
Zamieszczona na naszej stronie internetowej informacja o odnowieniu przedwojennego napisu na XIX wiecznym spichlerzu nad Niezdobną spowodowała lawinę komentarzy internautów. We wtorek (25.06) pojawiła się ekipa, której zadaniem będzie odsłonięcie nazwy firmy mieszczącej się do 1945 roku właśnie w tych murach.
Czytaj też:
Budynek jest do sprzedaży. Jego właścicielem jest prezes firmy Dalbet, Janusz Paszkiewicz. Czy wzorem Gdańska, gdzie na jednym z budynków odtworzono na elewacji niemiecki napis „Postamt”, postanowił przywrócić elewacji od strony ulicy jej przedwojenny charakter? Jak nam powiedział, robi to z zaleceniem konserwatora zabytków. Na ścianie szczytowej ma się pojawić oryginalna, zamalowana do tej pory nazwa firmy mieszczącej się w tych murach do 1945 r. – „Carl Wetzel Modellfabrik und Magazin”.
Przypomnijmy, że dawny spichlerz – magazyn na początku lat 90. został gruntownie przebudowany przez CSI „Słowiankę” - ówczesnego właściciela. Przedtem budynek przez kilkanaście lat był nieużytkowany. Podczas przebudowy wyburzone zostały wszystkie ściany wewnętrzne, łącznie z drewnianymi stropami belkowymi. Powstało nowoczesne wnętrze z pokojami biurowymi, gabinetami, wygodną klatką schodową i salą do ćwiczeń rehabilitacyjnych na poziomie parteru. Obecny właściciel, jak dotąd bez powodzenia, usiłuje nieruchomość sprzedać. Może teraz, po „ujawnieniu” napisu znajdzie się chętny na jego kupno?
„Wracamy do macierzy w tej samej roli, co przed wojną - darmowej siły roboczej. 1800 netto”.
Warto wyjaśnić, że dla większości szczecinecczan „macierz” czyli kraj, ziemią ojczystą jest Szczecinek. Jesteśmy więc u siebie. Dla tych najstarszych można co najwyżej przywrócić napis „Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska”, bo właśnie tam mieścił się skup wełny. Czy o to chodzi?
Jeszcze dalej poszedł „herr gott” pytając: „A gdyby tam był napis Gott mit uns (Bóg jest z nami), to by dopiero super wyglądał dla ziomkostwa. Kto jest za?” Z kolei „Adolf znad Trzesiecka” chwaląc się swoistą znajomością obcych języków pisze: „Proponuje meine ehre heisst treue” (moim honorem jest wierność). Bardziej złośliwy okazuje się „JGfan”: „Co za czasy, może jeszcze swastykę powinni dołożyć, to wtedy konserwator zabytkłw by byl juz w 7 niebie.”
„gość” zauważa, że: „W tym samym czasie ozdoby na kamienicach przy kościele mariackim oraz przy Toruńskiej w Szczecinku sa skuwane”. A inny ocenia to wprost: „To bardzo zły pomysł z wielkim niemieckim napisem na spichlerzu.”
Ciekawe spostrzeżenie w kontekście czasów współczesnych wysuwna „gość”: „Ten Niemiecki napis to podsumowanie rządów JHD nad tym miastem. (...) Mam nadzieję, że jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie. Kupa ludzi wyjechała, szczególnie młodych i z dyplomem magistra pastują podłogi u Niemców.”
Czytając tego rodzaju spostrzeżenia jakże trafne wydaje się spostrzeżenie: słoń a sprawa… preferencji wyborczych zdecydowanej większości mieszkańców.
Z kolei „gość” trzeźwo ocenia: „Odkryto stare napisy, więc prawdopodobnie mamy do czynienia z zabytkiem klasy zero. A taki obiekt z miejsca zwiększa swoją wartość i jest bardziej atrakcyjny dla miasta (może go kupi).”
Być może jest to aluzja do wieży wodociągowej, jakiś czas temu odkupiona przez miasto od tego samego właściciela, który zamierzał wybudować w tym miejscu centrum handlowe. Co prawda ratusz wieżę najpierw zdekapitował (pozbawiając kopuły), a potem miał zamiar zaadaptować ją też na centrum tyle, że astronomiczne i też mu nie wyszło.
Patriotyczną postawę wykazał za to kolejny „gość”, ostrzegając przed nieżyjącym dziadkiem i ojcem: „Panowie rajcowie macie szczęście że mój ojciec nie żyje który walczył podczas II wś z Niemcami a mój dziadek brał udział w powstaniu wielkopolskim i tzw " cudzie nad Wisłą". Oni by was lagą poczęstowali za zdradę !!!”
