Pomogliśmy bocianom w Mosinie

O tej sprawie pisaliśmy już w maju 2013 roku. W Mosinie koło przystanku autobusowego PKS stoi słup energetyczny. Od wielu lat na jego szczycie było bocianie gniazdo. Niestety, podczas ubiegłorocznej srogiej zimy bocianie domostwo spadło na ziemię.

    - Gdy wiosną ubiegłego roku bociany wróciły do Mosiny nie miały gdzie zamieszkać – mówi „Tematowi” mieszkający w pobliżu Jerzy Romejko. - Przez kilkanaście dni próbowały odbudować swój dom. Mimo, że po części im się to udało, nigdy w nim nie zamieszkały. Nie wiem, dlaczego, może przewody energetyczne były zbyt blisko i raziły ptaki. Bezustannie krążyły wokół jakby szukały pomocy u ludzi. Ale wówczas było już za późno na wychowywanie potomstwa. Proszę was o pomoc, może tej wiosny sprawimy, że nasze boćki będą miały gdzie zamieszkać i wychować młode bocianiątka.

    Sprawą zainteresowaliśmy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Szczecinie. Przyrodnicy wespół z energetykami zajmują się bowiem bocianimi gniazdami na słupach energetycznych.

    - Proszę przekazać ten problem również energetykom. Oni zamontują platformę. Natomiast my bocianie gniazdo przekażemy bezpłatnie. Energetycy mogą je odebrać w Wydziale Terenowym RDOŚ w Złocieńcu i umieścić na platformie na słupie – napisała do nas Agata Suchta, rzecznik prasowy, specjalista ds. współpracy międzynarodowej RDOŚ w Szczecinie.

    O pomoc w tej sprawie zwróciliśmy się również do energetyków. Dostaliśmy dobrą informację.

    - Zlecenie na montaż platformy pod bocianie gniazdo zostało już otwarte – mówi „Tematowi” Małgorzata Robińska, rzecznik prasowy ENERGA – OPERATOR S.A.

    Oznacza to, że za kilka dni mosińskie bociany będą miały platformę z gniazdem. Będą też bezpieczne, bo jak powiedzieli nam energetycy, taka platforma jest montowana ponad szczytem słupa i w bezpiecznej odległości od przewodów energetycznych pod napięciem. (sw, jg)