Na Świątkach już wkrótce ma ruszyć budowa jednego z największych w Europie ośrodka sportowego - Centrum Pobytowo-Treningowego. W jego ramach powstanie kompleks kilkunastu boisk treningowych. Inwestycja przewiduje także powstanie hali sportowej, jak również obiektów przeznaczonych na cele turystyczne wraz z całą infrastrukturą.
Profesjonalny ośrodek sportowo-wypoczynkowy miałby powstać na terenie należącym do powiatu szczecineckiego. W poniedziałek, 31 sierpnia radni, podczas 12 w tej kadencji sesji, zadecydowali, choć nie jednogłośnie, o wydzierżawieniu w trybie bezprzetargowym terenu o łącznej powierzchni 35,4170 ha. Dzierżawcą na okres 15 lat został Arkadiusz Gumieniczuk, który podejmie się realizacji tej inwestycji.
Docelowo ośrodek będzie mógł przyjąć jednorazowo minimum tysiąc osób – dzieci i młodzieży, które przyjadą do Szczecinka w ramach kolonii i obozów sportowych, aby doskonalić swoje umiejętności piłkarskie.
Jednak zanim radni podjęli stosowną uchwałę, pomiędzy przedstawicielami opozycji a inwestorem wywiązała długa i bardzo burzliwa dyskusja. Okazało się bowiem, że mieszkańcy ul. Staszica tego samego dnia przed południem skierowali do Rady Powiatu oświadczenie, w którym wyrazili swój sprzeciw dla tego przedsięwzięcia.
- Możliwa bliskość lokalizacji obiektów usługowych oraz ich dopuszczalna wysokość 13 metrów, narazi nas na duży hałas, utratę prywatności i zakłócenie spokoju domowego – czytamy w piśmie złożonym przez protestujących na ręce przewodniczącej Rady. - Wyrażamy nasz sprzeciw dla budowy tak dużego ośrodka sportowo-rekreacyjnego w bezpośrednim sąsiedztwie naszych działek. Jednocześnie informujemy, że zastrzegamy możliwość wystąpienia z żądaniem odszkodowania z tytułu utraty wartości naszych nieruchomości oraz uciążliwości z realizacją i funkcjonowaniem budowanego ośrodka sportowego.
Niemal od razu padła odpowiedź powiatowego geodety Jerzego Kozłowskiego, który wyjaśnił, że na terenie inwestycji zagwarantowano aż 5 ha z przeznaczeniem na zieleń izolacyjną. Dzięki temu zabiegowi uda się w znacznym stopniu wyciszyć ewentualne odgłosy rozgrywanych treningów czy szkoleń, choć te nie powinny w ogóle być uciążliwe. Jednak pismo to stało się impulsem do dalszej, szerszej i bardzo rozemocjonowanej rozmowy na temat planowanego przedsięwzięcia.
Radny Jerzy Dudź m.in. dopytywał, po jakim czasie inwestor będzie miał możliwość zakupienia wspomnianej działki. - Nie chcę tutaj kwestionować dobrej woli przyszłego dzierżawcy. Ale znanych jest wiele przypadków, że np. kupowano za bezcen jakieś budynki nie myśląc wcale o ich odbudowie.
Starosta Krzysztof Lis, zanim oddał głos inwestorowi, zauważył, że uchwała będąca przedmiotem dyskusji dotyczy jedynie dzierżawy nieruchomości, a nie jej sprzedaży.
- Proszę pana, mam blisko sto propozycji z całej Polski na lokalizację takiej bazy treningowej. Na budowę takiego ośrodka mogę nabyć grunt za przysłowiową złotówkę, żebym tylko takie centrum wybudował – Arkadiusz Gumieniczuk zwrócił się do radnego Jerzego Dudzia. - Mam trochę swojej ziemi i planowałem zrobić ten ośrodek w Turowie. Ale w rozmowie z panem burmistrzem i z panem starostą, namówili mnie, żebym go stworzył tutaj, na Świątkach. To się wiąże m.in. z nowymi miejscami pracy. Nie rozumiem zarzutów, które pan tu stawia. Podejrzewa pan jakieś czarne interesy, próby sprzedaży. Przykro było tu siedzieć i tego słuchać. Jeśli państwo nie chcecie, żeby taki ośrodek powstał w Szczecinku, to żaden problem. To nie robimy tego tutaj.
