
Od środy (25.03) na terenie całego kraju obowiązują nowe zasady w przemieszczaniu się ludzi. Należy pozostać w domach i ograniczyć do absolutnego minimum przebywanie na podwórku. W Szczecinku jeżdżą radiowozy, które przez megafony informują, co należy robić, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia koronawirusem i spowolnić epidemię. Takie komunikaty usłyszeli już na przykład mieszkańcy Koszalina czy Bornego Sulinowa.
Jak już informowaliśmy, obostrzenia mają potrwać do 11 kwietnia.
Policja będzie sprawdzać, czy mieszkańcy respektują nowe zasady. Na ulicach zwiększone są patrole. Policjanci pilnują, żeby nikt nie gromadził się i nie spacerował bez żadnego celu. Za nieprzestrzeganie zasad grozi mandat - w zależności od sytuacji to może być nawet 5 tysięcy złotych.
Nakaz pozostania w domu nie dotyczy jednak dojazdu do pracy czy załatwiania niezbędnych codziennych potrzeb takich jak zakup jedzenia, lekarstw czy opieki nad bliskimi bądź osobami potrzebującymi.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przecież widzę sąsiadów - większość siedzi faktycznie, ale są tacy co kursują non stop.
Proszę o kontrolę pod Marketami, ponieważ stanowczo za dużo chodzi sobie osób starszych, przychodzą po jedna rzecz, zamiast zrobić sobie zakupy przynajmniej na tydzień i nie chodzić co 5min do sklepu, aby tylko chodzić. To co ludzie wyprawiają to jest porażka i to jacy są okropni, jeden dla drugiego, a już najbardziej szkoda wszystkich tych którzy muszą tych łazików obsługiwać, te osoby które pracują w handlu też mają rodziny i obawy czy wytrwają ten trudny czas, bądźmy bardziej mili i wyrozumiali.
Zostańmy w domu, czy to tak ciężko zrozumieć
Zostancie w domu 10 maja, WSZYSCY. Czy to tak trudno zrozumieć
Dla kogoś kto ma kasę tak prosto zrozumieć by zostać w domu ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy za to ma kredyty które musi spłacać a jego zakład pracy nie jest zamknięty to co ma zrobić? przecież Rząd powiedział że będzie finansowo wspierać ale tych których zakłady pracy zostały pozamykane i nie przekraczają jakiejś liczby pracowników
Mam na działce 2 koty tyle samo co prezes tyle że sam muszę karmić bo nie mam żadnego klakiera który by mi nakarmił.Muszę jechać na działkę i je karmić bo za głodzenie zwierząt też jest kara.I jak to pogodzić?