
Po wielu burzliwych negocjacjach nauczyciele, jako jedyna grupa zatrudniona w budżetówce, mogą się cieszyć z kolejnej podwyżki płac. Poczatkowo zakładano, że w roku 2010 kadra nauczycielska może się spodziewać dwóch tur 5-procentowych podwyżek – w styczniu oraz we wrześniu. Jednak kryzys gospodarczy oraz konieczność szukania oszczędności w wynagrodzeniach pracowników budżetówek zadecydowały o tym, że w bieżacym roku będzie tylko jedna jesienna podwyżka płac – 7-procentowa.
Zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem, od września minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli wynoszą: 2039 dla nauczyciela stażysty (to 133 zł więcej od poprzedniej stawki), 2099 zł dla nauczyciela kontraktowego (137 zł więcej), 2383 dla nauczyciela mianowanego (156 zł więcej) i 2799 zł dla nauczyciela dyplomowanego (183 zł więcej).
Jak zapewniają nas pracownicy starostwa i ratusza, finansowanie tegorocznych podwyżek nie jest zagrożone. Zarówno miasto, jak i powiat otrzymały z subwencji oświatowej odpowiednie środki, a co za tym idzie zwiększone wynagrodzenie nauczycieli zostało należycie zabezpieczone. Czy można się spodziewać jakichkolwiek oszczędności w finasnowaniu szczecineckich szkół w nadchodzącym roku? Na tę odpowiedź będzie trzeba poczekać, aż zostaną opracowane przyszłoroczne budżety. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba było się uczyć i zostać nauczycielem, a nie teraz z zazdrości (nie wiem w sumie za czym)pisać stek bzdur. Dodatek wiejski zlikwidowano z początkiem roku 2010 kiedy Świątki i Trzesiekę włączono do Szczecinka. A nie każdy n-l daje korepetycje, co mają powiedzieć (n-le w-f, internatów, przedszkoli, świetlic itp?). A podatek czemu nie, niech będzie. Co do większych zarobków to oszustwo, ponieważ belfer musi pracować 2 godz tygodniowo charytatywnie, więc jak się przeliczy stawkę za godzinę to wychodzi mniej niż przed podwyżką !! Także ludzie czytajcie różne informacje, zanim coś napiszecie.
Nie mogę zrozumieć dlaczego nauczyciele mają być tak uprzywilejowani.Nasze szkoły nie wychowują młodzieży na patriotów tylko na ludzi,którzy tylko myślą jak się ustawić w życiu.Poza tym zabronione powinny być korepetycje albo opodatkowane.Kpina żeby ten sam nauczyciel źle uczył w szkole a dopiero lepiej na korepetycjach.A ile mają czasu wolnego ktoś policzył.Jednym słowem pieniądze wyrzucone w błoto.
To trzeba było zostać nauczycielem i by było ok ..Ja nikomu nie zazdroszcze .każdy miał możliwosć wybrać co chcce robic w zyciu .Jedni studiowali i uczyli sie a inni pili winko pod sklepem i teraz najwięcej narzekają
A szkoły jakiekolwiek wy pokończyli? aaa
pomachać pieczątką na poczcie w Nosibądach można. Takich "fachowców" zawsze potrzeba. Ja bym połowę wszystkich urzędasów "zamroził"
dla jednych 10 tysięcy-to mało,dla innych 1.300zł,musi wystarczyć.Znam osoby {pewnie nikt nie uwierzy}.ale mają po 600 zł.Ale mimo dużych poborów i wolnego czasu nie zazdroszczę nauczycielom.
W MOIM URZĘDZIE MAM ZAMROŻONĄ PŁACĘ DO KOŃCA 2011 r. BO PODOBNO JEST KRYZYS. SZKODA, ŻE NIE ZAMROZILI VAT-U. NAUCZYCIELE MAJĄ DUŻO MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWANIA NP. NA KOREPETYCJACH A JA Z RACJI WYKONYWANEJ PRACY NIE MOGĘ NIGDZIE DORABIAĆ..... BARDZO UCZCIWE
Wielu nauczycieli, zalezy od "fachu", jest w stanie dawac korepetycje za duzo grubsze pieniadze, zazwyczaj bez opodatkowania... moze o to chodzi ?
kwaterach. Samochód mają taki za ok. 70.000 zł. Pracują po 5 godzin dziennie. I tak mało zarabiają. To mi się kupy nie trzyma.
pracują na 1/4 etatu a zarabiaja za 2
Ciekawe czy szukając oszczędności pozbawiono wreszcie dodatków wiejskich nauczycieli pracujących na Świątkach. Całe życie mieszkają i pracuja w szczecinku a zawsze byli wynagradzani lepiej niż ich koledzy obok. Ciekawe czy wreszcie zostala od stycznia tego roku ukrócona ta cała niesprawiedliwość.
a gdzie podwyżki dla urzędników podlegających starostwie, widać nauczyciele to uprzywilejowana grupa, pracują od 18 do 30 godzin tygodniowo i zarabiają 2 razy tyle co urzędnik.