- Ma to być ośrodek kolonijny dla sportowców, gdzie o godz. najpóźniej 22 dzieci chodzą spać. Nie będzie tu żadnego wrzasku, tylko dyscyplina, jaka panuje na wszystkich obozach sportowych. Już przecież poszliśmy tym ludziom na rękę, zmieniając projekt, choć sam projektant był temu przeciwny. Ci ludzie chcieli jakieś ekrany akustyczne. Ja zaproponowałem zrobienie ładnej skarpy ziemi, z mnóstwem zieleni, żeby zamiast na boiska, mogli patrzeć drzewa i kwiaty. Będzie tu nieco większy ruch samochodowy, ale przecież po to starostwo ma w planie remont tej drogi, żeby zwiększyć jej przepustowość.
(...)
- Czy teraz wpływają jakieś skargi od mieszkańców ul. Piłsudskiego, gdzie w sąsiedztwie znajduje się stadion? Tam jest przecież 5 boisk i co weekend gra tam ok. 400 dzieciaków. Czy ktoś ma tam jakieś pretensje o hałas? Nie śpią ci ludzie po nocach? Przecież te dzieci też muszą spać, ponieważ to będzie zrobione pod młodzież. W grupach kolonijnych jest jeden trener do opieki nad czwórką osób. Nie puszcza się luzem stu dzieciaków – zauważa Arkadiusz Gumieniczuk. - Teraz sam zastanawiam się, czy tu chcę w ogóle zainwestować, przy takim negatywnym nastawieniu.
Głos w dyskusji zabrała również radna Joanna Pawłowicz. - Co mnie najbardziej zainteresowało w tej całej inwestycji, to woda. Dlatego, że trawa lubi wodę. Sama mam trawnik przed domem i wiem, jakie w tym okresie są koszty jej utrzymania w odpowiedniej kondycji. Skąd państwo będziecie pobierać tę wodę – dopytuje radna. - Ja bardzo proszę, żeby pan inwestor troszeczkę wyciszył emocje. Spotkaliśmy się po to, żeby podyskutować i rozwiać wszelkie wątpliwości. Zróbmy to w sposób cywilizowany.
- Nie rozumiem zarzutów co do mojej osoby – przyznał inwestor. - To pani jakieś śmiechy tu sobie robi, że najpierw był jeden projekt, a teraz jest drugi itd. Po co zadaje pani pytanie, jak pani sama sobie już odpowiedziała, że przecież tego ośrodka nie będzie? Nie rozumiem więc, po co zaczynać pytanie, po co ten problem, jak pani się śmieje z tego planu? Pani sama zaczyna, a jak człowiek jest trochę inteligentniejszy, to zrozumie…
(...)
Do tej burzliwej wymiany zdań włączył się starosta Krzysztof Lis, który zauważył, że inwestycja ta przede wszystkim będzie kompatybilna z przedsięwzięciem związanym z budową na Świątkach stadionu lekkoatletycznego. Z kolei biorąc pod uwagę kompleks treningowy i wspomniany stadion, Szczecinek ma szasnę na rozwój tzw. turystyki sportowej. Niewątpliwym atutem jest także powstanie nowych miejsc pracy oraz fakt, że inwestor również pochodzi z naszego miasta.
- Jest to inwestor lokalny, czyli znany nam. Nie musimy ściągać jakiejkolwiek opinii o tym, czy prowadzi swoją działalność dobrze, czy ma pieniądze, czy jest rozpoznawalny. Pan Arek Gumieniczuk obecnie jest chyba największym producentem traw i boisk w Europie. Gospodaruje na ok. 300 ha. Wszystkie te grunty, które prowadzi, nabył od podmiotów prywatnych i Agencji Nieruchomości Rolnych, a zatem jest to inwestor, który jak najlepiej może być sprawdzony. I to jest chyba dla nas określony kapitał – zauważył Krzysztof Lis.
- Występuję tu jako radny powiatu i zgłaszam zastrzeżenia, które mogą mieć także mieszkańcy. Pan te zastrzeżenia traktuje bardzo indywidualnie do siebie – zwrócił się z kolei do inwestora radny Jerzy Dudź. - To, jak je pan traktuje, to już jest inna sprawa. Ale wypowiadanie tego w taki sposób i to publicznie, jest moim zdaniem niedopuszczalne. Mu reprezentujemy mieszkańców, chcemy, żeby ludzie byli tu szczęśliwi, a obszar, w którym mieszkają, był piękny. Mam dwie wątpliwości. Po pierwsze, czy inwestor wywiąże się z deklaracji. A po drugie nie jest rzeczą obojętną, jak dana inwestycja będzie oddziaływała na środowisko. Choć oczywiście na pewno będzie to w mniejszym stopniu kontrowersyjne, niż hodowla norek.
