
W Delegaturze Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty w Koszalinie odbyła się specjalna gala z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Była to okazja do wręczenia odznaczeń państwowych, resortowych oraz nagród dla nauczycieli w podziękowaniu za działalność na rzecz rozwoju oświaty. Nagrodzeni zostali również nauczyciele ze Szczecinka.
Gospodarzem koszalińskiej uroczystości był zachodniopomorski wicekurator oświaty Bogusław Ogorzałek.
Podczas uroczystej gali nauczycielom, którzy mają duże zasługi w działalności na rzecz rozwoju oświaty, za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej i za szczególne zasługi dla rozwoju oświaty i wychowania - zostały wręczone odznaczenia państwowe i resortowe oraz Nagrody Ministra Edukacji Narodowej i Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty.
W Koszalinie nagrodzeni zostali również nauczyciele ze Szczecinka. Kto otrzymał nagrody?
Złoty medal za długoletnią służbę:
Medal Komisji Edukacji Narodowej:
Nagroda Ministra Edukacji i Nauki:
Nagroda Zachodniopomorskiego Kuratora oświaty:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
cO OPRÓCZ ZWYKŁEJ PRACY BELFRA ROBIA NAGRODZENI??? NIC - TO ICH PRACA!
Może i ci wymienieni, w jakiś sposób udzielają się dla środowiska i poświęcają dla dzieci. Jednak podsumowując pracę nauczycieli śmiało można postawić TEZĘ, że nie wygląda to tak różowo! Kiedyś z klasy na korepetycje chodziło 2-4 dzieci, a dzisiaj chodzą niemal wszyscy! I tu pojawia się pytanie - CZY MAMY GŁUPSZE DZIECI, CZY MOŻE NAUCZANIE UPADŁO TAK NISKO??? Warto się tym zainteresować, bo np. szkoły gdzie nie obowiązuje tzw. Karta Nauczyciela uczą nadzwyczaj skutecznie, a tam gdzie króluje Karta N. i związki poziom jest żenująco niski!!! Rodzice to już wasza działka!!!
Tak, w niektórych szkołach (zwłaszcza z powiatu) dyrektorzy dbają o medale i nagrody kuratora/ministra dla swoich nauczycieli, a dlaczego nikogo nie ma z sp1, sp6 czy z sp4? Nie ma tam rzeczywiście nikogo komu dyrektorzy mogliby się pofatygować i wypełnić wniosek? Bo przecież zależy im na tym, by mogli się pochwalić, że mają w szkole pracowników docenionych przez siebie, kuratora, ministra... Nawet nie śmiem podejrzewać, żeby mogło być inaczej. To w takim razie dlaczego ze szkół podlegających pod miasto tak mało odznaczeń? W wojsku awans idzie za awansem, medal za medal. W szkole, by uzyskać jakieś odznaczenie wszystko zależy od chęci i dobrej woli przełożonego, a tego chyba przecież nie brakuje?