
Jeszcze w tym tygodniu w Zakładzie Karnym w Czarnem rozpocznie służbę grupa pracowników Zakładu Karnego w niemieckim Rosdorf. W tym samym czasie strażnicy z Czarnego będą praktykować za Odrą.
Wizyta i rewizyta potrwają jednocześnie przez pięć dni. Z Niemiec do Czarnego przyjedzie dwóch strażników i tyleż samo wychowawców. Podobna grupa z Czarnego wyjedzie do Rosdorf.
Zdaniem dyrektora ZK Czarne płk Franciszka Tarasiewicza (wypowiedź dla TV Info), mimo, że czarneński obiekt należy do najnowocześniejszych tego typu w kraju, to i tak nie możemy się mierzyć z naszymi sąsiadami. Dlaczego? W polskim więziennictwie brakuje niemal wszystkiego, poza osadzonymi. Nasze normy przewidują ok. 3 metrów na skazanego przy 6-8 metrach w Niemczech. Ale, jak podkreśla pułkownik, mimo trudnych warunków, nie mamy się, czego wstydzić, a w wielu dziedzinach kładziemy Niemców na przysłowiowe łopatki.
Więzienie Rosdorf to supernowoczesny obiekt otwarty w lipcu 2007 roku. Przeznaczony jest dla 360 skazanych, z czego 80 proc. może odsiadywać wyroki w pojedynczych celach, a 20 proc. w celach dwuosobowych.
Z kolei Zakład Karny w Czarnem powstał ponad pół wieku temu na terenie byłego niemieckiego obozu dla żołnierzy – Stalag II B Hammerstein. Byli tam osadzeni m.in. Polacy, Rosjanie, Anglicy, Francuzi, a nawet Jugosłowianie. Wielu z nich zginęło śmiercią tragiczną.
W czasach PRL ZK Czarne zyskał sławę ciężkiego więzienia dla recydywistów. 7 grudnia 1989 roku, doszło tam do buntu więźniów, którzy w czasie dwudniowej bitwy ze służbą więzienną niemal doszczętnie zniszczyli obiekt. Obecnie w Czarnem odbywa wyroki ponad 1600 skazanych. Wielu z nich dożywotnio.
(włod)
foto stock.xchng
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie