
Nie utopił się w Trzesiecku, tylko... spacerował po Białogardzie
Wczoraj (piątek 15.05) około godz. 23.30 patrol policji w Białogardzie zatrzymał i wylegitymował mężczyznę, który w miniony wtorek 12 maja miał... utopić się w jeziorze Trzesiecko.
- Rzeczywiście, ten mężczyzna (pan M.) został przez nas wylegitymowany na ul. Grunwaldzkiej - potwierdza w rozmowie z "Tematem" sierż. sztab. Grzegorz Grzyb, rzecznik prasowy szefa białogardzkiej policji. - Jak to się stało, że mężczyzna zostawił w Szczecinku nad jeziorem swoją garderobę i dokumenty, jeszcze nie wiadomo.
Sprawa zakończyła się więc happy endem. W środę policjanci, strażacy i ratownicy wodni, dosłownie przeczesali zatokę przy plaży koło Trzesieki. Na szczęście nikogo nie znaleźli. Z kolei dzień później policja prowadziła poszukiwania 27-letniego mężczyzny w okolicznym lesie i w parku nad Trzesieckiem. Również bez powodzenia. W tym czasie przebywał on juz prawdopodobnie w Białogardzie. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie