
Zbliża się największe święto narodowe w Polsce. Pewnie jak co roku narodek wywiesi kilka flag. Będzie uroczysta msza i złożenie kwiatów pod pomnikiem. Zbiorą się władze, kilka osób ze środowisk kombatanckich i oddział Wojska Polskiego. Kilku tatusiów i mamuś przyjdzie z dziećmi pod pomnik z nadzieją, że pokażą dziecku jak wygląda patriotyzm.Jednak dziecku ten obraz wyda się bardzo smutny i jedyną rzeczą, którą z tego dnia zapamięta to będzie to, że było nudno i zimno.I wydawało by się, że nasze największe narodowe święto w zasadzie jest do niczego, gdyby nie długi weekend. Wszelkie instytucje miejskie, samorządowe pewnie już od miesiąca są postawione w gotowości, jak zawiesić swoją działalność i zrobić sobie wolne. Przedszkola starają się zniechęcić rodziców do przyprowadzenia dzieci, szkoły pewnie będą chciały odrobić ten piątek, a urzędy zamkną swoje podwoje.To tylko takie moje przypuszczenie, ale poparte wcześniejszym wieloletnim doświadczeniem.Tylko co z ludźmi, którzy będą chcieli coś załatwić w urzędzie w ten piątek. Przecież są sprawy terminowe, a piątek może być jedynym dniem, w którym będzie mogli tą sprawę załatwić. Tylko kogo to obchodzi. A może obchodzi Burmistrza i Starostę? Poczekam do piątku. Może tym razem załatwię swoje sprawy. A może nawet święto Niepodległości będzie wesołe. Jestem już trochę stary i w cuda nie wierzę, ale...?
Tomasz Niewierny
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
i swoje sprawy, tak jak planowałem, załatwiłem. Mam więc nadzieję, że w przyszłym roku, tak jak w innych miastach, w święto Niepodległości w Szczecinku będzie weselej.
...w Polsce zawsze i wszędzie. Oprócz NAS wszyscy są w błędzie..." To są słowa poety sprzed niemal stu lat, a jakże ciągle aktualne, czego dowodem jest powyższy materiał. Goście przybywający do nas z zagranicy zauważają zgodnie, że Polacy właściwie nie potrafią się zbiorowo cieszyć - no, może czasami z wygranego meczu reprezentacji. Listopadowe Święto Niepodległości, przez lata przykrywane rocznicą Rewolucji Październikowej jakoś nam się radośnie nie kojarzy, a przecież powinno... Może dlatego, że już zimno. A może rzeczywiście tak mało w nas radości, bo ciągle mamy gorzej niż Europa ? Tak czy owak pora się nad tym zastanowić, bo ze smutną gębą i martyrologią trudno będzie szukać przyjaciół w Europie i na świecie... Radość z dni wolnych od pracy - to może być niezrozumiałe dla Europejczyka.