
Pandemia Covid-19 skomplikowała życie na każdym szczeblu. Jest to szczególnie odczuwalne w placówkach ochrony zdrowia: tu reżim sanitarny jest zaostrzony do wyjątkowo wysokiego poziomu. Powoduje to też komplikacje, na przykład przy obecności na porodach rodzinnych. Właśnie o nie pyta nasz Czytelnik, któremu za kilka tygodni powiększy się rodzina.
- Za 3-4 tygodnie rodzi się nam ukochany synek. Nie wyobrażam sobie nie być przy porodzie, bo jest to i dla mnie i mojej żony bardzo ważny moment w życiu. Byłem przy porodzie córki i bardzo chcę być przy porodzie synka -
podkreśla Czytelnik.
- Mieszkamy razem, mam pracę zdalną, nie mam kontaktu z innymi ludźmi, dbamy o higienę, nosimy maseczki. Słyszałem jedna, że nie mogę towarzyszyć żonie przy porodzie... A oboje tego pragniemy, jest to dla niej wielkim wsparciem.
Proszę o pomoc i jakaś radę, może pomoże jakieś zaświadczenie od lekarza, że mogę być przy porodzie? Naprawdę przeżywamy to oboje. Nie wyobrażam sobie nie być przy tak ważnej dla nas w życiu chwili.
Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w szpitalu w Szczecinku. Niestety, nie mamy informacji dla tych par, które chcą rodzić rodzinnie.
- Nie mamy sali, która by była do tego przygotowana
- mówi nam Anna Złotowska, prezes Szpitala w Szczecinku.
- Pytań mamy dużo, naprawdę, ale chodzi o bezpieczeństwo pacjentów.
- W tej chwili nie mamy warunków, które przy obostrzeniach związanych z pandemią Covid zapewnią odpowiedni zalecany standard bezpieczeństwa porodu rodzinnego - mówi Tematowi dr Krzysztof Małkowski, koordynator medyczny Szpitala w Szczecinku. - Raportujemy to na bieżąco.
W skrócie chodzi o obecność drugiego węzła sanitarnego w pomieszczeniu, w którym przebywa druga z osób.
Przy okazji warto podkreślić, że same testy na Covid-19, które przechodzi każda z osób przyjętych na oddział mogą nie wystarczyć i po na przykład dwóch dniach może się okazać, że ktoś jest nosicielem Covid. Tu chodzi właśnie o pewność, że nie będzie miał styczności z innymi pacjentami, bo wtedy będziemy dopiero mieli problem.
- Jesteśmy też przed remontem oddziału, jeśli tylko będziemy mogli to zrobimy jak najwięcej dla tych par, które potrzebują porodów rodzinnych
- podkreśla prezes szpitala, Anna Złotowska.
Obraz cynthia_groth z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A remont planowany za parę miesięcy fatycznie pomoże w czymś tym parom, które termin porodu mają za kila tygodni.
https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/porod-rodzinny-w-czasie-epidemii-covid-19,414.html
Bardzo ważny i potrzebny komentarz. Nasz szpital zachowuje się jak jakaś samodzielna republika ignorując wszystko i wszystkich, może kilka kolejnych skarg i groźba zerwania przez NFZ kontraktu da Pani prezes do myślenia
To dziwne , Od piatku corka lezy na patologii ciazy , miala robiony test na covid , na wynik oczukuje 48h , i lezy w sali z innymi pacjentkami , gdzie tu logika ??
Proszę dzwonić do rzecznika praw pacjenta. Trzeba zrobić z tym porządek. Nr telefonu 800 - 190 - 590 (połączenie bezpłatne z tel. stacjonarnych i komórkowych) czynna pn. - pt. w godz. 8.00 - 18.00
Będzie musiało wystarczyć tylko zdjęcie, nam również... :/
Bzdury! Nie macie prawa odmówić porodu rodzinnego!!! Radzę wszystkim, komu szczecinecki szpital odmówi porodu rodzinnego kontaktować się z rzecznikiem praw pacjenta!
Pisma poszły wszędzie.zobacze czy będę mógł być czy nie. Będę starał się o zadośćuczynienie jeżeli nie będę mógł byc przy porodzie
wg tego linku: Jeśli świadczeniodawca odmawia Ci, jako osobie towarzyszącej, uczestniczenia w porodzie z powodu niedostarczenia wyniku testu na COVID-19, zgłoś te nieprawidłowości do: • Rzecznika Praw Pacjenta • oddziałów wojewódzkich NFZ.
Gdzie mam się zgłosić o pomoc? Też chcę wspierać moją kobietę przy porodzie. To absurd, żyjemy w jednym domu, a nawet torby nie mogę jej pomóc wnieść.