
O tej sprawie już pisaliśmy. Chodzi o tereny zielone położone pomiędzy wznoszonym właśnie osiedlem domków jednorodzinnych w dzielnicy Świątki a jeziorem Trzesiecko. Z Urzędu Miasta otrzymaliśmy najnowsze ustalenia w tej kwestii.
Otóż, właściciele budowanych właśnie posesji na Świątkach postulują, by na tym terenie (pomiędzy osiedlem a jeziorem) już nic nie budowano. Powód? Z okien swoich domostw pragną mieć ładny widok na jezioro. - Burmistrz po przeanalizowaniu sprawy uznał, że wnioski właścicieli nieruchomości należy uwzględnić. Tak, więc na obszarze pomiędzy obecnym osiedlem a jeziorem nie będzie można stawiać budynków, a jedynie elementy architektury związanej z rekreacją i wypoczynkiem – np. ławki, miejsca do odpoczynku, urządzenia wodne, pomosty, dopuszczone będą też ścieżki rowerowe – mówi „Tematowi” Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza. (sw)
[email protected]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Manipulacja i pół-prawda. Fakty: 1. Plan zagospodarowania osiedla obejmował działki WYŁĄCZNIE do ul. Różanej 2. Teren pomiędzy ul. Różaną a jeziorem był wg ówczesnego planu zagospodarowania terenem zielonym, rekreacyjnym 3. Działki przy ul. Różanej były odpowiednio droższe, gdyż cyt. "znajdowały się w pierwszym rzędzie bez zabudowy przed nimi"! 4. Bez konsultacji z mieszkańcami po cichu w 2009 r. zmieniono plan zagospodarowania, dopuszczając działalność gastronomiczną! Rzetelny dziennikarz sprawdza wszystkie fakty. Może warto sprawdzić kto i za ile zmienił plan zagospodarowania i jaki krewny/znajomy królika planował wybudować tu nagle restaurację/hotel? Wróble ćwierkają, że podobno p. K.