Kolejna nowa hala sportowa już gotowa. Teraz tylko potrzeba więcej dzieci

Szkoła Podstawowa nr 1 im. Adama Mickiewicza w Szczecinku doczekała się wreszcie hali sportowej z prawdziwego zdarzenia. W czwartek (4.02) dokonano jej uroczystego oficjalnego otwarcia.

W czwartkowych uroczystościach udział wzięli między innymi burmistrz Szczecinka Daniel Rak i jego zastępcy Maciej Makselon oraz Dorota Rusin-Hardenbicker. Obecni byli również przedstawiciele firmy Telmax, która realizowała inwestycję.

- mówił burmistrz Daniel Rak, który wręczył również siatkę piłek na ręce dyrektor placówki.

Żeby tradycji uroczystych otwarć stało się zadość, w trakcie przemówień na nowej hali swoimi umiejętnościami popisywali się piłkarze AP Szczecinek i uczniowie SP5 oraz SP1. Wcześniej piłkę kopało również dwóch burmistrzów.

Hala sportowa w SP nr 1 kosztowała 8,9 mln zł, ma ponad 50 metrów długości, boisko do gry w piłkę ręczną (20x40), koszykówki i piłki ręcznej oraz siatkówki. Hala ma trzy wydzielone przestrzenie oddzielane od siebie kotarami elektrycznymi, a także nowoczesne zaplecza i zainstalowane nagłośnienie. Sportowców można również obserwować z wysokości piętra. Co ważne - nowy obiekt jest połączony ze szkołą. W godzinach lekcyjnych, z hali będą korzystać oczywiście uczniowie szkoły, a później także grupy sportowe i sekcje, a w późniejszych godzinach odbywać się będą zajęcia komercyjne.

Przypomnijmy, że przetarg na budowę hali został ogłoszony na 5 dni przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. Przetarg na wykonanie hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1 został ogłoszony przez Urząd Miasta 16 października, a firmy zainteresowane inwestycją mogły składać oferty do 7 listopada 2018.
W marcu 2019 roku ratusz po raz drugi ogłosił przetarg na budowę obiektu. Dlaczego? Ponieważ pierwszy, ogłoszony właśnie tuż przed wyborami samorządowymi, nie przyniósł skutku - został unieważniony. Ceny, jakie zaoferowali wykonawcy okazały się bowiem zbyt wysokie. Ostatecznie budowa hali kosztowała 8,9 mln zł. Wszystkie pieniądze pochodziły z budżetu miasta.

 

Patryk Witczuk