Wraca problem przyszłości ratownictwa medycznego w Szczecinku. Powiat szczecinecki jako jeden z nielicznych w województwie ma kontrakt ze szpitalem na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego. Niedługo kontrakt ten się kończy. Powraca więc pytanie, co dalej? Czy i na jakich zasadach od lipca tego roku będą wyjeżdżać szczecineckie karetki?
O tym problemie pisaliśmy w ubiegłym roku (http://temat.net/aktualnosci/24564/Kto-bedzie-dysponowal-karetkami-w-Szczecinku). Wówczas starosta Krzysztof Lis tłumaczył, że obecnie w województwie powiat świadczy usługi z ratownictwa, ale zgłoszenia wysyłane są gdzie indziej. - Jeśli ktoś chciałby, żeby przyjechała do niego karetka ze Szczecinka, musi najpierw zadzwonić do Kołobrzegu. Stamtąd dopiero dyspozytor decyduje, który pojazd wysłać. Każdy może się dziwić i mówić, że to nonsens, no ale tak to zostało ułożone. W naszym woj. są bowiem dwa punkty powiadamiania: Szczecin i Kołobrzeg – mówił „Tematowi” Krzysztof Lis.
W województwie funkcjonują również dwa rejony, obsługiwane przez Wojewódzki Zespół Ratownictwa Medycznego – wschodni i zachodni. Starosta zastanawia się, czy po 1 lipca powiat szczecinecki znów będzie mógł świadczyć usługi związane z ratownictwem, niejako poza tą rejonizacją. A jeśli tak, to czy będzie musiał odpowiadać za zapewnienie ratownictwa medycznego np. dla Sławna, Malechowa, Bobolic, Darłowa czy Sianowa.
- Poprosiłem wojewodę, czy może nie warto by było utrzymać tego, co jest związane z rejonem szczecineckim, ewentualnie z obszarem powiększonym o Bobolice czy Biały Bór – poinformował w programie samorządowym TV Zachód Krzysztof Lis. - W mojej opinii jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do świadczenia tych usług. Mamy nowoczesne karetki, mamy odpowiadający wszelkim standardom SOR. Mamy lądowisko na dachu budynku… Wojewoda ma to rozwiązanie rozważyć.
- Są trzy możliwości. Albo w związku z planowaną reformą kontrakty na ratownictwo medyczne zostaną przedłużone do października. Albo odłożone w czasie o rok. Albo po prostu do tych dwóch rejonów przystąpimy. Wtedy Szczecinek mógłby zostać podwykonawcą. Nie wyobrażam sobie, że zostalibyśmy nagle pozbawieni możliwości świadczenia tych usług – dodał starosta.
Warto nadmienić, że kwestia zmian w szczecineckim ratownictwie medycznym to także pytanie o zwrot dotacji za zakup karetki ze szpitalem polowym. Czas realizacji tego projektu to 5 lat. Gdyby się okazało, że powiat jako wykonawca świadczeń ratunkowych nie może realizować usług związanych z wykorzystaniem pojazdu, to będzie musiał zwrócić 85 proc. dofinansowania, czyli jakieś 500 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie