Reklama

Nowe rzeźby dla Szczecinka

28/08/2013 17:31

Zakończył się już trwający w Szczecinku od połowy sierpnia II Plener Rzeźbiarski. Przez kilkanaście dni nad jeziorem, przy hali sportowej „Ślusarnia” studenci z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie zmagali się ze żmudną i niełatwą pracą w piaskowcu. Tak jak w ubiegłym roku, goszczący w Szczecinku studenci Wydziału Rzeźby nabywali nowych umiejętności pod okiem jednego z najlepszych w kraju specjalistów od rzeźb w kamieniu, artysty – Stanisława Lutostańskiego. W środę (28 sierpnia) o godzinie 14.00 rzeźby wykonane przez studentów zostały zaprezentowane mieszkańcom. Na uroczystym otwarciu wystawy rzeźb obecny był m.in. burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

- Bardzo się cieszę, że spotykamy się po raz drugi i że stać nas na to, żeby zaproponować ASP w Warszawie drugą edycję pleneru rzeźbiarskiego. Mam nadzieję, że będziemy mogli tę współpracę kontynuować – powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Przed chwilą dzieliłem się swoją refleksją o tym, że dziwię się, iż akademie sztuk pięknych w Polsce nie są zasypywane podobnymi propozycjami. Ja w tym widzę same korzyści. O korzyściach dla uczelni mogą powiedzieć studenci i wykładowcy. A ja mogę powiedzieć o korzyściach dla miasta. Za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymujemy całkiem przyzwoite rzeźby, które posadowione w przestrzeni publicznej będą ozdobą dla miasta. Ja się z tego bardzo cieszę. 

- Obejrzałem rzeźby. Wszystkie mi się bardzo podobają – niektóre mniej, inne bardziej. Natomiast obiecałem, że podobnie jak w roku ubiegłym, postaramy się, aby zdecydowana większość tych rzeźb gdzieś w przestrzeni publicznej swoje miejsce znalazła – dodał burmistrz.

Podobnie jak podczas pierwszego pleneru, rzeźby wykonywane zostały w piaskowcu. Prace tak samo jak poprzednim razem nawiązują do szczecineckich legend. Niektóre formy są bardzo realistyczne, z łatwością można odnaleźć w nich nawiązania do patronującemu miastu gryfa bądź do zarzucającego swoje sieci w toni okolicznych jezior – rybaka. Jak podkreślił uczestniczący w szczecineckim plenerze mistrz, Stanisław Lutostański, studenci starali się jak tylko mogli, aby pozostawione przez nich nad Trzesieckiem rzeźby jak najbardziej przypadły do gustu mieszkańców Szczecinka. 

- Uczestnictwo w plenerze było naprawdę wielką przyjemnością – zaznaczył Stanisław Lutostański. – Studenci są zadowoleni, co zresztą widać po ich pracach. Są dumni z tego, czego dokonali. Myślę, że ten drugi plener jest bardziej owocny niż pierwszy. Wszystko dlatego, że doświadczenie z pierwszego pleneru tutaj zadziałało. Staraliśmy się, aby mieszkańcy Szczecinka nie mieli takiego poczucia, że pieniądze, które miasto wydaje, są źle wydane. Staraliśmy się pozostawić dobre efekty. A na ile one są dobre, to państwo musicie sami ocenić.

Czy wakacyjne plenery rzeźbiarskie na stałe wpiszą się w kalendarz przedsięwzięć realizowanych w Szczecinku? Bardzo możliwe. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas już teraz zaprosił studentów oraz Stanisława Lutostańskiego do ponownego przyjazdu nad Trzesiecko i do uczestnictwa w kolejnym plenerze. To, czy goszczący w Szczecinku studenci i mistrz rzeźby będą mogli z tego zaproszenia skorzystać, zależeć będzie jednak od przyszłorocznego budżetu. (z)

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do