
Jaka jest różnica pomiędzy rozgrzanym piekarnikiem, a samochodem pozostawionym w słońcu? Okazuje się, że praktycznie żadna. W dalszym ciągu niewiele osób zdaje sobie sprawę, że po kilkunastu minutach temperatura wewnątrz pojazdu wystawionego na działanie promieni słonecznych może sięgać nawet 50 stopni Celsjusza. Nawet w chłodniejsze dni, kiedy termometr pokazuje zaledwie 20 stopni ciepła wystarczy 60 minut, aby wewnątrz zamkniętego samochodu temperatura podniosła się do prawie 60 stopni Celsjusza. Brak świadomości istniejącego zagrożenia przyczynia się do tego, że każdego lata wiele psów ginie przez bezmyślność swoich właścicieli, którzy zostawiają zwierzęta w samochodach na parkingu podczas upałów. Statystyki są przerażające. Szacuje się, że rocznie w wyniku przegrzania spowodowanego zamknięciem psa w samochodzie w upalny dzień ginie ponad 40 tysięcy czworonogów, bo właściciel wyszedł „tylko na chwilę po zakupy”. Pamiętajmy, zwłaszcza teraz, kiedy temperatury powietrza są coraz wyższe, że pozostawienie pupila w samochodzie już po 10 minutach może skończyć się dla niego tragicznie. Nawet pozostawienie uchylonych okien nie pomoże obniżyć temperatury we wnętrzu pojazdu. W odróżnieniu od ludzi, psy nie mają zdolności chłodzenia organizmu poprzez pocenie się. Z powodu przegrzania u psa bardzo szybko nastąpić mogą objawy udaru, a w jego efekcie – śmierć.
- Zamknięcie psa w samochodzie już po 10 minutach na słońcu może doprowadzić do śmierci tego psiaka z powodu udaru cieplnego lub słonecznego. W takim samochodzie zwierzak jest zamknięty jak w piekarniku, nie ma tam żadnego przewiewu i najczęściej te psy żywcem gotują się w takich samochodach. Również pozostawianie uchylonych okien, tzw „lufcików” nic nie daje, ponieważ nie ma mowy o żadnej cyrkulacji powietrza przez taki lufcik. Lufciki są też czasami bardzo niebezpieczne, ponieważ psiaki w momencie zagrożenia życia mogą wsadzić tam głowę, żeby zaczerpnąć chociaż trochę świeżego powietrza i czasami pyszczek lub głowa może utknąć w takim lufciku – przestrzega Karolina Brach, lekarz weterynarii z Centrum Weterynaryjnego MAX-WET.
Niektóre psy są bardziej podatne na udar, w szczególności osobniki starsze, lub przeciwnie – bardzo młode. Podwyższone ryzyko dotyczy również psów o grubej, długiej sierści, otyłych, mocno umięśnionych, o krótkich pyskach.
- Należy pamiętać o tym, żeby nasze zwierzaki zawsze miały czystą, chłodną wodę - nie zimną, nie lodowatą, tylko chłodną wodę. Psy, które są długowłose, a które się strzyże jak najbardziej w takie upały warto by było bardzo krótko ostrzyc, bo to na pewno zawsze choć trochę ogranicza ten udar cieplny z tego względu, że psy pocą się tylko przez opuszki między palcami, także one bardzo dużo tego ciepła przetrzymują. Nie zabierajmy tych psów na długie spacery w takie upalne dni. Nie ma mowy o chodzeniu w taki upał, bo te psiaki po prostu się męczą – dodaje Karolina Brach.
Kiedy jesteśmy świadkami pozostawiania zwierząt w samochodach, czyli de facto świadkami popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem reagujmy, chociażby poprzez natychmiastowe zaalarmowanie funkcjonariuszy Straży Miejskiej lub zadzwońmy pod numer 112. Pamiętajmy, że zamknięcie psa w upalny dzień w samochodzie jest formą znęcania się nad zwierzęciem i takiemu właścicielowi grożą sankcje, wynikające z ustawy o ochronie zwierząt, a kara może wynieść nawet rok więzienia. W przypadku, kiedy dojdzie do śmierci psa (lub jakiegokolwiek innego zwierzęcia) w wyniku uduszenia jego „opiekunowi” może zostać postawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. (mg)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy straż miejska,zgodnie z obowiązującymi przepisami,nie powinna zdejmować znaku o kontroli radarowej kiedy takowej nie przeprowadza?