Piłka nożna: Czyżby koniec III ligi w Szczecinku ?

                          
Wiele wskazuje na to, że sobotni (1 maja) mecz z Piastem Choszczno może być ostatnim jaki rozegrają piłkarze Darzboru w III lidze. Wobec „pustki” w kasie i braku widoków na dopływ nowej gotówki, działacze i trenerzy nie mają argumentów, jakimi mogliby przekonać piłkarzy do dalszego reprezentowania barw klubu. Na wczorajszym spotkaniu zarządu sekcji i piłkarzy, ci ostatni stwierdzili, że wobec tak beznadziejnej sytuacji finansowej klubu, kiedy nie ma dosłownie na nic, im samym opadły już ręce i odeszła chęć od gry, w związku z tym na mecz do Wejherowa (5 maja) już nie pojadą. Jednocześnie sami działacze i trenerzy, ostatnio powiedzmy sobie szczerze zostało ich tylko dwóch, mają już dość ciągłej pogoni za każdą złotówką i walki o podstawowe potrzeby sekcji. Jak nam powiedział jeden z nich-„ Coraz częściej brak jest motywacji do jakiegokolwiek działania, kiedy człowiek na swojej drodze spotyka piętrzące się przeszkody. Nikt nam nie chce pomóc, a sami już nie damy rady”. Trudno się dziwić i potępiać postępowanie graczy i działaczy, bowiem żyjemy w XXI wieku i czasy, kiedy grało się za bułkę z kiełbasą i robiło się to z racji lokalnego patriotyzmu, dawno już minęły. Dziś aby grać nawet w III lidze, trzeba mieć  budżet rzędu 500 – 600 tys. zł. Skoro go nie ma trzeba zapomnieć o „większej piłce”. Szkoda tylko, że to wszystko dzieje się w roku jubileuszu 700-lecia miasta oraz 65-lecia istnienia tej zasłużonej dla sportu szczecineckiego sekcji piłkarskiej.  Jaki będzie los poszczególnych drużyn Darzboru, wszak w sekcji grają jeszcze drużyna rezerw oraz dwie drużyny juniorów, powinniśmy dowiedzieć się już wkrótce. Mamy nadzieję, ze najgorsze dotyczy tylko drużyny w III lidze, bo ona generuje największe koszty. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że może coś się zmieni w kilku następnych dniach. Wszystko to są informacje nieoficjalne, czekamy więc na oficjalny komunikat z sekcji piłki nożnej Darzboru.

[email protected]