(...)
- Kto wyda 4,5 tys. porcji jedzenia dla tych dzieciaków dziennie? To się wiąże z wodą, cukrem, z pomidorem. A co, ja przywiozę z Berlina te pomidory, ogórki i sałatę? Nawet pieniądze z wyżywienia zostaną tutaj. Może w innym stylu trzeba z wami rozmawiać. Może przyjdą tu ludzie do was pod ten urząd i z wami porozmawiają i przetłumaczą wam, po co to jest, bo ja już naprawdę nie rozumiem, o co tu chodzi – zwrócił się do radnych opozycyjnych Arkadiusz Gumieniczuk. – Dla mnie zagrożeniem jest SUL, czyli Stacja Unasieniania Loch, którą będę miał za płotem. Ja się liczę z przykrymi zapachami, ale jakoś sobie z tym poradzę. Nie uwierzę, że okolicznym mieszkańcom nie przeszkadza ten zapach, ale będzie przeszkadzał ośrodek sportowy…
(...) Ostatecznie radni nie jednogłośnie przyjęli uchwałę dot. dzierżawy gruntu pod budowę Centrum Pobytowo-Treningowego. Za jej przyjęciem rękę podniosło 9 radnych. 6 radnych było przeciwnych, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Tym samym w przyszłym roku najpewniej rusza prace związane z utworzeniem ośrodka. Pierwszy etap prac obejmie budowę boisk (nawierzchnia naturalna) o łącznej powierzchni blisko 101 tys. m2. Powstaną także trzy pierwsze budynki w ramach kompleksu hotelowego (łączna pow. użytkowa ok. 6 888,49 m2) wraz z zapleczem technicznym, miejscami parkingowymi i ścieżkami komunikacyjnymi.
Z kolei II etap to budowa kolejnych trzech budynków pobytowych oraz boisk o nawierzchni syntetycznej o łącznej powierzchni 37 600 m2, które na czas zimy zabezpieczane będą powłokami pneumatycznymi. Wybudowany zostanie również park sprawnościowo-rekreacyjny, a także pole namiotowe.
Ostatnim etapem inwestycji będzie budowa hotelu wraz z zagospodarowaniem całego terenu.
Planowo prace mają ruszyć jesienią przyszłego roku, a termin ich zakończenia przewidziano wiosną 2020 roku. Docelowo w Centrum Pobytowo-Treningowym stałe zatrudnienie ma znaleźć ok. 100 osób, a cała inwestycja pochłonie ok. 300 mln zł, które w całości „wyłoży” inwestor.
Pełna relacja z dyskusji na sesji Rady Powiatu - w najbliższym wydaniu tygodnika Temat
(mg)
Wizualizacja: miastozwizja.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie no, po prostu ręce opadają, co za kretyni. Człowiek chce zainwestować w chu pieniędzy w sport, w dzieci, w rozwój tych dzieci w rozwój miasta i powiatu a tu staje koleś rodem z muzeum i próbuje storpedować projekt tylko dlatego, że jest z opozycji. Co Wam tam niby przeszkadza? że niby w piłkę na boisku będą grać? Obyście nigdy ale to nigdy nie dożyli czasów, że tacy ludzie pokroju Pawłowicz, Dudź zasiądą u władzy (miasta, powiatu). Teraz widać jakie pomysły ma terra na życie mieszkańców. Gratuluję.
To jest wlasnie mentalnosc Polakow,najpierw sie narzeka,ze nic sie nie robi,a jak ktos chce cos zrobic,to jest krzyk,myslenie tylko o sobie,dzieci beda mi przeszkadzaly itd.Najlepiej niech ten ktos cos robi,ale nie kolo mnie,tylko kolo sasiada.Najlepiej to szkoly,przedszkola polikwidowac,bo dzieci wychodzac na swieze powietrze halasuja,polikwidowac place zabaw na osiedlach,bo dzieci halasuja.Zamiast goscia popierac,bo on chce cos zrobic,miasto i jego mieszkancy na tym zyskaja,to sie rzuca mu klody pod nogi zamiast pomoc.
