Reklama

Na pikniku u księżnej Jadwigi

04/07/2016 06:32

W dalekiej Persji w cudnej krainie, która z dywanów cudnych słynie, przed laty żyli dwaj bracia. Jeden był biedny a drugi bogaty. Ten pierwszy zwał się Ali Baba…

W sobotnie południe całkiem pokaźna gromadka dzieci zgromadziła się na muzealnym dziedzińcu, aby uczestniczyć w przedstawieniu wystawionym przez Wędrowny Teatr Lalek Małe Mi „Ali Baba i czterech rozbójników”. - Zapraszamy dzisiaj do krainy tysiąca i jednej nocy. Czego podczas spektaklu nie można robić? Krzyczeć! – rezolutnie odpowiedziała mała Zuzia.

Reakcja dziecięcej widowni była niezwykle żywiołowa. Najwyraźniej dzięki lekkiej inscenizacji spektakl sprawił im olbrzymią radość. Wprawdzie głównymi bohaterami byli dwaj bracia, którym udało się otworzyć sezam z ukrytymi przez Ali Babę skarbami, jednak konkluzja przedstawienia była taka, że zbójować można tylko w teatrze, a w życiu trzeba być grzecznym. Dziecięca widownia dzięki wspaniałej grze i umiejętnie poprowadzonej narracji przez, czynnie włączała się w treść inscenizacji.

 Spektakl teatralny był tylko jednym z wielu punktów tegorocznej edycji Pikniku z Księżną Jadwigą. - - To jest  już nasz drugi piknik. Pierwszy też podczas wakacji odbył się w ubiegłym roku – wyjaśnia Irek Markanicz dyrektor Muzeum Regionalnego w Szczecinku. – Naszym celem jest dotarcie do najmłodszych, a więc do dzieci w wieku przedszkolnym. Pragniemy, aby muzeum stało się dla nich miejscem atrakcyjnym pełnym radości i zabawy. W przedstawieniu aktorzy błyskawicznie nawiązują kontakt z małą publicznością. Niespecjalnie martwimy się tym, że na dziedzińcu nie ma nieprzebranych tłumów. Bo to też to taka pora - letnie południe. Dla nas liczy się zaangażowanie dzieci. Oprócz części artystycznej mamy część warsztatową: lepienie glinianych naczyń, wyplatanie koszyczków z wikliny, a także próbowanie własnoręcznie pieczonych na ogniu podpłomyków. Jednym słowem historyczna zabawa, ale taka z przymrużeniem oka. Zabawa nastawiona przede wszystkim na kreatywność naszych małych gości. Liczymy, że z czasem dzieci przyjedzie całkiem sporo.

Jak nam powiedział dyrektor, innym nie mniej ważnym celem tej nietuzinkowej imprezy jest upamiętnienie jej patronki - księżnej Jadwigi, pani na szczecineckim zamku w XVII wieku. Księżna wprawdzie pochodziła z Brunszwiku, ale znała mowę tutejszych mieszkańców. Była postacią niezwykle popularną. Ceniono ją za ofiarność i pomoc ubogim. Przyczyniała się m.in. do ufundowania w Szczecinku w 1640 roku gimnazjum.

- Działalność edukacyjną prowadzimy przez cały rok – twierdzi dyrektor. - Zajęcia w okresie ferii i wakacji to nic nowego, zważywszy, że to właśnie podczas wakacji znacznie zwiększa się ilość zwiedzających. Są to głównie goście spoza Szczecinka. Przykładowo dzisiaj z samego rana mieliśmy 40-osobową wycieczkę ze Szczecina. Byli to goście bp. Pawła Cieślika. Co ważne, wyszli stąd zachwyceni.

Jak się piecze podpłomyki? - pytamy na stoisku prowadzonym przez panią Agnieszkę przebraną w strój Słowianki. - Bardzo trudno - odpowiada z uśmiechem. - Miesza się mąkę z ziołami, dolewa się wody i to wszystko. Tak właśnie wygląda przepis na chleb słowiański. Potem, aby ciasto rosło, dodawało się trochę białego popiołu. To był pierwszy znany nam spulchniacz dla pieczywa. Z czasem wymyślono inne przepisy. Zakwas wymyślono zupełnie niechcący. Po prostu pozostawione podpłomykowe ciasto skwaśniało i okazało się, że dzięki temu ma cudowne właściwości. Soli jeszcze nie stosowano. Była zbyt droga. W tamtym czasach służyła jako pieniądz, dlatego w jej miejsce stosowano zioła.

Dodajmy, że do swoich pieczonych na blasze podpłomyków, pani Agnieszka stosuje również miód i pieczone jabłka.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do