
W sobotę, 26 kwietnia członkowie szczecineckiego Klubu Morsów oficjalnie zakończyli sezon zimowy. O godz. 19 na terenie rekreacyjnym przy Centrum Konferencyjnym Zamek spotkali się wszyscy miłośnicy kąpieli w lodowatej wodzie oraz sympatycy Klubu, którzy przez ostatnie miesiące kibicowali naszym morsom podczas cyklicznych spotkań nad Trzesieckiem.
- Dziś kończymy sezon zimowy, ale nie oznacza to, że przestaniemy się spotykać. 1 maja zaczyna się sezon żeglarski, do którego już powoli się przygotowujemy. Będziemy m.in. po raz kolejny uczestniczyć w wyścigu Smoczych Łodzi, ponieważ chcemy obronić puchar, który zdobyliśmy w ubiegłym roku. Oprócz tego będziemy również aktywnie uczestniczyć w licznych spotkaniach przez całe lato i zachęcać ludzi do morsowania, aby mogli podczas tych dodatnich temperatur oswajać się z wodą i później wchodzić do wody o coraz niższej temperaturze, aż do czasu wystąpienia tych ekstremalnych warunków, w których my się kąpiemy – mówi Andrzej Kowal, prezes szczecineckiego "Morsa".
- Był to dla nas bardzo dobry sezon. Spotykaliśmy się nie tylko nad Trzesieckiem, ale także odwiedziliśmy m.in. Drawsko, Mielno, Jarosławiec, Biały Bór czy Łebę. Nasz Klub i szczecineckie morsowanie również się rozwinęło. Wcześniej liczyliśmy 24 członków, a w tej chwili jest nas już 54, także klub się rozrasta i mam nadzieję, że znajdziemy jeszcze więcej sympatyków i miłośników zimowych kąpieli – kontynuuje nasz rozmówca. – Najgorszym dla nas momentem było złożenie rezygnacji przez naszego byłego prezesa Jurka Szeligowskiego, ponieważ nikt nie był chętny na zostanie jego następcą. W którymś momencie doszedłem do wniosku, że szkoda by było tego, aby nasz cały dorobek upadł, dlatego podjąłem się tej funkcji.
Oficjalne zakończenie zimowego sezonu i kąpiel szczecineckich morsów w Trzesiecku poprzedził zorganizowany po raz pierwszy Pokaz Mody Morsowej. W rolę modelek i modeli wcielili się członkowie Klubu, którzy zaprezentowali przed publicznością swoje propozycje – oczywiście z dużym przymrużeniem oka – strojów do morsowania. W rolę konferansjera wcielił się Andrzej Kowal, a zwieńczeniem pokazu był jego występ w stroju kapitana. U jego boku wystąpiła morsowa panna młoda, która zaprezentowała nietypową „suknię” ślubną.
- Poprzez ten pokaz chcieliśmy zachęcić mieszkańców do wstąpienia do naszego Klubu. Organizowane są pokazy sukien ślubnych, strojów kąpielowych czy mody letniej, ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby zorganizować właśnie pokaz mody morsowej. Oczywiście wszystko odbywa się w formie żartu, ponieważ przede wszystkim chodzi nam o dobrą zabawę – dodaje Andrzej Kowal.
Okazało się, że moda morsowa spotkała się z niezwykle pozytywnym przyjęciem wśród publiczności, a każdy występ nagradzany był salwą śmiechu i gromkimi brawami. Następnie szczecineckie morsy postanowiły zaprezentować, jak wszystkie stroje sprawdzają się w praktyce i - prosto z wybiegu – zanurzyli się w chłodnych wodach Trzesiecka. Zwieńczeniem spotkania była wspólna zabawa przy ognisku. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie