. Jako pierwszy swoje uwagi wobec zaprezentowanego sprawozdania przedstawił wszystkim Jerzy Dudź. Radny wytknął autorom raportu pobieżność w zbieraniu danych. - Inna rzecz dotyczy chyba pomyłki jeśli chodzi o emisję pyłów. W 2013 przy Krono była emisja 280 ton pyłów rocznie. Wiadomo, że Kronospan emituje do atmosfery 11 ton dziennie. Średnio. Można to sobie policzyć, jakie to są ilości. Błąd chyba też dotyczy danych dotyczących emisji gazu w powiecie, które ja od razu konfrontuję z Kronospanem. Brakuje mi też danych porównawczych dotyczących wód. Z tych materiałów nie wynika, czy stan wód uległ zmianie na plus czy na minus. Pominięto w sprawozdaniu przy spółkach zakładu Kronospan, który planuje w najbliższym czasie sprowadzać 100 tys. ton drewna poużytkowego. Tu sytuacja dla mnie jest mało klarowna. Co to znaczy drewno poużytkowe? Kto je sprawdzał? Taką decyzję wydał marszałek na podstawie deklaracji Krono. Z firmą Krono nie do końca mamy dobre doświadczenia (…) Ta firma w 2003 roku wywoziła coś, co absolutnie biomasą nie było. Dzięki stowarzyszeniu Terra zaczęto wokół tego krążyć i w 2009 roku ciężarówki wwoziły to z powrotem na teren zakładu. Tak poważny problem powinien się znaleźć w tym opracowaniu. Wiem, że ta firma podlega instytucjom wyższym. Ale my tu mieszkamy. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co jest za płotem, co nam szkodzi.
- Jestem trochę zadziwiony i zasmucony – dodał Grzegorz Poczobut. - Tak ważny problem omawiamy w złym terminie. Problem ochrony powietrza czy wód to problem naszego zdrowia i życia. Źle się stało, że my w okrojonym trybie, wzdychając, zerkając na zegarek, o tym procedujemy. Jedna rzecz mnie zastanawia – koszty promocji działań i inicjatyw turystycznych (dodajmy – na ten cel powiat przekazał w latach 2013-2014 łącznie 65 tys. zł).
Temperatura obrad wyraźnie się podniosła, gdy głos zabrał radny Jakub Hardie-Douglas. Po tym wystąpieniu radnym, którzy myślami przygotowywali się już do świąt, trudno było powściągnąć emocje już do końca sesji. – Czekałem na ten punkt. I radny Dudź mnie nie zawiódł, ponieważ wiedziałem, że będzie o Kronospanie. Mimo, że omawiany program nie dotyczył tej firmy, to jednak uważam, że troszkę pan pojechał po bandzie i naraził się na konsekwencje prawne, mówiąc w sposób odważny o zarzutach w stosunku do firmy. Staje się pan największym apologetą ruchu środowisk ekologicznych w Szczecinku. Nie wiem, czy to jest pana jakiś nowy sposób na zaistnienie. Ubolewam nad tym. Do tej pory wydawał się pan człowiekiem umiarkowanym. Ale jest pan skrajnym ekstremistą jeśli chodzi o te kwestie.
- Mówił pan o tym, że Kronospan emituje mnóstwo substancji. Nie wiem, skąd pan te dane wziął – dodał radny. – Chciałbym, żebyście w końcu wzięli odpowiedzialność za literalne przekazywanie faktów. To, co robicie, to jest po prostu permanentna manipulacja. Obrzydliwa manipulacja. Mówił pan o drewnie poużytkowym, ale w tej materii nic pan nie wie. Ostatnio firma zapraszała radnych miejskich na teren swojej siedziby, gdzie technologia przetwarzania drewna poużytkowego była szeroko tłumaczona. Nie można cały czas robić z tej firmy przyczyny wszelkich niedoskonałości, które w tym mieście występują (…). Za każdym razem, kiedy będziecie kłamać, będę o tym mówił. Przestańcie kłamać!
- Myślałam, że zrobię dzisiaj te pierogi, ale będę musiała to przełożyć – wtrąciła radna J. Pawłowicz, zabierając głos. – Może pani kupić je sobie w pierogarni – odparł J. Hardie-Douglas. – Może o faktach – zaczęła J. Pawłowicz. – Czy pan wystąpił dzisiaj w roli rzecznika firmy Kronospan? Dzisiejszy raport to powtórzenie tych informacji, o których mówiliśmy. Zbulwersowało mnie, co pan Douglas wygłosił. Każdy, kto chce poznać fakty może wejść na stronę WIOŚ. Tam w roku 2009…
- Mówmy o latach 2013 – 2014 – przerwał Jakub Hardie-Douglas, wdając się z radną J. Pawłowicz w krótką wymianę zdań. Na tę sytuację zareagowała przewodnicząca Rady Powiatu.
- Odchodzimy od głównego zagadnienia. Kronospan zawsze jest trudnym tematem. Sami się nakręcamy. Nie zmuszajcie mnie, że będę musiała odebrać komuś głos – podkreśliła Dorota Chrzanowska. Radni jeszcze przez dłuższy czas przerzucali się argumentami na temat odpadów drewnopochodnych i działalności firmy Kronospan, nie unikając przy tym osobistych przytyków. Wzburzenie po obu stronach co chwilę sięgało zenitu. W pewnym momencie członkowie ugrupowania RdS zwrócili uwagę, że atmosfera sesji powiatowej zaczyna przypominać tę z obrad odbywających się w ratuszu. Jako ostatni głos zabrał starosta Krzysztof Lis: – Dla jednego coś jest odpadem, dla drugiego – surowcem. To dość dynamiczny obszar rynku. Aż takie emocje w tym wszystkim są niepotrzebne. W niektórych sprawach będziemy mieć zdanie odmienne, ale chodzi też o to, by to odpowiednio interpretować.
Świąteczne życzenia rodzinnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia zakończyły minione obrady. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oczywiście wiadomo ,w której pierogarni ma kupić Pani Pawłowicz świąteczne pierogi. W kwestii walki z bezrobociem to może Pan Starosta wyjaśni jakie są kryteria przyznawańia przeznaczonych na ten cel środków?? Sprawa Krono też chyba nie jest skomplikowana,proponuję nadwyżkę budżetową Powiatu przeznaczyć na system monitoringu "pary wodnej "wydobywającej się z kominów krono.Nieważne co oni sprowadzają,ważne co emitują. Życzę Wesołych Świat ,co do Życzeń Szczęśliwego Nowego Roku to nie będzie on chyba taki szczęśliwy dla naszego szczecineckiego "Układu" :D :D
No proszę, im gorzej tym lepiej dla niektórych jakżeby wówczas zaistnieli, można tez monitorować kominy prywatnych domów, tam z pewnością nie pachnie permuferią, bądźmy obiektywni