Przed poważną chorobą ostrzega jeszcze inny internauta: „Naprawdę niektórym mózg zamienił się w coś innego, stąd ogromny fetor. Skoro tak, to należy przywrócić wszystkie sowieckie pomniki oraz napisy. A skoro słownictwo polskie nie wystarcza proponuję wprowadzić czeskie wazeliniarstwo typu: "Pa wsie czasy z sowieckim slazem". Brak inicjatywności powinien skutkować stabizlizacją, a nie wprowadzaniem obcojęzycznych zwrotów, nie mających nic wspólnego z kulturą. Stosując taką metodę należy wszelkie nazwy zniemczyć np. nazwy toalet, ulic, budynków, no i oczywiście Kronospanu. To naprawdę cyrk.”
Do dyskusji włączył się kolejny „gość”, który wprawdzie sam nie widział, ale słyszał: „Proponuję jeszcze odnowić wnęki płotu banku. Obok szkoły muzycznej. Tam były takie ciekawe krzyże.”
Wyjaśnić warto, że na parkanie okalającym dzisiejszy PeKaO a przed wojną „Kreissparkasse Neustettin” nigdy żadnych „krzyży” nie było. Przypomnijmy, że budynek powstał w 1923 r. a więc nawet jasnowidz z Człuchowa (gdyby żył wtedy) nie przewidziałby dojścia Hitlera do władzy. Owszem, w latach 60. jakiemuś lokalnemu aparatczykowi z PZPR wydało się, że ornament nawiązuje do tego, co on miał na myśli i kazał go usunąć.
„Ten budynek jak większość w Szczecinku należał do obywateli tego miasta, został wybudowany przez nich w 1850 r kudy tam w tym czasie do hitlerowców, nazistów itp. Kościół stojący obok też wybudowali Niemcy na potrzeby swoich protestantów, a teraz służy katolikom. Napis tylko informuje, co tam było, a był najzwyklejszy magazyn, po wojnie też takie miał przeznaczenie. Mamy pretensje że we Lwowie, Wilnie zaciera się ślady oczywistej polskości ale to co tu to polskie to nasze, bo najważniejsze między Bugiem, Odrą, a Nysą to my sa.” – ocenia kolejny internauta.
„Gość”, który już raz powoływał się na opinię dziadka i ojca zbiera głos kolejny raz: „Dziadek i ojciec sie w grobach przewracają. Dziadek zginął na wojnie po to żeby teraz kawałek po kawałku wyprzedawać naszemu wrogowi kraj i jeszcze teraz go germanizować. Dla mnie oburzający jest każdy napis po niemiecku. To Polska i ma być po polsku.”
Kto inny przypomina i ostrzega: „Pomnik w parku już dawno stoi dla byłych mieszkańców Neustettin teraz przyszła pora na niemieckie napisy za pieniądze Szczecineckich podatników. Nie zgadzam się! Ani w Wilnie, ani we Lwowie władza nie przywraca polskości wręcz ja tępi, a tu proszę jak się trzeba przypodobać Niemcom, bo może zamiar jest taki, że to oni kupią budynek, a może prostu im się sprezentuje.”
Wetzel – bo tak brzmi nazwisko wymalowane na elewacji, produkował meble. Być może nawet szafy, w których – czego nie można wykluczyć - przechowywane były wyjściowe mundury Wehrmachtu. Ale mogły w nich przecież stać również słoiki z dżemem.
„Niemiecki napis, a obok pomnik Piłsudskiego”.
Opinie o niemieckości miasta prostuje kolejny „gość” jednocześnie ostrzegając, komu należy się cześć i chwała na wieki wieków:
„To miasto całe jest niemieckie. Powinni o tym pamiętać obywatele Szczecinka. Nasza tam polskość ma ok 85 lat, a obecny pobyt i mieszkanie w tym miejscu zawdzięczają mieszkańcy Szczecinka tak znienawidzonej Armii Czerwonej i Stalinowi. Więc milczcie głupcy i czytajcie historię, bo jej nie zmienicie.”
W dyskusji wziął udział także właściciel historycznego forum Szczecinek.org, utrzymując swoją wypowiedź w bardzo żartobliwym tonie: „O panie :D :D to jest tylko elegancki szyld w starym stylu, robiony za prywatne pieniądze na prywatnym budynku, a tu czytam, że naziści, że muzea, że morderstwa. (...) Właściciel mógł tam wymalować tęczę, to by wszystkich zjednoczyło, albo wypisać hasło: Odwiecznie Piastowski Szczecinek to by chociaż Obwodnica była zadowolona.”
Rozsądek w tym nawale pytań, odpowiedzi, zarzutów, oskarżeń, pomówień i plotek wykazuje opinia kolejnego internauty:
„Skoro tak wam przeszkadza ten napis to ruszcie się zza kierownicy swoich passatów i bmw, ruszcie się z kauflanda, lidla. I zorganizujcie ogólnomiejską petycję lub złóżcie jakieś pismo do władz aby zatrzymać ten projekt. Póki co takie szczekanie nie ma sensu bo za nim nie idzie żadne działanie. Pokażcie że jesteście choć troszkę społeczeństwem obywatelskim i zróbcie coś.”
