
Prah. W Polsce to nazwisko pewnie niezbyt wiele mówi, ale już w Rosji - bardzo dużo. Wiaczesław Prah to znany pisarz, autor wielu bestsellerowych książek, który... pokochał Szczecinek! I to tak bardzo, że chce tutaj zamieszkać na stałe!
27-letni Wiaczesław Prah ma na Instagramie ponad 250 tysięcy fanów, a jego książki w Rosji pokochało mnóstwo kobiet! Autor ma na koncie już ponad 20 napisanych powieści: Slova, kotorye nam ne govorili roditeli ("Słowa, których nie powiedzieli nam nasi rodzice"), Kofeynya ("Kawiarnia" to był właśnie jego debiut, przez wiele czytelniczek uznawany za dosłownie "rewelacyjny"), Hram motylkov ("Świątynia ćmy"), Zhenschiny sozdany, chtoby ih... ("Kobiety są stworzone, by być..."), Deshevyy roman ("Tani romans") czy Pochemu my ne mozhem lyubit? ("Dlaczego nie możemy kochać?").
W jego książkach nie brak romantyzmu, miłości, seksu, ale również elementów fantastyki, zatem tematów, które w ostatnim czasie cieszą się sporym zainteresowaniem. Niektóre z książek 27-latka są przeznaczone tylko dla osób dorosłych. Viacheslav ma swój styl, który intryguje wielu odbiorców.
Książki pisze od 2016 roku, zaczął od opowiadania "Siedem dni", początkowo próbował pisać wiersze, ale poezja nie cieszyła się takim zainteresowaniem, jak proza. I to właśnie jego proza liryczna "Ostry seks i delikatny bunt", ujrzała światło dzienne w tym roku (liczy 320 stron). Na rosyjskim portalu "Chitai Gorod" z Moskwy, jego najnowsza książka jest obecnie jedną z najlepiej się sprzedających! Niegdyś, przez chwilę Prah udzielał płatnych konsultacji w dziedzinie relacji damsko-męskich, ale zrezygnował z tego, ponieważ jak sam mówi, nigdy nie uważał się za eksperta i nie ma odpowiedniego wykształcenia ku temu, zajmuje to też mnóstwo czasu. Zdecydowanie woli pisać kolejne książki (niektóre z nich powstały w zaledwie 3-4 miesiące).
Jak się okazuje, Wiaczesław Prah, autor wielu rosyjskich bestsellerowych powieści, już od miesiąca... mieszka w Szczecinku! I to właśnie w naszym mieście chce zamieszkać na stałe! Bardzo chętnie wybiera się na spacery do parku.
Jak powiedział "Tematowi", bardzo podoba mu się w naszym mieście między innymi Parafia pw. NNMP w Szczecinku i jezioro Trzesiecko.
- Przyjechałem do Szczecinka kupić mieszkanie i żyć. Podoba mi się to malutkie, przytulne miasteczko. Żyję w centrum obok jeziora i kościoła
- wyjaśnia Tematowi Wiaczesław Prah, który całkiem nieźle radzi sobie z językiem polskim.
- Tu planuję pracować, żyć spokojnym życiem, pisać kolejne książki, podróżować
- dodaje nasz rozmówca.
Dlaczego akurat Szczecinek?
- Czysto przypadkowo. Patrzyłem mieszkanie po całym województwie zachodniopomorskim. Bardzo spodobało mi się mieszkanie-pracownia. Popatrzałem na fotografie miasta i zrozumiałem, że należy jechać właśnie tutaj. Piękne jezioro też miało duży wpływ. I jeszcze to, że jest to ciche, bezpieczne miasteczko
- słyszymy od Wiaczesława.
Przed rosyjskim pisarzem nowe wyzwania, na samym początku musi się przyzwyczaić do zupełnie nowego miejsca. Jak sam mówi, potrzebował zmian w życiu, choć wcale nie jest łatwo w pierwszych tygodniach w obcym kraju, wśród obcokrajowców. Jak jednak podkreśla zdaje sobie sprawę, że będzie coraz lepiej, a on sam będzie mógł spełniać swoje dalsze cele i pisać kolejne poczytne książki, za którymi szaleją kobiety w Rosji. Może będą też szalały w Polsce?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
powodzenia
No, to jest dopiero niespodzianka! A mówią że rzeczywiście piękne miasto :) #duma
Bardzo fajnie czyta się tego typu historie. Powodzenia!!!
Witaj Wiaczesław wśród nas! Mam nadzieję, że będzie Ci u nas dobrze. Wbrew temu co się mówi w Rosji, nie jesteśmy rusofobami.
Zimne miasto zimnych ludzi. Bez tradycji, bez tożsamości. Zero wspólnoty. Ludność napływowa i odwieczne problemy, które z tego wynikają. Nic tylko stąd uciekać.