
Urodziła się zaraz po zakończeniu I wojny światowej, przeżyła czas odradzającej się II Rzeczypospolitej i koszmar kolejnej wojny. Będąc świadkiem wielu ważnych historycznych wydarzeń, właśnie świętuje swoją setną rocznicę urodzin. Mowa oczywiście o pani Genowefie Jarońskiej-Michalak, o której w tych dniach dowiedział się cały Szczecinek.
Były już życzenia złożone przez urzędników pracujących w Urzędzie Miasta i w ZUS-ie oraz pamiątkowe zdjęcia opublikowane przez ratusz. Natomiast dzisiaj (czwartek, 8.08) już w nieco spokojniejszej atmosferze pani Genowefa obchodziła swoje setne urodziny z najbliższymi podczas porannej mszy św. w kościele NNMP w Szczecinku.
Proboszcz parafii mariackiej, ks. Jacek Lewiński podkreślił, że na pierwszy rzut oka trudno odgadnąć prawdziwy wiek pani Genowefy. Jubilatkę można spotkać codziennie rano w kościele, zawsze jest uśmiechnięta i pełna wigoru. Ponieważ codzienna msza jest teraz w jej życiu najważniejsza, chciała podziękować, wspólnie ze swoimi, jak sama określiła, “siostrami i braćmi”, Bogu za wszystkie przeżyte chwile i łaski.
Rodzina nie kryła dumy i wzruszenia. Z kolei pani Genowefa w krótkiej rozmowie z naszą redakcją podała receptę na tak długie życie.
Uśmiech i radość. Trzeba codziennie rano wstać i patrzeć na świat z nadzieją. Trzeba też umieć zachować spokój i nie brać wszystkich złych zdarzeń tak bardzo do siebie
- mówi jubilatka.
Na życzenia kolejnych stu lat, pani Genowefa odpowiada, że to byłoby już za dużo. I dodaje: - Zdrowie i szczęście wystarczy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
100 LAT W ZDROWIU FAJNIE BABCIA SIE TRZYMA
100 lat rozdawania zadowolenia i radości, i następnych stu lat w zdrowiu i pomyślności,,, jesteśmy dumni
Moim zdaniem oprócz uśmiechu i radości w dzisiejszych czasach receptą na długie życie w zdrowiu jest czyste powietrze, którego w Szczecinku brakuje. Pani Genowefa miała szczęście , przez większość swojego życia oddychała czystym, krystalicznym powietrzem nie zanieczyszczonym przez przemysł.Życzę zdrowia i szczęścia.