oby ci pisowcy nigdy nie rządzili w Szczecinku ani w Polsce ! wszystko pozamykają, żadna inwestycja im nie będzie pasować, ale za to wszędzie będą pomniki Kaczyńskich
Brawo Panie Gumienczuk! Takich ludzi nam trzeba! Cała ta pseudo opozycja szukająca dziury w całym niech honorowy złoży mandaty radnych i raz na zawsze zamilknie. Wstyd dla miasta że wybraliśmy w wyborach tych terrorystów którzy próbują podminować każdą pozytywną inicjatywę. Budujecie złą aurę w okół ludzi kreatywnych i przedsiębiorczych , samo gadanie opozycji sprawia że przedsiębiorcom odechciewa się cokolwiek robić. Jeśli mieszkańcy Szczecinka chcą zobaczyć jak by wyglądało miasto pod rządami Pani Pawłowicz proszę pojechać na Świątki zobaczyć miejski staw przed jej domem, które obiecywała przed rokiem oczyścić swoimi "szamańskimi" sposobami - efekt jest taki że stawek zamienia się w bagno , takie samo bagno opozycja zrobi ze Szczecinka jeśli dalej będzie działać w dotychczasowy sposób.
chociaż muszę przyznać, że inwestor pewnie jest ciężki w komunikacji, obejrzałem właśnie filmik w internecie z udziałem tego Pana, na którym opowiada o inwestycji i raczej nie jest to erudyta, ma trochę taki chamski styl mówienia
Ręce opadają. I nogi też. Grupka ludzi,którzy NIC konkretnego w życiu nie zrobili, NIC konkretnego nie zrealizowali wali w inwestora jak w bęben tylko dlatego,że się uważają za mocną opozycję. Cieniasy jesteście i tyle. Opozycja, która jest opozycją od 10 lat i nic nie potrafi zmienić jest ZEREM! Nie macie pomysłu na przejęcie władzy i jej sprawowanie. Na zawsze będziecie miękką opozycją. Jak podbrzusze. Dajcie sobie na wstrzymanie. Żaden zasiadający z was w radzie powiatu nie prowadził biznesu tylko tuczy się na państwowych posadkach. Umiecie tylko wydawać czyjeś pieniądze i żyć za czyjeś pieniądze. A tu koleś chce wyłożyć MASĘ siana i dać zarobić mieszkańcom Szczecinka. I wy mu to chcecie utrudnić?? Dla mnie byliście ZEREM, ale teraz to już mniej niż ZERO! Wstyd mi za takich radnych! Na szczęście mam czyste sumienie, bo nie jesteście moimi radnymi!
Szacun Arek! Gratuluję pomysłu. A przeciwnikami nie przejmuj się, tylko rób swoje. Jestem dumny, że kiedyś znaliśmy się bliżej. Ktoś zarzucuł Ci brak erudycji, nie próbuj tego zmieniać bo wyjdzie sztucznie, nie od tego tu jesteś. A dla calej grupy wpisujących się pod artykułem życzę 100% frekwencji na wyborach paralamentarnych i aby wygrał w Polsce rozsądek, bo wstydu mamy dość po przypadkowym prezydencie...
Szacun Arek! Gratuluję pomysłu. A przeciwnikami nie przejmuj się, tylko rób swoje. Jestem dumny, że kiedyś znaliśmy się bliżej. Ktoś zarzucuł Ci brak erudycji, nie próbuj tego zmieniać bo wyjdzie sztucznie, nie od tego tu jesteś. A dla calej grupy wpisujących się pod artykułem życzę 100% frekwencji na wyborach paralamentarnych i aby wygrał w Polsce rozsądek, bo wstydu mamy dość po przypadkowym prezydencie...
Dobra, dobra z tym hurra optymizmem. Biznes kieruje się własnymi prawami. Chce budować... OK. Jednak wszystkie wątpliwości powinny zostać wyjaśnione. Żeby starosta Lis za rok nie powiedział. Sorry, nic nie mogę zrobić. Musicie się państwo męczyć. A tak powiedział mieszkańcom Gwdy. Dobrze, że niedoszły hodowca norek sam zrezygnował. Bo zapowiadał się smród nawet w Szczecinku.
No ale jak któryś z tych kolonistów rzuci niedopałek na trawnik???? Inna sprawa,że przecież Inwestor może na tym coś zarobić,tak nie może być. :D