Reklama

Pojednanie nad Trzesieckiem

06/09/2008 16:46

Żyjemy w przyjaźni, odwiedzamy się, razem pracujemy, Tak samo kochamy Ziemię Szczecinecką. Czas po temu najwyższy, by myśleć o przyszłości, a nie o przeszłości – powiedział burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie – Douglas podczas uroczystości odsłonięcia obelisku upamiętniającego dawnych mieszkańców powiatu szczecineckiego i zaprosił jej uczestników ze Stowarzyszenia Ziemi Ojczystej „Neustettin”, którzy w sobotę przyjechali do Szczecinka, na obchody 700-lecia miasta.
    Uroczystość miała skromną, ale podniosłą oprawę. Padło wiele słów o burzliwej przeszłości obu narodów, o tragedii wysiedleń, które decyzją możnych tego świata dotknęła zarówno Polaków jak i Niemców, ale też o czasach współczesnych – o przyjaźni obecnej i w przyszłości.
    W podobnym tonie utrzymane było wystąpienie prowadzącego uroczystość, prezesa HKA „Neustettin” Siegfrieda Raddatza, który podziękował społeczeństwu i władzom samorządowym Szczecinka za wielką wyrozumiałość i zrozumienie dla dążeń Stowarzyszenia, które chciało w swojej byłej małej ojczyźnie mieć symboliczny obelisk.
    Wielu starszych uczestników uroczystości, którzy przyjechali do Szczecinka z różnych stron Niemiec, miało łzy w oczach, gdy starosta szczecinecki Krzysztof Lis mówił o wspólnej tragedii wypędzeń i o tym, że młodzi Polacy i Niemcy nijak nie mogą pojąć, że w obu narodach są ludzie, którzy żyjąc w XXI wieku i we wspólnej Europie, potrafią wciąż wyrzucać sobie krzywdy doznane w najstraszliwszej z wojen i wciąż pałać żądzą rewanżu za czyny popełnione w mrocznej przeszłości. – Wolą Jałty poszliśmy w nieznane, My i Wy – mówił starosta. – Stworzyliśmy nowe Ojczyzny, ale historia dopiero po pół wieku pozwoliła nam otworzyć granice, mieszkać i żyć gdzie chcemy – nad Trzesieckiem czy Łabą. Nie zmarnujemy tego nigdy, to wielka odpowiedzialność przed przyszłymi pokoleniami przepięknego miasta Szczecinka - Nestettin.
    Uroczystość zgromadziła niewielu młodych szczecinecczan. Ci, którzy stanęli w sobotnie południe w parku nad jeziorem nie mogli się nadziwić, że dopiero tyle lat po „jakiejś” tam wojnie, Niemcy i Polacy znaleźli wreszcie wspólny język. – Jestem Europejczykiem – zadeklarował nam jeden z nich. – Tak samo Szczecinek należy do obu narodów, jak i Berlin. To przecież nasza wspólna Ojczyzna - Europa. Szkoda tylko, że nasz samorząd nie był w stanie, albo nie chciał, w jakiś sensowny sposób uporządkować i upiększyć teren wokół pomnika.
    Obelisk „pojednania” składa się z dwóch granitowych bloków. Na jednym z nich widnieje herb Szczecinka, z drugiego biją napisy w języku polskim i niemieckim: „W dowód pamięci o naszych zmarłych z miasta i powiatu Neustettin”.
    Oprawę muzyczną uroczystości z powodzeniem zapewnili uczniowie Szkoły Muzycznej w Szczecinku.
(sw).

fotogaleria z uroczystości: http://temat.net/galeria/21/Pojednanie-nad-Trzesieckiem

polecamy również skróconą wersję dziejów pomnika
http://temat.net/temat-poleca/260/Jak-to-jest-z-tym-pomnikiem

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do