
Wielu przechodniów niepokoi widok zza płotu ogradzającego teren budowy przy ul. 1 Maja 3-5. W miejscu gdzie jeszcze kilkanaście dni temu istniały dwie stuletnie kamieniczki, zieje pusta przestrzeń. Kamienice zostały rozebrane do fundamentów, podczas gdy projekt przewidywał pozostawienie ścian od ulicy bez zmian. Wyjątkiem miało być wykonanie w poziomie parteru, w miejscu dotychczasowych okien, przebicia - łukowo przesklepionej bramy prowadzącej do planowanego w tym miejscu Urzędu Stanu Cywilnego.
W trakcie prac budowlanych wykonawca stwierdził, że zachowanie istniejących ścian od ulicy ze względu na ich stan techniczny, jest niemożliwy. W tym stanie rzeczy wykonawca został zobowiązany przez Miejskiego Konserwatora Zabytków Pawła Połoma, do wykonania ekspertyzy budowlanej i szczegółowej inwentaryzacji ścian wraz dokumentacją fotograficzną.
- Dokumentacja została wykonana i dlatego wyraziłem zgodę na rozbiórkę ścian do fundamentów – powiedział nam konserwator.
Warunek jest jeden. Elewacja od ulicy ma być odbudowana z trwałych materiałów budowlanych, takich jak do tej pory. Konserwator wyklucza wykonanie ozdobnych elementów architektonicznych w tym m. in. okiennych obramowań, gzymsów i okapów ze styropianu. (zet)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czy w tym miasteczku jest potrzebny konserwator zabytków,przynajmniej z powodu braku ich,a i działalność tego gościa jest taka nijaka
Tak to się robi wszędzie.
I już aneksik do zaniżonej oferty gotowy !!!!!! Tak to się dzieje u nas w Polsce. Oferty za śmieszne pieniądze winduje się później aneksami za inne lub dodatkowe prace budowlane.Kosztorysanta inwerstorskiego powinno sie obciązyć kosztami. I nikt niech nie mówi że ścian nie można było wcześniej zbadać, bo są na to sposoby.
Panie Połom, My po łom ;-)))))))