„Piękna bo zdrowa” - w Klubie na Obcasach rozmawiano o raku szyjki macicy

   Działający przy SAPiK Klub na Obcasach właśnie ruszył z nowym cyklem spotkań adresowanych do pań, choć nie tylko. Tematem ostatniego, wtorkowego (04.09) była profilaktyka raka szyjki macicy. W spotkaniu zatytułowanym „Piękna bo zdrowa” wzięła udział Ida Karpińska, założycielka Ogólnopolskiej Organizacji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy „Kwiat Kobiecości”. W Klubie na Obcasach gościł również szczecinecki lekarz ginekolog Marek Ogrodziński. W roli lekarza onkologa obecny był także burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
   Założycielka organizacji „Kwiat kobiecości” przekonywała uczestniczące w spotkaniu kobiety do tego, by poddawały się regularnym badaniom. Panie obejrzały film opowiadający o wirusie HPV i o walczących z nim kobietach. Ida Karpińska podkreślała, jak ważne jest wczesne wykrycie choroby. Zwróciła również uwagę, że rak szyjki macicy wciąż jest tematem tabu, niechętnie podejmowanym przez media. Opowiedziała też o działalności swojej organizacji.
   - Organizacja „Kwiat kobiecości” ma dwa podstawowe cele – powiedziała „TS” Ida Karpińska. - Pierwszy cel to edukacja, mówienie, czym rak szyjki macicy jest i jak można mu zapobiegać. Najważniejsze, aby kobiety wiedziały, że badania cytologiczne trzeba wykonywać raz do roku i że można się zaszczepić przeciwko wirusowi HPV. Drugim celem organizacji jest wspieranie kobiet podczas walki z chorobą. To jest bardzo istotne w naszej działalności.
    Okazuje się, że spotkania, na których mówi się o raku szyjki macicy, są bardzo potrzebne. Uczestniczące w nich panie mają zazwyczaj mnóstwo pytań; wiele z nich nie zdaje sobie też sprawy, jak można zmniejszyć ryzyko zachorowania i z czym wiąże się leczenie tej choroby.
   - Panie pytają o mnóstwo rzeczy – dodała Ida Karpińska. – Ze spotkania, na którym opowiadam o raku szyjki macicy, często wychodzą zszokowane. Dzieje się tak, ponieważ docierają do nich pewne rzeczy. Zdają sobie, na przykład, sprawę, że robiły cytologię kilka lat temu. Nasze spotkania są przede wszystkim po to, by zachęcić kobiety, żeby się badały. Kiedyś przeprowadziłyśmy taki mały eksperyment. Rozdawałyśmy na naszym spotkaniu zaproszenia, zachęcające do badań ginekologicznych. Po zakończeniu tego spotkania 80 procent kobiet udało się do lekarza, żeby zrobić cytologię. (sz)