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Złóżmy kwiaty pod pomnikiem mieszkańców Neustettin, ufundowanym przez PO. Przecież prawie 70% głosowało na wielkiego wodza Adolfa Hitlera i NSDAP.
Szczecinek to ksiazece, polsko-slowianskie miasto zamieszkane czadowo przez czlonkow krolewskiej polskiej rodziny. Kto czyta polsko-niemiecka prase, ten pisze takie slowa: ,,Warto wyjaśnić, że dla większości szczecinecczan „macierz” czyli kraj, ziemią ojczystą jest Szczecinek. Jesteśmy więc u siebie. Dla tych najstarszych można co najwyżej przywrócić napis „Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska”, bo właśnie tam mieścił się skup wełny. Czy o to chodzi?"
Na rzekomo ,,niemieckim cmentarzu" w Szczecinku sa polskie nazwiska jak Marchewicz, Grabski, Lewin i inne. Lewin moglo byc polskie lub rosyjskie. Swiatki byly miejscem swietym dla Slowian.
Przywracamy niemieckie nazwy a zdejmujemy i zamazujemy polskie ..Jaja ..Proponuje jeszcze żeby przy wjeździe do miasta zrobić napis Neusttetin a wszystkie ulice żeby miały dawne nazwy niemieckie..
,,Nie przewidziałby dojścia Hitlera do władzy. Owszem, w latach 60. jakiemuś lokalnemu aparatczykowi z PZPR wydało się, że ornament nawiązuje do tego, co on miał na myśli i kazał go usunąć. " To byly krzyze krzyzackie czy swastyki?
Niemcy przeznaczaja na promocje LGTB w Polsce ogromne sumy np. dla Biedronia Matkobijcy. Ci ktorzy popieraja niemiecki napis, popieraja tez tecze i przynajmniej sie z tym nie kryja, sami o tym piszac. Niemcom chyba przeszkadza wzrost polskiej populacji i probuja z tym walczyc.
Bedzie znow komentarzy duzo jak junakow w wojsku Hitlera.
Przygłupów w PLu nigdy nie brakowało. Carl Wetzel to nazwisko właściciela jakie było na tym budynku. A może potomkowie właściciela się zgłoszą??? Nic złego w ty, nie widzę. A może napisać na nim Bolesław Chrobry? Byłoby poprawne politycznie i ale nie historycznie. Czyli Polakom w szarych komórach odwaliło na dobre.
A ktos zgłosi się do rodziny Wetzlow z pytaniem, czy nie glosowali na Hitlera i czy nie sprzedawali mebli do gabinetow nazistow? Wetzlowie moa sobie oebrac spirzlerz, jezeli ich narod odda Polakom zloto wytopione z polskich i zydowskich zebów. Dziwne jest, ze Polacy piszą po polsku ,,o Polakach", jakby o kims obcym.
Doznałbym szoku termicznego, gdyby robotnicy odkryli napis po niemiecku zawierający nazwisko Jerzego Wizjonera i numer komórki.
W historii Polski był prześladowany język polski ludzie ginęli za polskie słowa , obok stoi pomnik J. Piłsudskiego pokażcie w Temacie tego idiotę co wymyślił aby wymalować niemieckie napisy na tym budynku , na pewno to nie jest Polak a jeśli tak to zburzyć ten budynek .
Budynek taki sobie, szału nie ma. Świetnie nadałby się na szalet miejski, zamiast tych śmierdzących plastikowych wychodków.
Brak słów na takie prymitywne myślenie Aż żal że taka ciemnota panuje wsrod nas
Chyba ten konserwator i właściciel oszaleli. Co z tego, ze był tam napis? Piszmy petycje do urzędu miasta, to jest Polska i nie chcemy żyć traumatyczna historią i patrzeć codziennie na niemieckie napisy tych, którzy zabili nam dziadków, pradziadków, wymordowali miliony ludzi. Nie chcemy niemieckich rond, napisów na budynkach i ulic. Nie ma czego wychwalać, to tylko ból i trauma. Nie chcemy na to patrzeć. Proszę władze by pomogły się tego i innych niemieckich akcentów pozbyć.
Urok i duch tego napisu polegał na tym, ze oryginał "jeszcze tam był". Niewielu go dostrzegało. Trzeba było mocno się przyjrzeć, żeby powiedzieć w zaskoczeniu, że jeszcze tam jest! Teraz będzie to tylko "wyraźna reprodukcja", kopia, nakładka, widoczna dla każdego. Z drugiej strony, dlaczego nie?